Baśń o złamanym sercu

Powrót cudownego światu Caraval! Hasztag: #miłość #magia #przepowiednia. !Ta historia będzie ciekawa i zrozumiała nawet dla tych, którzy nie czytali trylogii Caraval! Kiedy zaczęłam czytać, pomyślałam, że ta historia-to okrutna odmianą Kopciuszka. Mamy w książce złą macochę, zazdrosną przyrodnią siostrę, przystojnego pana młodego oraz naiwną sierotkę Evangelinę. Jednak taki wariant Kopciuszka mi się zdecydowanie bardziej podoba, ponieważ zamiast chrzestnej wróżki jest przystojny Księciu Serc-Jacks. Mojr pomaga głównej bohaterce rozwiązać wszystkie jej problemy, lecz w zamian oczekuje, że ona odda 3 pocałunki, osobą których wybierze sam Jacks. Postać Mojra mi się bardzo spodobała, jest ona charyzmatyczna i nietuzinkowa. On jest antybohaterem na początku, ale jego zachowanie zmienia się stopniowo i czasami wydaje się, że związek i troska o Lisiczkę zmieniają jego charakter na lepsze (przed nami jeszcze 2 książki, więc wszystko może się jeszcze zmienić). Jeśli chodzi o Evangelinę, to na pierwszy rzut oka wydaje się ona strasznie naiwna. Przyznam się, że czasami irytowało mnie jej uporczywe pragnienie pogodzenia się z siostrą, odzyskanie pierwszej miłości, próby za wszelką cenę zakłócić wesele. Jednak jej poświęcenie doprowadziło do nieoczekiwanych konsekwencji. Evangelina wyrusza w podróż na Północ, gdzie od dawna czeka na nią lokalna przepowiednia i nowy „przyjaciel” Jacks. Mojr prowadzi intrygująca grę, wykorzystując dziewczynę do własnych egoistycznych celów. Później poznamy jeszcze wiele bohaterów Północy, które mają kluczowe znaczenie. Wiele tajemnic i pytań... I muszę powiedzieć, że pod koniec książki wszystko się układa, pojawiają się odpowiedzi, Evangelina ostatecznie rozstaje się z naiwnością i przekonaniem, że „wszyscy ludzie są braćmi”. I w tym momencie zdałam sobie sprawę, że muszę poczekać na ciąg dalszy, bo historia została przerwana w najciekawszym miejscu. Tak że bardzo czekam na 2 i 3 część! Książka czyta się łatwo i szybko. Ja pokonałam ją zaledwie w 2 dni. Jest w niej też mapa Północy-przepiękna ilustracja! Tak że polecam „Baśń o złamanym sercu” z całego serca!