Biuro Śledcze Trop Sekret. Inka i Filip wkraczają do akcji

Książki detektywistyczne, to ten rodzaj literatury, który angażuje czytającego, a ta książka została dodatkowo tak napisana, aby czytelnik dodatkowo wysilił szare komórki i spróbował sam rozwiązać zagadki. Biuro śledcze Trop Sekret to pierwszy tom detektywistycznej (mam nadzieję) serii, który został wydany nakładem Wydawnictwa Słowne Młode i bardzo nam się spodobał. Gdy "tatowie" Inki i Filipa postanawiają poprowadzić biuro detektywistyczne, nie zdają sobie sprawy, że najlepsi detektywi, których oni sami nie chcą zaangażować w śledztwa to ich własne dzieci. Inka i Filip za każdym razem wykazują się pomysłowością i sprytem, jakiego może pozazdrościć niejeden detektyw. Chociaż sprawy, w które angażują się przyjaciele często są bagatelizowane przez rodziców, to jednak właśnie zostają rozwiązane dzięki Ince oraz Filipowi. Potrafią słuchać, obserwować, kojarzyć fakty i wyciągać wnioski, a to przecież jedne z kluczowych cech, jakie powinien posiadać detektyw. W książce znajdziemy pięć różnych zagadek, w których rozwiązanie autorka za każdym razem angażuje czytelnika zadając pytania i skłaniając do myślenia i ta forma bardzo przypadła nam do gustu. Na uwagę zasługuje także niezwykle ciekawa postać sąsiadki, która dodaje kolorów tej książce, chociaż wszystkie ilustracje są biało czarne 😉 Książka sprawdzi się także do samodzielnego czytania dla tych trochę starszych dzieci.

"Biuro Śledcze Trop Sekret" to najnowsza propozycja czytelnicza pisarki Joanny Jagiełło wydana przez Wydawnictwo Słowne Młode, a dedykowana dzieciom w wieku 8-11 lat. Powiem więcej, to prawdziwa gratka dla miłośników książek detektywistycznych 🔎 Wciągająca fabuła, zaskakujące zwroty akcji, nietuzinkowi bohaterowie i całe mnóstwo zagadek do rozwiązania. Podczas lektury poznacie Malinę, zwaną Inką - dziewczynę przebojową, która działa równie szybko, jak myśli oraz Filipa, który jest jej totalnym przeciwieństwem. Ważnymi postaciami są również "tatowie" Zenon i Alfred (czyli ojcowie Inki i Filipa), pani Agnieszka, babcia Krysia i pochodząca z Hiszpanii, zawsze pomocna sąsiadka Mercedes Molina. Obie rodziny całkiem niedawno przeprowadziły się do Milutek, gdzie tatowie postanowili założyć biuro detektywistyczne, porzucając tym samym swoje dotychczasowe zajęcia w stolicy. Sprawy, z którymi zwracają się do nich mieszkańcy nie są jednak tymi, o których oboje marzą. Inka i Filip nie boją się niczego i z determinacją godną niejednego śledczego rozwiązują kolejne zagadki. Jakie? Tego nie zdradzę. Dodam tylko, że jest ich aż pięć. I Wy możecie dołączyć do śledztwa, gdyż książka została napisana w taki sposób, aby czytelnik mógł aktywnie uczestniczyć w dochodzeniu. Wystarczy odszukać fragmenty oznaczone ikonką lupy. Czeka tam zadanie do rozwiązania. Przyznam, że bardzo przyjemnie czyta się tę książkę, mimo, że jest całkiem obszerna. Dialogi są zabawne, bohaterowie zróżnicowani, a zlecone sprawy skomplikowane. Ciekawa fabuła wspaniałe łączy się z przyjemnymi dla oka ilustracjami Tomka Kozłowskiego. Fantastyczny początek nowej serii detektywistycznej, którą bardzo polecam. Sama czekam na więcej!

Tata Inki i tata Filipa zakładają biuro detektywistyczne. Dzieciaki bardzo chcą pomóc rodzicom, chociaż oni nie bardzo tego chcą. Filip i Inka Biorą udział m.in. w sprawie podrzucenia białych myszek, ukradziony obrazów czy znikającej co wieczór łodzi. Dzieci dostają rady od sąsiadki, pani Mercedes, która zaczytuje się w kryminałach. “Biuro śledcze Trop Sekret” to dobrze zapowiadająca się seria dla dzieci. Inka i Filip są niezwykle błyskotliwymi, ale też upartymi dziećmi. Ach no i bardzo polubiłam panią Mercedes, świetna postać 🥰 Sama szukałam rozwiązania zagadek, rozwiązywanie znajdowałam długo przed bohaterami. Ale to jest książka dla dzieci, więc zagadki nie mogą być za trudne. Myślę, że dla grupy docelowej są w sam raz. Co mi się spodobało w książce to zaproszenie dzieci do aktywnego rozwiązywania zagadek razem z Inką i Filipem. To jest coś co dodatkowo zachęci małych czytelników po sięgnięcie po tę książkę. Bardzo lubię (zwłaszcza w książkach dla dzieci), gdy rozdziały są krótkie. A tutaj takie są. Do tego w książce możemy znaleźć ładne ilustracje @tak.to.rysuje Polecam tę książkę Waszym dzieciom, Wam oczywiście również. Fajnie jest czasem sięgnąć po coś innego, lżejszego 🙂