Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji
Zapłać za 30 dni
Opis
Autor to niezwykle odważny człowiek, śmiało podróżujący po strefie działań wojennych. Doskonale i z autopsji zna Ukrainę oraz realia tamtejszego konfliktu, dzięki czemu rozumie też jego genezę i to, o co on się właściwie toczy. Czytając Ogdowskiego, zawodowi wojskowi są zaskoczeni, do jakiego stopnia cywil jest w stanie opanować trudne kwestie sztuki militarnej, właściwie interpretować rozwój wypadków na polu walki z taktycznego i operacyjnego punktu widzenia oraz zwracać uwagę na to, co jest naprawdę ważne.
Mjr rez. dr Michał Andrzej Fiszer - pilot, analityk wojskowy
Wojna w Ukrainie trwa już dziesięć lat, właśnie zaczął się trzeci rok jej pełnoskalowej odsłony.
Konflikt pochłonął setki tysięcy ofiar, stając się jednym z najkrwawszych w najnowszych dziejach ludzkości. A toczy się tuż za progiem, u granic Rzeczypospolitej.
Ukraińcy walczą o siebie i dla siebie, ale krwawią też i dla nas. "To moja wojna", pisze Ogdowski i do takiej wizji konfliktu stara się nas przekonać.
Raz jest to intymna relacja reportera. Innym razem twarda analiza, za którą stoją solidny warsztat i wiedza z zakresu historii, wojskowości i socjologii. W jeszcze innych fragmentach mamy do czynienia z publicystyką - opiniami autora cechującymi się nie tylko dobrym piórem, ale i racjonalną argumentacją.
Przede wszystkim jednak Alfabet to solidne kompendium wiedzy na temat rosyjsko-ukraińskiego konfliktu. To relacja człowieka, który brutalność wojny poczuł na własnej skórze. Który zna Ukrainę oraz Ukraińców i któremu nieobce są też melodie grające w duszy agresora.
Odtwarza je nam, samemu usiłując zrozumieć, po co Rosji i Rosjanom ta wojna.
Tę książkę koniecznie trzeba przeczytać.
Recenzje
✨ Recenzja Przyznam się, że po raz pierwszy w życiu sięgnęłam po książkę będącą reportażem i bardzo cieszę się z tego wyboru. Dlaczego zdecydowałam się właśnie na tę książkę i współpracę z wydawnictwem WarBook? Odpowiedź jest bardzo prosta - ciekawość. Nie oglądam wiadomości w komercyjnych telewizjach, ponieważ uważam je za niewiarygodne źródło informacji. Wielokrotnie przekonałam się na własnej skórze, że informacje tam są wypaczane i podają zafałszowany obraz sytuacji dla opinii publicznej. Jeśli szukam informacji, to tylko w mediach niezależnych. Jestem pełna podziwu dla autora tej książki. To bardzo odważny człowiek, który wkroczył na ziemię ogarniętą konfliktem zbrojnym trwają przecież tuż za granicami Polski. Uważam, że to bardzo ważna publikacja rzucająca światło na jedno z najbardziej dramatycznych wydarzeń współczesnych czasów. Książka łączy w sobie elementy reportażu, analizy oraz publicystyki, co pozwala czytelnikom uzyskać kompleksowy obraz konfliktu na Ukrainie i zobaczyć brutalną rzeczywistość wojny. Zawiera obfitość statystyk i terminologii wojskowej, jednakże to nie sprawia, że jest mniej atrakcyjna… wręcz przeciwnie. To prawdziwa relacja z frontu, która również zawiera analizę konfliktu opartą na bardzo dużym zasobie wiedzy historycznej, militarnej i socjologicznej. Rozdziały w książce są krótkie i poruszają między innymi tematykę cyberwojny, rasizmu, demografii, logistyki, ekonomi, okupacji, zbrojności i uchodźców, co pozwala zobaczyć ten konflikt z przeróżnych stron i jak najbardziej ukazać jego złożoność. Najważniejsze i najbardziej istotne jest to, że autor nie opowiada się po żadnej ze stron konfliktu. Czysta relacja i analiza, po której czytelnik sam może wyciągnąć wnioski. Książka jest adresowana do wszystkich, którzy interesują się konfliktami zbrojnymi, zarówno tymi minionymi, jak i współczesnymi. Ale nie tylko. Uważam, że jest to lektura dla każdego, kto pragnie zrozumieć, dlaczego Ukraina prowadzi walkę, i jakie znaczenie ma ta walka dla świata.