Zapłać za 30 dni
Opis
ODWAŻNA OPOWIEŚĆ O RELACJACH, KTÓRE JEDNOCZEŚNIE NAS NISZCZĄ I BUDUJĄ.
Elisabet i Sakarias właśnie wyszli z cmentarza. To ich pierwsze święta bez syna. Kiedy Johannes żył, wszystko wyglądało inaczej. Teraz mieszkają osobno i od dawna nie mają wspólnych planów.
Niespodziewanie jednak spędzają razem wieczór. Sakarias udaje, że nie widzi pustych kieliszków w mieszkaniu Elisabet, a ona gra na pianinie, próbując podtrzymać świąteczną atmosferę. Trudno wypełnić pustkę pomiędzy ludźmi, którzy kiedyś byli sobie bliscy. I choć przy dźwiękach znajomych melodii powracają wspomnienia oraz poczucie obecności ukochanego dziecka, to czy małżonkowie są gotowi rozliczyć się z przeszłością?
Trochę jak u Bergmana, a trochę jak u Lyncha. Najbardziej nęcąca w prozie Tillera jest tajemnica. Płynne tożsamości bohaterów, przeplatające się plany czasowe i zdania, które nakładają się na siebie jak we śnie. Warto dać się uwieść tej historii. - Jakub Kornhauser
Ucieczka Tillera to zaskakująco bezpretensjonalna i intrygująca powieść, która mówi o komunikacji z nieznanym i trudzie, z jakim odbudowuje się pogruchotany świat. - Agnieszka Wolny-Hamkało
Recenzje
Jaka była pierwsza książka, którą przeczytaliście w tym roku? "Ucieczka" rozpoczyna się, kiedy rodzice Johannesa próbują spędzić razem pierwsze święta bez ukochanego syna. Od jego śmierci mieszkają osobno ale po wspólnej wizycie na cmentarzu postanawiają, że ten wieczór spędzą razem. Starają się jak mogą, żeby jakkolwiek się trzymać. Sakarias udaje że nie widzi problemu alkoholowego, który ma Elisabet, a ona gra na pianinie, żeby podtrzymać klimat świat. Powracają wspomnienia. "Ucieczka" to przejmująca i bardzo smutna historia, opowiadająca o cierpieniu Elisabet i Sakariasa. Na stronach powieści autor przeplata wspomnienia i teraźniejszość, Johannesa i cierpienie. Forma powieści jest bardzo ciekawa bo narracja rodziców i Johannesa przeplatają się bardzo płynnie. Na początku nie mogłam się do niej przyzwyczaić ale po kilkunastu stronach zrozumiałam o co chodzi. Pierwszy raz od dawna współodczuwałam smutek i ból głównych bohaterów, jednocześnie byłam bardzo ciekawa ich wspomnień, tego jaki był Johannes i dlaczego płaczą po jego stracie. To historia o świętach ale nie typowo świąteczna. Pokazuje jak bardzo ważna jest komunikacja, zrozumienie i czas spędzony z bliskimi.