+ czas dostawy
Zapłać za 30 dni
Opis
Solidarność to nie tylko ruch społeczny, to wartości i dążenia, wyrastające z korzeni głęboko osadzonych w historii Żyjący na emigracji profesor pozornie ma wszystko - satysfakcjonującą pracę i pozycję społeczną, rodzinę, pieniądze. Jego myśli krążą jednak nieustannie wokół kraju, rodaków i aktualnych wydarzeń politycznych. Gdy po latach postanawia pojawić się w Polsce na pogrzebie dawnego przyjaciela i mentora, zdarzenia z przeszłości ożywają w nim z całą siłą, lecz już w zupełnie nowym świetle Szczególne miejsce we wspomnieniach profesora zajmuje Solidarność - wyjątkowy ruch, który na jakiś czas połączył wszystkich Polaków marzeniem o wolności i lepszych, bardziej dostatnich czasach. Ale przez ostatnie kilkadziesiąt lat Polska przeszła gigantyczną metamorfozę, a Solidarność została wystawiona na próby, jakich wcześniej nikt nie był w stanie sobie wyobrazić. Czy dziś wciąż potrafimy trwać przy wartościach, które miały być dla nas drogowskazem na całe życie?
Recenzje
Ta książka przybliża prawdę o nas samych, pozwala lepiej rozumieć najnowszą historię Polski, którą zapominamy, nie czerpiąc z niej nauk. W proroczych wizjach i poetyckich wsadach autor ukazuje nam liczne zagrożenia, lecz nie usiłuje czytelnika przerazić. Przeciwnie - wzmacnia go duchowo, daje mu wiedzę i wewnętrzną siłę, odwagę, nadzieję. W końcu mnie samą książka utwierdziła w wierze i w trwaniu przy fundamentalnych wartościach.
Książkę autorstwa Mieczysława Miazgi „Od dzwonu do dzwonu” przeczytałem z przyjemnością i dużym zainteresowaniem. Opisywane w niej treści pozwoliły mi przypomnieć wydarzenia z historii „Solidarności”, w której od początku miałem swój udział. Nie jest to lektura łatwa i wymaga pewnego oczytania, znajomości obecnej historii Polski i cierpliwości (ponad 600 stron). Autor nie tylko pisze co wie – opisane wydarzenia opiera na faktach, które zna z autopsji – ale jako socjolog wie, jak o tym pisać. To o czym myślę dobrze charakteryzuje cytat z Beniowskiego J. Słowackiego: (cyt. z pamięci) „Bo chodzi o to ,aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa. A czasem był jak piorun, jasny, prędki, A czasem smutny jako pieśń stepowa A czasem jako skargo muzy miętki, .A czasem piękny jak aniołów mowa. A zawsze przeniknięty ducha skrzydłem Mowa musi być taktem, nie wędzidłem.” Czytając pisaną wierszem część tej książki miałem wrażenie, jakbym czytał Z. Krasińskiego. A wartość erudycyjną i poziom całości porównałbym do takich współczesnych Autorów jak Paweł Lisicki, Grzegorz Górny czy Rafał Ziemkiewicz. Ukazanie się tej pozycji na polskim rynku wydawniczym tu i teraz, to jak bicie Wielkiego Dzwonu - ku pokrzepieniu serc, na umocnienie wiary, na trwogę wreszcie. Bardzo polecam Jacek Drewnowski