Moc wrażliwości. Opowieść dla wszystkich, którzy czują mocniej i więcej

Piękna, kojąca, wspierająca książka, którą pokochacie całym sercem. Prawdziwy must have, jeśli macie w domu wysoko wrażliwe dziecko. Pomoże w zaakceptowaniu własnej wrażliwości i pokaże jak zamienić ją w siłę. Maja od zawsze odczuwała wszystko bardziej intensywnie niż otoczenie. Dźwigała bagaż przeróżnych, trudnych do zniesienia emocji. Własnych, ale i cudzych. Raziło ją jasne światło, przytłaczały głośne dźwięki, drażniły szwy w ubraniach. Gdy jej stopy dotykały posadzki, czuła nieprzyjemny chłód, a gdy zakładała świeżo wyprane spodnie, miała wrażenie, że są szorstkie i sztywne. Wszystko to było dla dziewczynki trudne do zniesienia. Ale przede wszystkim, Maja nie rozumiała, dlaczego tak bardzo różni się od innych dzieci. Rodzina starała się ją wspierać, ale często nie wiedzieli, co powiedzieć, szczególnie, gdy płakała, że nie chce być „TAKA”. Tylko dziadek ją rozumiał, bo sam czuł się kiedyś podobnie. Ale pewnego dnia, Maja pojechała na wycieczkę klasową, która zmieniła wszystko… Ta ciepła, mądra historia pokazuje dzieciom, że ich wrażliwość jest tak naprawdę ich supermocą. To dzięki niej mogą czuć i żyć bardziej intensywnie, a nawet lepiej pomagać innym. Uczy czytelników, jak radzić sobie z uczuciem dyskomfortu i uświadamia, że każdy z nas jest wrażliwy, tylko w mniejszym lub większym stopniu. Jestem zachwycona tą książką i tak bardzo identyfikuję się z Mają. Żałuję, że nie było takich tytułów w moim dzieciństwie. Pozycji, które koją, pomagają zaakceptować to, co czujemy i uczą, jak żyć, będąc PO PROSTU SOBĄ. Dopełnieniem wspaniałej treści są świetne ilustracje. Zapewne wiele z Was przywiodą one na myśl inną, wartościową książkę pt. „Niewidzialna nitka”. I jak najbardziej słusznie, bo to także dzieło tego duetu. Powiedzieć, że polecam, to za mało! To prawdziwa perełka. Od czwartego roku życia.