34.73
Świąteczne powieści
Zysk i S-ka
34,73 zł
Cena regularna: 47,90 zł
(-27%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 31,67 zł
(+10%)
Wysyłka: poniedziałek 29.04.2024
Zapłać za 30 dni
Opis
Boże Narodzenie 1935 roku w londyńskim teatrze – dramat sceniczny przeradza się w prawdziwy...
Grudzień 1935 roku. Objazdowy spektakl Opowieści wigilijnej w reżyserii Chestera Harrisona ma za sobą trudny okres. Kiedy kilka dni przed Bożym Narodzeniem trupa dociera do ostatniego przystanku – londyńskiego Theatre Royale – napięcia wśród obsady sięgają zenitu.
Wieczór otwarcia przynosi katastrofę: aktor grający Scrooge’a umiera na scenie, najwyraźniej z powodu ataku serca. Obecna na sali dziennikarka Daphne King, najbardziej znana z pisania porad w kolumnie „Droga Susan”, podejrzewa, że mogło dojść do przestępstwa. Postanawia wykorzystać swoje umiejętności detektywistyczne, aby odkryć prawdę…
Morderstwo w Theatre Royale to druga powieść kryminalna Ady Moncrieff, po Świątecznym morderstwie. Autorka mieszka i pracuje w Londynie.
Opinie o książce
"Morderstwo w Theatre Royale”, pełne mylnych tropów i ciekawych postaci, trzyma w napięciu do samego końca. - „Yours”
Idealny prezent pod choinkę dla entuzjastów teatru i zagadek kryminalnych. - „Tablet”
Szczegóły
Wydanie
1
Rok wydania
2023
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Ilość stron
240
Format
14.0 x 20.5 cm
Języki
polski
ISBN
978-83-8335-078-3
Tłumacze
Skowroński Jarosław
Tytuł oryginału
Murder at the Theatre Royale
Rodzaj
Książka
EAN
9788383350783
Data premiery
2023-11-17
Dodałeś produkt do koszyka
Morderstwo w Theatre Royale
34,73 zł
Recenzje
Czytałam już wiele książek świątecznych i zauważyłam, że nie we wszystkich jest to czas cudów, miłości i dobroci. Podejrzewam, że skoro jest to kryminał, to dlatego nie było tu niczego, co można by określić jako słodkie. Niestety opowieść jest ona nieco sztywna. Mamy rok 1935, więc dlatego postacie wysławiają się w tych dawniejszych klimatach. Niestety czasami opowiadając nam pewne rzeczy, wyrażają się w sposób mało komunikatywny. Nie zawsze docierał do mnie sens jaki chcieli przekazać, jakbym czytała ją w języku, którego nie znam. Podejrzewam jednak, że to było zamierzone, gdyż charakter wypowiedzi, zachowania i sposób bycia dla każdej z osób był inny. Natrafiając na osobę twardą, która uważała się za inteligentną, widzieliśmy, że starała się taka być, chciała by tak ją widziano i odbierano. Nie zdradzała jednak prawdziwej twarzy, była tym co myśli głowa, bez udziału serca. Jak nietrudno się domyśleć, dojdzie w tej opowieści do morderstwa. Główną postacią jest dziennikarka, więc będzie badała dla nas tą sprawę. Po opisach i jej spostrzegawczości zobaczymy, że nagłe zesłabnięcie przyszłego denata prawdopodobnie nie było przypadkowe. Zanim dowiemy się coś więcej, autorka wprowadza nieco zamieszania. Poznamy zarys życia tego starszego pana, co samo będzie nasuwało wnioski co do samej jego śmierci. Jednak czy to, co gadają inni zawsze jest prawdziwe? Osoba dziennikarki jest tu najbardziej interesująca, bo gdziekolwiek się pojawi, to tak obserwuje otoczenie, że widzi więcej niż inni. Jest sprytna, spostrzegawcza i potrafi słuchać. Podobało mi się to dociekanie prawdy. Dodatkowo drugą rzeczą, która zyskała mój szacunek to żartobliwy ton niektórych opisów. Te sytuacje każdy odbierze inaczej, gdyż jeszcze raz podkreślam, autorka pisząc tą książkę zwróciła uwagę na to, że jest osobą spostrzegawczą. Tam gdzie ktoś zobaczy nudę, inna osoba uzna to za dobrą obserwację i ocenę innych za pośrednictwem ich zachowania, a nie tylko wyglądu czy mowy. Dlatego jedni mogą uważać, że książka nie jest ciekawa, a drudzy powiedzą, że ma klasę określając ją mianem majstersztyka. Jeśli więc lubisz proste historie, to ta książka nie jest dla ciebie. Jeśli jednak lubisz szukać przekazów i intryg, to będziesz nią zachwycony:-)
„Morderstwo w Theatre Royale” to książka, której akcja dzieje się w okres Świątecznym w roku 1935. Jej główną bohaterką jest pani redaktor Daphne. Kobieta w swoim dorobku dziennikarskim ma parę spraw kryminalnych. Pewnego dnia udaje się na sztukę teatralną, podczas której nagle omdlewa jeden z aktorów. Nie jest to już młody człowiek. Zawał? A może ktoś przyczynił się do jego śmierci. Starszy pan podobno był kobieciarzem, za którym nie przepadały panie. Scenę tę widzi nasza dziennikarka. To ona zauważa dziwny płyn wypływający z buzi Roberta. Co tak naprawdę wydarzyło się podczas spektaklu „Opowieści wigilijnej”? Przekonacie się sami! Książka pomimo, że jej akcja osadzona jest zarówno w okresie przedświątecznym, jak również w czasach o których lubię czytać jakoś nie mogłam poczuć jej klimatu. Czegoś mi w niej zabrakło. Nie czułam również specyficznego napięcia, jakie zazwyczaj czuje się podczas czytania tego gatunku. Bohaterowie dla mnie byli również ni jacy. Jedynie Daphne wzbudzała moją sympatię. Ale to jest tylko moje zdanie. Warto przeczytać i wyrobić swoja opinię o tej książce. Książkę czyta się pomimo wszystko bardzo szybko. Nie jest gruba i jest idealna na lekturę na jeden wieczór.