37.76
Historia
Gdański Kantor Wydawniczy
37,76 zł
Cena regularna: 49,00 zł
(-23%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 34,44 zł
(+10%)
Produkt chwilowo niedostępny
Powiadom o dostępności
Kup teraz,Zapłać za 30 dni
Opis
Autor książki przypadkowo trafił do batalionu motocyklowego dywizji SS Das Reich. Przeszedł twardą szkołę życia, nim stał się pełnoprawnym żołnierzem. Nie ukrywał własnych słabości i kłopotów związanych z trudnym charakterem dowódców. Choć dyplomatycznie unikał wypowiadania się na temat sytuacji politycznej III Rzeszy, to od początku okazywał, że służba w SS była dla niego jedynie wypełnieniem obowiązku odbycia służby wojskowej, a nie realizacją jakieś obłąkanej idei. Po prostu służba w SS była łatwiejsza niż w Wehrmachcie. Starał się być realistą i nie pociągało go bezsensowne bohaterstwo. Wojna jednak weryfikowała wszelkie koncepcje życiowe i czasami walcząc o życie, trzeba było dokonywać nadludzkich wysiłków. Nie ukrywał, że wojna w Rosji od początku budziła obawy w nim i jego kolegach. Nie zastanawiali się, czy walczą u słuszną sprawę - nie mieli na to czasu. Po prostu chcieli przeżyć. Chociaż wmawiano im, że walczyli o Wielkie Niemcy, bardziej bali się o własną skórę. To opowieść o chłopcach, którzy chcąc przetrwać na wojnie, musieli stać się mężczyznami. Dzięki niej poznamy wielu oficerów, którzy potem okazali się świetnymi dowódcami, takich jak Klingenberg i Tychsen. To nie byli bohaterowie z naszej bajki, ale znali się na swojej robocie.
Szczegóły
Rok wydania
2021
Oprawa
Miękka
Ilość stron
256
Języki
polski
ISBN
9788362129485
Rodzaj
Książka
Stan
Nowy
EAN
9788362129485
Dodałeś produkt do koszyka
Gorące silniki zimne stopy
37,76 zł
Recenzje
Czyżby kolejne historyczne "wybielanie"? Gdy słyszę o tych wszystkich "przypadkowych" zbrodniarzach, najnormalniej w świecie otwiera mi się nóż w kieszeni. Ta książka chyba modelowo wpisuje się w całokształt obecnego światopoglądu, w której to musi dojść do weryfikacji obecnych poglądów, a niedawny "wróg" musi stać się "przyjacielem", gdyż wymaga tego zapotrzebowanie. Czytałem już parę razy wspominki niemieckich żołnierzy, powstałe zarówno podczas pierwszej jak i drugiej wojny światowej. Niejednokrotnie przewija się w nich aspekt przypadkowości i całkowitego zagubienia w skomplikowanej machinie propagandowo-politycznej, rzucającej młodych ludzi w wir bezsensownego konfliktu, w którym zwyczajnie nie ma wygranych, a zwykli żołnierze płacą cenę najwyższą. Ten mechanizm opisał chyba najlepiej H.Miller w książce "Noce miłości i śmiechu". Ale od dawna powszechnie wiadomo, że do wszelkich jednostek mocno sfanatyzowanych i zaangażowanych w walkę dla reżimu, nie bierze się przypadkowych ludzi. To nie ta "bajka". Do SS trafiali raczej tylko ochotnicy, dodatkowo mający nieposzlakowaną opinię i tzw. "dobre pochodzenie" . Tam nie wylądował byle Hans czy Hermann. Także nie jestem do końca przekonany, o rzetelności tak przedstawionych relacji kogoś, kto rzekomo "zaplątał się" tam przez przypadek. Nie mniej jednak, wspomnienia napisane są czytelnym i dobrze korespondującym z tamtejszą sytuacją językiem.