loading
Status zamówienia
61 651 44 95
Zaloguj się
Funkcja dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się lub załóż konto aby otrzymać powiadomienie o dostępności.
Nie pamiętasz hasła?
Zaloguj się przy pomocy
Nie masz konta?
Zarejestruj się
28.14 Kryminał Filia
-41%
Polecamy

Confessio

Wydawnictwo: Filia
Oprawa: Miękka
28,14 zł
47,90 zł
Cena regularna: 47,90 zł (-41%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 23,64 zł (+19%)
Wysyłka: czwartek 02.05.2024
Kup teraz,
Zapłać za 30 dni

Opis

Zło ma wiele twarzy…

Ona widziała je wszystkie.


Czy człowiek, który dopuszcza się największej zbrodni i odbiera życie innemu, jest zawsze zły? Kim trzeba być, aby zamordować bezbronne i niepełnosprawne niemowlę?

Na te pytania usiłuje znaleźć odpowiedź prokurator, a jednocześnie matka samodzielnie wychowująca pięcioletniego syna z autyzmem, gdy staje przed koniecznością rozwiązania najtrudniejszej sprawy w swojej dotychczasowej karierze. Dotarcie do prawdy nie stanowi jedynego problemu, z jakim musi się zmierzyć. Prześladuje ją trudna przeszłość, którą zagłusza lekami i alkoholem oraz szara rzeczywistość, na którą składa się żmudna terapia syna i walka o niezależność. Czy ostatecznie uda się jej rozwiązać tę sprawę? A jeśli tak, jaką cenę będzie musiała za to zapłacić?

Wstrząsająca powieść napisana przez prokurator, która każdego dnia stawia czoła prawdziwemu złu.

MNOGOŚĆ I OKRUCIEŃSTWO AKTÓW PRZEMOCY, DO JAKICH CODZIENNIE DOCHODZI W POLSCE, JEST ZATRWAŻAJĄCA.

Szczegóły

Tytuł
Confessio
Wydawnictwo
Rok wydania
2024
Oprawa
Miękka
Ilość stron
336
Format
13.5 x 20.5 cm
Języki
polski
ISBN
978-83-8357-301-4
Rodzaj
Książka
EAN
9788383573014
Data premiery
2024-03-13

Recenzje

4.73/5
Ilość opinii: 11
5
9
4
1
3
1
2
0
1
0
Twoja recenzja
Twoja ocena:
Dziękujemy za dodanie opinii!
Pojawi się po weryfikacji administaratora.
BRUNETTE BOOKS
22 kwietnia 2024 r.
5/5

Jeśli szukacie dobrego debiutu to powieść kryminalna Natalii Kruzer (autorki piszącej pod pseudonimem) zrobi na Was wrażenie. "Confessio" to przerażająca historia kryminalna. Książka wciąga już od pierwszej strony i trzyma w napięciu do samego finału. Poznajemy Paulinę Wilczyńską, prokurator, która zostaje wezwana do okrutnej zbrodni. Musi ustalić przyczyny śmierci półtora rocznego chłopca i rozwiązać zagadkę, kto go zamordował. W międzyczasie jako samotna matka 5-letniego chłopca z autyzmem musi zmagać się z jego niepełnosprawnością. Jakie przeszkody będzie musiała pokonać Paulina, by rozwiązać te śledztwo? Przyznam, że spodobał mi się ten kryminał. Autorka potrafi trzymać w napięciu i podsuwać mylne tropy. Mamy przerażające śledztwo, wiele podejrzanych osób, dramatyczne historie kilku rodzin, samotne rodzicielstwo i wychowywanie dziecka z autyzmem. To także wzruszająca opowieść o rodzicielstwie samotnej matki, która poświęca się i wychowuje dziecko z autyzmem. Bohaterka powieści codziennie walczy o lepszą przyszłość dla swojego synka. Obserwujemy jej zmagania i trudną codzienność. Kobieta walczy też z traumą z przeszłości i odrzuceniem przez partnera, który zostawił ją i chorego synka. Gwarantuję Wam, że łezka zakręci się w Waszych oczach podczas czytania, a zakończenie wbije Was w fotel. Autorka poruszyła tutaj ważny temat społeczny, dzięki któremu czytelnicy chociaż w małym stopniu zrozumieją z czym muszą mierzyć się każdego dnia matki niepełnosprawnych dzieci. Emocje i przemyślenia zagwarantowane. Czekam na kolejne powieści spod pióra autorki. Polecam! BRUNETTE BOOKS

Czytaj więcej
MrsBookBook
19 marca 2024 r.
4/5
Opinia użytkownika serwisu
“Opinia użytkownika serwisu“ oznacza, że recenzja pochodzi od osoby, która jest zarejestrowanym użytkownikiem sklepu, ale nie możemy potwierdzić zakupu w naszym sklepie.

Pani prokurator, Paulina zostaje wezwana podczas dyżuru. Na miejscu zastaje ciało około rocznego chłopca. Wszystko wygląda na zwyczajny przypadek, śmierć łóżeczkowa czy coś takiego, jednak Prokurator coś podpowiada by dokładnie to sprawdzić. W ten sposób Paulina staje przed rozwiązaniem najtrudniejszej w swoim życiu sprawy o morderstwo. Dodatkowo sama wychowuje pięcioletniego syna z autyzmem i nie do końca sobie z nim radzi. Ma też trudności ze snem, więc posiłkuje się tabletkami na sen, które zapija alkoholem. Jakby tego było mało wracają do niej demony przeszłości. Czy pani prokurator uda się rozwiązać tę niełatwą sprawę? Czy Paulina rozwiąże problemy w swoim prywatnym życiu? Czy uda jej się w jakiś sposób dogadać z synkiem? Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po tę książkę, bo była naprawdę rewelacyjna. Razem z prokurator podejrzewałam chyba każdego kto tylko się nawinął, choć gdzieś z tyłu głowy ciągle podejrzewam tę poprawną osobę. Autorka miała świetny pomysł na fabułę, zarówno śmierć małego dziecka jak i dodatkowo jego choroba, oraz choroba syna głównej bohaterki. Może źle to brzmi, lecz chodzi mi o to, że mi jako mamie dwójki dzieci serce niemalże stawało przy opisie zmarłego Kubusia. Ofiara chorowała na zespół Angelmana, a u synka głównej bohaterki zdiagnozowano autyzm. Tu Paulina dobrze rozumiała przez co przechodziła samotna matka wychowująca chore dziecko, i domyślała się, co może czuć po stracie swojego ukochanego synka. Dzięki autorce poznajemy pracę prokuratora od zaplecza, to że to nie jest tylko wypisywanie i podpisywanie świstków. Dodatkowo to jak cała ta machina się kręci. Jeśli trzeba coś niewygodnego powiedzieć w mediach, oczywiście że przełożony zleci to podopiecznemu. A gdy w końcu uda się schwytać osobę odpowiedzialną za morderstwo, na co wskazują dowody, to gratulacje przyjmuje najczęściej szef, a nie pracownik niższy szczeblem. Autorka pokazuje również jak trudne może być wychowywanie dziecka, u którego zdiagnozowano autyzm. To ile cierpliwości musi posiadać matka. Świetnie zostało też pokazane to, że ojciec zazwyczaj (oczywiście nie zawsze) gdy go coś przerasta, zwija manatki i już go nie ma. Matka gdy ją coś przerasta niestety, ale nie ma opcji pozostawienia dziecka na pastwę losu, to ona musi wykarmić dziecko piersią, czy też butelką, to ona nie śpi nocami i dniami czuwając przy dziecku. To tyczy się również zupełnie zdrowych dzieci. Krzywda małych dzieci chyba dotyka każdego z nas, a matek szczególnie. To ile razy przez tę książkę sprawdzałam czy moje dzieci oddychają podczas snu to nie zliczę. Może nie do końca udało się autorce mnie zaskoczyć rozwiązaniem sprawy, jednak zupełnie nie odebrało mi to przyjemności z czytania. Natalia Kruzer zasługuje na ogromne brawa za tak świetny debiut. Mam nadzieję, że kolejna fenomenalna książka już jest w trakcie pisania, bo ja się nie mogę doczekać. A was zachęcam do przeczytania tego rewelacyjnego kryminału.

Czytaj więcej
przyrodaz
18 marca 2024 r.
5/5

Wiecie, najpiękniejsze są te książki, które są prawdziwe. Które oddają autentyczne emocje, zachowania i potrafią wzruszyć do bólu. Właśnie to wszystko tutaj znajdziecie. I za całym złem, które jeden człowiek funduje drugiemu zawsze kryje się samotność. Tak bardzo uciążliwa, aż bolesna. Niezrozumienie sięgające zenitu do potęgi nieskończoności. Niewiele bowiem osób na szczęście wie co to znaczy mieć dziecko niepełnosprawne. Kiedy bije was bez podstawy, bo nie potrafi mówić. Kiedy płacze z uśmiechem na ustach, bo na tym polega jego choroba. Kiedy wygląda jak demon wcielony, krzywdzi was psychicznie i fizycznie, a pomimo tego kochacie je całym sercem. Kiedy jesteście z tym sami, bo wasz partner dał nogę słysząc druzgoczącą diagnozę dotyczącą waszego upragnionego dziecka i nie nikogo, kto by pomógł w czasie, kiedy wy idziecie do pracy, bo tylko wtedy starcza wam na potrzeby dziecka. W końcu wiadomo, że żołądek dorosłego można oszukać, ale dziecka już nie. Książka przedstawiła losy dwóch kobiet mających bardzo chore dzieci. Jedna cierpi, bo brakuje jej rąk do pomocy i wyobraża sobie życie co by było gdyby. Cierpienie drugiej jest bardzo ciche. Wie o nim tylko ona sama. Zamiast pomocy ma tylko osądy. Ciężko jest powiedzieć jak każdy z nas by postąpił, bo nie ma na świecie takich samych ludzi z taką samą wytrzymałością na ból. Jednak czy zawsze stajemy pod stanem z którego nie ma wyjścia? Ona kochała swoje dziecko nad życie. Ono każdego dnia utrudniało jej istnienie na setki różnych sposobów. Nawet biorąc opcję oddania go byłoby jeszcze gorzej, bo nie mogłaby żyć wiedząc, że jest z daleka od niej. Niestety wybrała najkrótszą drogę, by ukrócić swoje męki. Pisząc recenzję nie będę oceniała postawy żadnej kobiety. Podpowiem wam tylko, że autorka zapewne chciała zwrócić uwagę na ogrom ważnych rzeczy, których państwo nie dostrzega. Żeby bowiem dostać pieniądze na chore dziecko, trzeba wpierw je mieć, by zrobić wszystkie badania, które zdiagnozują chorobę. To kosztuje, a niewiele osób na to stać. Z drugiej strony czy jest jednak taka suma, która by pozwoliła kupić sobie empatię i cierpliwość? Która dodałaby więcej siły? Która zapewniłaby ,,życie" w normalnej wersji? Usłyszałam kiedyś pytania, dlaczego czytam thrillery. Czy to oznacza, że jestem psychiczna? A może sama planuję zbrodnię? Jak mogę lubić czyjąś krzywdę? Wiecie, że żadne z tych pytań nie ma sensu? Odpowiem wam inaczej. Dlaczego ktoś czyta erotyki? Czy ma obsesję na punkcie zbliżeń? A może chce zostać gwałcicielem? Czy waszym zdaniem są poprawnie zadane? Sami odpowiedzcie na te pytania:-) Książkę bardzo wam polecam, bo daje nadzieję. Nawet jeśli jesteście w krytycznym punkcie, to nakieruje was na myśli głębsze, na pokazanie tej strony wersji siebie, której jeszcze nie znacie. Sprowadzi was do czasu tu i teraz, a autopilot na którym działacie zostanie wyłączony. Nauczcie się świadomego myślenia, nie ważne, że teraz to stwierdzenie nie jest dla was interesujące. W każdym człowieku jest ukryta lepsza wersja siebie. Jedna z kobiet ją odnalazła, druga nawet nie szukała.

Czytaj więcej
Life_substitute
17 marca 2024 r.
5/5

"– To praw­da – zgo­dzi­ła się Pau­li­na. – Nikt nas nie uczy, jak być matką, a co do­pie­ro matką dziec­ka nie­peł­no­spraw­ne­go. Zo­sta­je­my z tym kom­plet­nie same, rzu­co­ne przez los po dia­gno­zie od razu na głę­bo­ką wodę. Może są ja­kieś bo­ha­ter­skie ko­bie­ty, które od­naj­du­ją w tym swój sens życia, robią o tym kanał na YouTu­bie albo In­sta­gra­mie, ale po­wiem ci w za­ufa­niu, że ja nie po­tra­fię się od­na­leźć do tej pory. Myślę sobie, że one tro­chę udają, że to taka re­ak­cja obron­na or­ga­ni­zmu. Prze­cież ina­czej ich życie by­ło­by kom­plet­nie po­zba­wio­ne sensu (...) - A je­ste­śmy ska­za­ne na nasze dzie­ci aż do śmier­ci. Na­szej śmier­ci. Bo one nigdy nie staną się sa­mo­dziel­ne, nie wy­ja­dą z domu… Pa­trze­nie do sa­me­go końca na cier­pie­nie wła­sne­go dziec­ka. Wyrok su­row­szy od do­ży­wo­cia…" ************ Przyznaję, tego się nie spodziewałam. Nie spodziewałam się, że ta historia aż tak bardzo mnie skopie emocjonalnie. Porusza tematy wrażliwe i niewygodne, niczego nie upiększa, jest brutalna i do bólu przejmująca. Prokurator Paulina Wilczyńska to bohaterka z krwi i kości, nie jest ideałem, ale robi co może i tyle wystarczy. Bo czy w jej sytuacji można zrobić coś więcej lub lepiej? Nie wydaje mi się. Z jednej strony mamy ochotę iść z nią na piwo, z drugiej mocno przytulić. Sama fabuła też jest ciekawa, mimo, że dosyć szybko domyśliłam się kto stoi za zabójstwem dziecka. Zaintrygowała mnie też postać Marka Targowskiego, co do którego mam już pewne podejrzenia, ale liczę, że dowiem się więcej w kolejnych częściach, ponieważ nie wyobrażam sobie, że nie będzie kontynuacji. Mocna, poruszajaca dająca do myślenia lektura. Niby rozrywka, ale bynajmniej niełatwa i przyjemna. Przeczytajcie koniecznie.

Czytaj więcej
mommy_and_books
12 marca 2024 r.
5/5

" [...] Gdy dowiadujesz się, że jesteś matką chorego dziecka, twoim jedynym towarzyszem staje się lęk. [...]" "Confessio" jest debiutem literackim. Stworzyła go pani prokurator Natalia Kruzer. Jej bogate doświadczenie zawodowe przełożyło się na powstanie tej książki. Historia tutaj ukryta opisuje bardzo drastyczną sprawę. Morderstwo niepełnosprawnego niemowlęcia nigdy nie niesie ze sobą nic dobrego. Nie mogę pojąć, jak można uderzyć dziecko, a co dopiero doprowadzić do jego śmierci. Tropów będzie wiele. Czy pani prokurator Paulina Wilczyńska szybko wyjaśni tę sprawę i pośle do więzienia odpowiedzialną za ten haniebny czyn osobę? Warto się przyjrzeć z bliska tej sprawie, ponieważ ona nie będzie taka prosta, na jaką wygląda. Jestem zachwycona wątkami obyczajowymi prokurator Wilczyńskiej. Ma ciężko w pracy, ale również jej prywatne życie nie jest usłane różami. Cieszę się, że autorka poruszyła tak trudny temat. Może dzięki tej książce ojcowie, którym urodziło się niepełnosprawne dziecko, zostaną przy swoich żonach i będą je razem wychowywać. Nienawidzę mężczyzn, którzy w takich sytuacjach dają nogę i jak tchórze uciekają, mówiąc, że to nie jest ich problem. "Confessio" jest bardzo dobrym kryminałem, który od środka pokazuje pracę polskich prokuratorów. Dzięki autorce możemy zobaczyć jasne i ciemne strony tego zawodu. Dodatkowo przyglądamy się życiu samotnej matki niepełnosprawnego dziecka. Obserwujemy jej walkę o lepsze jutro dla dziecka i dla niej samej. Czy może liczyć na wsparcie ojca dziecka? Podziwiam główną bohaterkę za jej odwagę, determinację i dążenie do wyznaczonego celu. Mam nadzieję, że wkrótce usłyszymy o kolejnej powieści Natalii Kruzer. Po tak dobrym debiucie mam ochotę na więcej. Lubię, gdy autorzy tworzą książki na bardzo trudne tematy często zamiatane pod dywan. Natalii Kruzer to się udało. Fabuła wciąga od pierwszej strony. Akcja spokojna. Bohaterka zmaga się z osobistymi demonami. Jestem zachwycona, obserwowaniem jak pani prokurator przesłuchuje świadków i prowadzi sprawę morderstwa. Czy myślicie, że to była lekka sprawa? Powiem wam w sekrecie, że to była najtrudniejsza sprawa, z jaką się spotkała w swojej dotychczasowej karierze. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś usłyszymy o Paulinie Wilczyńskiej. "Confessio" jak już wiecie, napisała czynna pani prokurator, która pisze pod pseudonimem Natalia Kruzer. Swoje pierwsze dzieło stworzyła na podstawie osobistego i bogatego zawodowego doświadczenia. Warto poznać tę autorkę i jej powieść.

Czytaj więcej
Pokaż kolejne
Chaptercat
12 marca 2024 r.
5/5

Paulina ma wszystko, co chciała, pracę, w której czuje misję, partnera, dom i dwie kreski na teście ciążowym. Pojawia się ogromna radość, później poród i 10 punktów w skali Apgar. Jednak coś jest nie tak, Ona to czuje. Mijają miesiące, ale dziecko nie rozwija się tak jak rówieśnicy. Zaczynają się badania, wizyty u specjalistów i diagnoza, która dla matki staje się również wyrokiem. Dziecko jest chore. Partner, który miał być wsparciem, ulatnia się a system, zamiast pomóc, rozkłada ręce. Zostaje sama. Później są tylko wizyty u specjalistów, rehabilitacje i wzrok dezaprobaty. Pojawia się niewyspanie, zmęczenie ciągłą walką dzień i noc, ale nie można się poddać, bo kocha swoje dziecko najbardziej na świecie. Jednak brak wsparcia, zmęczenie, frustracja i samotność daje się we znaki, bo czy On nie może się uspokoić, chociaż na chwilę? Gdzie leży jej granica wytrzymałości? Confessio to opowieść o dwóch matkach niepełnosprawnych dzieci, dwóch samotnych i zmęczonych kobietach. Podczas gdy jedna przeżywa stratę swojego dziecka, druga chce jak najszybciej złapać sprawcę. Musi również złapać swoje lęki i troski, choć bardzo tego nie chce. Ta historia łamie serce, pokazuje, jak wiele musi znieść kobieta i do jakiego poświęcenia jest zdolna. Właśnie takie debiuty uwielbiam czytać i takich wyczekuję...

Czytaj więcej
Ania Dziubak
11 marca 2024 r.
5/5

Tytuł, który mocno intryguje, kolor okładki, który nie przekonuje i jeden aspekt, który nie pozostawia wyboru - autyzm. Dlaczego? Dojdę do tego. Na początku chciałbym Wam przedstawić panią prokurator, Paulinę Wilczyńską, mamę, która samodzielnie wychowuje pięcioletniego synka z autyzmem. Sprawa, z którą przyjdzie jej się zmierzyć, będzie tą, dotąd najtrudniejszą w jej zawodowej karierze. Śmierć bezbronnego, niepełnosprawnego niemowlęcia wstrząśnie każdym, bez wyjątku. Śmierć łóżeczkowa? Raczej nie tędy droga. Maleńkie dziecko, które nie żyje? Jaki potwór się za tym czynem kryje? Autorka zabiera nas w naprawdę trudną pod względem emocjonalnym, nie tylko czytelniczą, ale i życiową podróż. Nie lukruje, nie cukruje, tylko odważnie pokazuje, z jednej strony swoją bezkompromisowość w dążeniu do sprawiedliwości, a z drugiej swoją bezsilność w obliczu wyzwań codzienności. Walczy z koszmarami, które zagłusza alkoholem i lekami. Myślę, że mój odbiór tej historii może być inny niż większości czytelników, bo mnie z racji doświadczenia, znacznie bardziej interesowały zagadnienia dotyczące autyzmu, niż rozwiązanie kryminalnej zagadki, której zakończenie nie było dla mnie zaskoczeniem. Nie chcę w żaden sposób umniejszać kryminalnemu wymiarowi tej fabuły, ale moje serce oddałam mamie, a nie pani prokurator, choć uczciwie muszę przyznać, że i w tej roli radziła sobie naprawdę wyśmienicie. Niezwykle doceniam wiarygodność, rzetelność i wielowymiarowość przekazu, przez co jestem tą historią naprawdę poruszona, a to właśnie emocje, które mną targają podczas lektury, cenię sobie najbardziej. Żadna krzywda nie pozostawia mnie obojętną, a ta dotycząca dziecka to już tak szczególnie. Jestem w stanie wydrapać oczy. Serio. Lojalnie uprzedzam, że moje paznokcie są naprawdę długie. I na koniec trochę prywaty odnośnie do wyżej wspomnianego autyzmu. Przez kilka lat miałam to szczęście ( tak szczęście) pracować z dziećmi ze spektrum autyzmu. Początek tej drogi był dla mnie bardzo trudny. Nie umiałam się pogodzić z taką niesprawiedliwością, z tym trudem i bólem, który codziennie obserwowałam w oczach rodziców. Moja Babcia powiedziała mi wtedy, że "tylko wybrani rodzice mogą dostać w prezencie tak wyjątkowe dzieci". Dziś już wiem, że miała rację. Trudny początek przyniósł jednak piękne lata. To ja miałam uczyć względnej samodzielności i tego, jak odnaleźć się w tej trudnej rzeczywistości, pełnej niezrozumiałych bodźców, a to mi pokazano, jak żyć. Nauczono większej cierpliwości, otwartości wrażliwości, radości i miłości. Uczciwie muszę przyznać, że była to również orka na ugorze, ale nie zamieniłabym jej na nic innego. Dlatego rozumiem to poczucie osamotnienia, niezrozumienia i odrzucenia, tę społeczną izolację, brak wsparcia zarówno ze strony środowiska szkolnego, jak i rodzinnego. Tę codzienną bezsilność i stale obecny lęk o przyszłość. Chciałabym pogratulować Autorce naprawdę udanego debiutu, ze starannie dopracowaną, przez co niezwykle obrazową warstwą obyczajową. To opowieść, która wywołuje w czytelniku cały wachlarz emocji, od wzruszenia, poprzez wściekłość i niedowierzanie. Za tę codzienną, prywatną i zawodową bitwę-szanuję, a za napisaną historię, ogromnie dziękuję.

Czytaj więcej
Zaczytanaori
10 marca 2024 r.
3/5

Pani prokurator musi rozwikłać zagadkę, kto stoi za z@mordowaniem bezbronnego, niepełnosprawnego niemowlęcia. Jest to o tyle trudne, że sama jest w podobnej sytuacji- jest samotną matką wychowującą chore dziecko. Czy uda jej się rozwiązać tę sprawę? O ile rozumiem pomysł-by w książce skupić się bardziej na emocjach jakie towarzyszą matce itd, to jak dla mnie momentami było tego za dużo, a za mało o samej sprawie. Bardzo dużo jest tu o Pani prokurator, o tym jak wygląda JEJ życie z chorym dzieckiem, jak wygląda JEJ odbieranie dziecka z placówki, próba zapięcia w foteliku samochodowym itp. Fajnym zagraniem byłoby gdybyśmy to wszystko dowiadywali się, ale o tej matce, której dziecko z@mordowano bo to jest główny problem, prawda? Po prostu te wszystkie opisy mogły być zostawione dla tej ofiary (może w formie pamiętnika lub „spowiedzi”), bo momentami już mnie to nudziło, niepotrzebne powtarzanie, że jest się zmęczonym czy, że zaraz będzie histeria bo trzeba ubrać dziecko itd. Za dużo powtórzeń. Nie rozumiem, po co aż tak zagłębiać się w problemy prokuratorki, jako bohater była mi zupełnie obojętna, nie wzbudziła we mnie żadnych emocji, bardziej skupiłam się na „poszkodowanej”. Nie nazwałabym tego kryminałem, a bardziej dramatem psychologicznym. Warto wspomnieć, że jest to debiut, i jak na debiut jest on dobry. Nie spodziewam się, że, aż tak się w nią wciągnę. Ciekawie wykreowani bohaterowie, myślę, że kolejne książki autorki będą jeszcze lepsze. Zakończenie jak dla mnie lekko przewidywalne, ale z racji przewijania się nowych postaci i poszlak nie odbiera frajdy z czytania. *To jest moja prywatna opinia. Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania.

Czytaj więcej
Kama
07 marca 2024 r.
5/5

Przyznanie się do winy jest królową dowodów. Ta sentencja świetnie obrazuje fabułę debiutanckiej powieści Natalii Kruzer. Pod tym pseudonimem ukrywa się pani prokurator, nic więc dziwnego, że główna bohaterka książki- Paulina - również wykonuje ten zawód. Pani Wilczyńska jest nie tylko oddanym pracownikiem , lecz przede wszystkim samotną matką Aleksa - pięciolatka z autyzmem. Kobieta zmaga się więc nie tylko z przestępcami oraz rosnącą każdego dnia stertą dokumentów, lecz również z trudnościami jakie niesie ze sobą wychowywanie dziecka z potrzebami specjalnymi. Pewnego dnia Paula dostaje jednak szansę na wykazanie się kompetencjami zawodowymi. Trafia bowiem do niej sprawa zabójstwa. Szybko okazuje się, że ten przypadek ma dla niej wymiar osobisty- ofiarą zbrodni padło bowiem niepełnosprawne niemowlę. Po dotarciu na miejsce przestępstwa funkcjonariusze zastają zrozpaczoną matkę chłopca zaś Paulinę czeka najtrudniejsze do tej pory zadanie - musi odkryć kto zabił małego Kubę. Czy jej się to uda? Czy znajdą się osoby gotowe jej pomóc? Bardzo lubię debiuty, które są tak ciekawe i intrygujące. Szczerze mówiąc gdybym nie wiedziała, że to pierwsza powieść autorki nie uwierzyłabym. Z zaangażowaniem śledziłam poczynania prokurator Wilczyńskiej i jej próby odkrycia prawdy. Kolejni podejrzani zaś coraz bardziej zaciemniali obraz zdarzenia budząc niepokój. Książkę czyta się naprawdę lekko i przyjemnie, nie ma w niej zbędnych opisów Znajdziemy tu za to rozbudowane studium psychologiczne postaci, silną kobiecą bohaterkę i wciągającą historię, czyli to co najlepsze. Serdecznie polecam.

Czytaj więcej
Mrokiem.zaczytana
05 marca 2024 r.
5/5

Łódź. Paulina Wilczyńska pracuje w zawodzie prokuratora od przeszło 10 lat i widziała już dużo. Bardzo dużo. Jednak sprawy takie jak ta - gdy umiera maleńkie dziecko, pozostawia w niej swój ślad. Doświadczenie i intuicja podpowiadają jej, że śmierć nie nastąpiła z przyczyn naturalnych. Potwierdza to sekcja. Kto stoi za tym potwornym czynem? Ta sama Paulina, będąca mamą autystycznego 5-latka, zmaga się na codzień z wieloma problemami. Te z kolei, próbuje eliminować poprzez leki i alkohol. Mieszanka zabójcza, jednak umożliwia jej funkcjonowanie zarówno w okrutnym świecie pełnym przestępstw i złych ludzi, jak i w domu, który zamiast stanowić jej ostoję, jest polem codziennej walki o niezależność syna. ** „Confessio” to doskonale napisana historia o kobiecie prokurator - silnej, mądrej i zaradnej. To również historia o kobiecie, której codzienność to stała walka. O syna, o siebie, o normalność, której pragnie, a która nie nadchodzi. Z jednej strony szalenie wymagająca praca, z drugiej jeszcze bardziej wymagające dziecko. Szczerze podziwiam. Nie wiem, czy jest to thriller. Chyba bardziej coś z pogranicza obyczajówki, dramatu, trochę kryminału. Czyta się bardzo dobrze, aż ciężko uwierzyć, że jest to debiut. Dla mnie ta lektura plasuje się bardzo wysoko w notowaniach, bo przede wszystkim pokazuje prawdziwe, ludzkie oblicze. Takie, pełne niedoskonałości, wad, pragnień i marzeń. Takie, jak mamy chyba wszyscy. Polecam ♥️

Czytaj więcej
Coolturka
29 lutego 2024 r.
5/5

"Confessio" to debiut i jednocześnie początek serii kryminałów z prokuratur Pauliną Wilczyńską autorstwa Natalii Kruzer. Choć prokuratur Wilczyńska ma za sobą długoletni staż pracy, to dopiero jej pierwsze wezwanie dotyczące śmierci dziecka. Sama jest matką samotnie wychowującą pięcioletniego syna z autyzmem, więc zgon z przyczyn nieznanych budzi spore kontrowersje. Autorka pisze pod pseudonimem, od lat bowiem pracuje w zawodzie prokuratora i choć jest postacią niezwykle tajemniczą, to zdradziła na swój temat tyle, że możemy przypuszczać, iż wiele łączy ją z główną bohaterką. Tutaj genialne zestawiła wyzwania, jakie stawia przed Wilczyńską praca zawodowa z życiem prywatnym samotnej matki niepełnosprawnego dziecka. Ta wymagająca codzienność sprawia, że Paula nie stroni od leków i alkoholu. Szczerze, do bólu, bez lukru. Sprawa kryminalna jest zagadkowa, obfitująca w zaskakujące zwroty akcji i angażująca czytelnika emocjonalnie. Książka napisana jest prostym i płynnym językiem, jednak przebija zeń zdecydowanie i profesjonalizm. Akcja choć wyważona, to jednak pulsuje niepokojem, wywołując wyczuwalne w powietrzu napięcie. Pisarka zabiera nas w okolice i do miasta Łodzi, które darzy sporym sentymentem.

Czytaj więcej
28,14 zł
47,90 zł
Cena regularna: 47,90 zł (-41%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 23,64 zł (+19%)
Wysyłka: czwartek 02.05.2024
Kup teraz,
Zapłać za 30 dni
Dodałeś produkt do koszyka
Confessio - Natalia Kruzer
Confessio
Natalia Kruzer
28,14 zł
47,90 zł
Przejdź do koszyka
28,14 zł
Darmowa dostawa od 199 zł Darmowa dostawa od 199 zł
Rabaty do 45% non stop Rabaty do 45% non stop
Ponad 200 tys. produktów Ponad 200 tys. produktów
Bezpieczne zakupy Bezpieczne zakupy
O firmie
Dane firmowe
Księgarnia czytam.pl
ul. Starołęcka 7
61-361 Poznań [email protected]
Poczta polska DPD Orlen Paczka InPost
Przelewy24 BLIK VISA MASTERCARD PAYPO