25.5
Komiksy dla dzieci
Nasza Księgarnia
25,50 zł
Cena regularna: 39,99 zł
(-36%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 23,26 zł
(+10%)
Wysyłka dzisiaj
Zapłać za 30 dni
Opis
Sara niedużo mówi. Zbyt wiele złych rzeczy ją spotkało: wypadek, rozstanie rodziców, utrata przyjaciółki. Coś w niej ucichło. Może na zawsze? Pogrążona w milczeniu dziewczyna niczego już się po życiu nie spodziewa. Nie wie jeszcze, że wkrótce los postawi na jej drodze nauczyciela. Prawdziwego mistrza: jak z dawnych opowieści.
Pan T. jest niezwykłą postacią. Zagadką, którą trudno przeniknąć. Czy to tylko zdziwaczały staruszek z domu opieki, który opowiada niesamowite historie i uczy hebrajskich liter? I jaki sens kryje się w tych tajemniczych znakach? Czy zwrócą Sarze utracony głos, a wraz z nim to, co najważniejsze: przyjaźń, poczucie bezpieczeństwa i miłość? To chyba niemożliwe. A jednak Sara, z pomocą Golema, magicznej istoty z żydowskich legend, powoli odkrywa, jak wszystko zacząć od nowa.
Pan T. jest niezwykłą postacią. Zagadką, którą trudno przeniknąć. Czy to tylko zdziwaczały staruszek z domu opieki, który opowiada niesamowite historie i uczy hebrajskich liter? I jaki sens kryje się w tych tajemniczych znakach? Czy zwrócą Sarze utracony głos, a wraz z nim to, co najważniejsze: przyjaźń, poczucie bezpieczeństwa i miłość? To chyba niemożliwe. A jednak Sara, z pomocą Golema, magicznej istoty z żydowskich legend, powoli odkrywa, jak wszystko zacząć od nowa.
***
Silvia Vecchini urodziła się w Perugii i do dziś mieszka w regionie Umbria – w pobliżu Jeziora Trazymeńskiego. Pisze wiersze, książki dla dzieci i młodzieży, tworzy także powieści graficzne (razem ze swoim mężem Antoniem Vincentim, czyli Sualzem). Jest również laureatką wielu nagród literackich, między innymi Premio Boscarato i Premio Orbil – przyznawanych autorom najlepszych włoskich komiksów. Ma trójkę dzieci, kocha słowa i uczyła się kilku starożytnych języków: ugaryckiego, akadyjskiego oraz hebrajskiego. Twierdzi, że gdyby nie została pisarką, byłaby surferką.
Antonio Vincenti, czyli Sualzo, jest ilustratorem, a także autorem komiksów oraz powieści graficznych. Współpracuje z największymi wydawnictwami we Włoszech i z wieloma oficynami zagranicznymi. Jego pseudonim artystyczny pochodzi od nazwy w dialekcie perkoza dwuczubego – ptaka, który chętnie gniazduje w szuwarach Jeziora Trazymeńskiego i podobno ma czarodziejskie moce. Sualzo jest namiętnym zbieraczem ukulele – co pół roku kupuje sobie nowe.
Szczegóły
Rok wydania
2023
Oprawa
Miękka
Ilość stron
240
Format
14.0 x 20.5 cm
ISBN
978-83-10-13921-4
Rodzaj
Książka
EAN
9788310139214
Data premiery
2023-05-31
Dodałeś produkt do koszyka
Słowa mogą wszystko
25,50 zł
Recenzje
"Wszystko, czego nie umiem wypowiedzieć, nie przychodzi na świat" Słowa. Potrafią podnosić na duchu i rozbudzić nadzieję. Potrafią też zadawać niewyobrażalny ból i spychać wrażliwą duszę w ciemność. Mogą być obietnicą lub kłamstwem, mogą znaczyć wiele lub zupełnie nic, bo słowa mogą wszystko. Sara, nastoletnia bohaterka powieści graficznej autorstwa Silvii Vecchini z ilustracjami Sualzo, przeszła w ostatnim czasie sporo trudnych chwil. Brzydka blizna na twarzy codziennie przypomina jej moment wypadku. Rodzice postanowili zamieszkać oddzielnie, a najlepsza przyjaciółka zerwała z nią kontakt. Zagubiona, pogrążona w ciszy nastolatka popada w jeszcze większe kłopoty, które w konsekwencji prowadzą ją do domu spokojnej starości. Tam poznaje pana T. - staruszka uznanego za nieco zdziwaczałego. Czy przedziwne historie opowiadane przez sędziwego mężczyznę pomogą Sarze odnaleźć siebie? Czy dzięki temu dziewczyna odzyska poczucie bezpieczeństwa i utraconą przyjaźń? A może zyskać coś jeszcze? Niezwykła historia zapisana pod tytułem "Słowa mogą wszystko" obrazuje, jak ważna w naszym życiu jest rozmowa i wiążące się z nią zrozumienie. Jak wiele słowa mogą zmienić. Jak pomagają oczyścić myśli i podjąć decyzje, by wykonać kolejny krok. Powieść wypełniają piękne kreski, doskonale oddające oszczędną w słowa treść. Ilustracje genialnie odzwierciedlają myśli i emocje wszystkich bohaterów. Ta powieść zaskoczy niejednego odbiorcę i wielu wzruszy. Jest wyjątkowa. Mam nadzieję, że trafi do sporej grupy młodych ludzi, gdyż niesie w sobie piękny i wartościowy przekaz.
Jakoś nigdy nie byłam zbytnią fanką komiksów, a ta książka wciągnęła mnie w „swój świat”, pochłonęłam ją w jeden wieczór i czuję żal, że już się skończyła. Główną bohaterką jest nastolatka, której los nie oszczędzał przez ostatnie lata: wypadek samochodowy, rozstanie rodziców i jeszcze kłótnia z najlepszą przyjaciółką. Sara zamknęła się w sobie, słowa w niej zamarły, emocje nie miały właściwego ujścia. Dziewczyna znalazła trochę nieodpowiedni sposób na wyrażanie siebie - malowanie po murach. To doprowadziło ją do domu spokojnej starości, gdzie musiała odpracować prace społeczne. Poznała tam kogoś zupełnie „nie z tego świata”, osobę, która otworzyła jej umysł na nowe i nieznane. Pan T. był personą niewątpliwie wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju. Zaczął uczyć Sarę alfabetu hebrajskiego, otworzył jej wrota do świata żydowskich legend, pokazał jej niepodważalną moc... słów. Dzięki niemu dziewczyna stwarza Golema, który staje się jej przyjacielem, druhem i obońcą. Jest to istota z żydowskich legend, która może zostać stworzona tylko przy pomocy odpowiedniego słowa. Dzięki niemu zrozumiała również, że słowa mogą wszystko. Wciągająca, pełna napięć i zwrotów akcji historia, która zostaje w głowie na dłużej. Skłania do filozoficznych rozmyślań o życiu, prawdzie, o tym kim jesteśmy i jaki wpływ mamy na świat. Nie spodziewałam się, że ta książka skrywa tak zawiłą i niesamowitą historię. Początkowo myślałam, że trzymam w ręku błahą i trywialną opowieść graficzną o jakimś nieszczęśliwym zakochaniu, kłótniach pomiędzy nastolatkami i takie tam. Otóż, nie... Ta książka, to o wiele więcej.
„Słowa mogą wszystko” to komiks, ale tym razem dla nieco starszych dzieci. Opowiada on historię Sary, która w życiu już trochę przeszła. Jest ona zamknięta w sobie i jak większość nastolatków trochę zbuntowania. Często wpada w kłopoty w wyniku czego musi odpracować prace społeczne. Tym razem udaje się do dom spokojnej starości. Spotkana tam osoba odmieniła jej życie na zawsze. Starszy pan za pomocą liter alfabetu hebrajskiego opowiedział Sarze wiele ciekawych historii. Opowieści te nastolatkę przeniosły do innego świata. Spotkania z panem T były dla niej tym czymś, co pozwoliło jej na chwilkę oderwać się od rzeczywistości. Książka jest bardzo poruszająca i ciężko nawet opisać jakie emocję wzbudziła we mnie. Historia w niej opisana jest głęboka, mądra i prawdziwa. Powodująca przygnębienie oraz zmuszająca do refleksji o samotności dzisiejszych nastolatków. Bardzo polubiłam główną bohaterkę, która na każdej stronie poprzez słowa Pana T, zmienia się. Zmienia swoje nastawienie do innych, przestaje przejmować się swoim wyglądem i powoli otwiera się na innych. Książka jest jak już wspomniałam komiksem. Posiada piękne ilustrację. Są strony, na których brak jest tekstu, ale to właśnie one oddają najwięcej emocji i najbardziej poruszają. Książka przeznaczona jest dla dzieci powyżej 10 roku życia. Młodsi czytelnicy myślę, że nie zrozumieją przesłania jakie niesie historia Sary.