loading
Status zamówienia
61 651 44 95
Zaloguj się
Funkcja dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się lub załóż konto aby otrzymać powiadomienie o dostępności.
Nie pamiętasz hasła?
Zaloguj się przy pomocy
Nie masz konta?
Zarejestruj się
Literatura w rytmie slow-life

Literatura w rytmie slow-life

Udostępnij

Tak właśnie wygląda rzeczywistość na chwilę przed tym, jak potykasz się o własne nogi i upadasz. To nic – czasem dobrze jest sobie poleżeć. Nie wstawaj jeszcze, zaczekaj, odpocznij. Wiem, że myśli tłoczą Ci się w głowie i kosmos spada prosto na Ciebie - ale ze spokojem. Na wszystko znajdzie się rada, musi się znaleźć! Czyjeś ręce właśnie składają nówka-sztuka IPhone’a 14 Pro, którego za tydzień kupisz przez Internet. Ach, tak. Słodkie otępienie posiadania. Brania. Chcenia. Nieoddawania. Moje! Moje! Moje! No właśnie - a chwilę po tym, jak uczynię to swoją własnością, to zaczyna się mną bawić. Mój kciuk drga w zniecierpliwieniu oczekując wieczornego scrollingu. Kalorie próbują się ograniczać, by biodra dogadały się wreszcie z tą nową mini spódniczką. Choć oczywiście to kwestia chwili, zanim biodra tę miniówkę porzucą dla nowego modelu jeansów. Wydaje się jednak, że zarówno miniówka, jak i jeansy się na to godzą. Wiedzą, że ich żywot jest krótki, bo ten Chińczyk nie starał się zadbać o ich jakość, aby mogły trwać. To nic. Fast-fashion jest dobrym rozwiązaniem, bo szybkie przeskoki między fast-foodem a fitnesiarstwem powodują częste zmiany wagi, sylwetki, a co za tym idzie – garderoby. Siup i do śmietnika. Tak samo myśli - siup na Instagrama. Potem siup do łóżka, rano siup do pracy i – jak nawija Fifi Szcześniak aka Taco Hemingway – “pracujesz cały dzień, żeby miło spędzić noc, żeby życie było snem, żeby słyszeć życia dźwięk i tańcujesz całą noc, żeby życie miało wdzięk, łykasz bas niby tlen, żeby życie miało sens”. To już to. Teraz. Biegniesz, aż nagle - upadasz.
 

To nic, poleż i poczytaj!


 

Człowiek w poszukiwaniu sensu - Viktor E. Frankl
Człowiek w poszukiwaniu sensu

To nie będzie łatwe. Ostrzegam – ale mimo wszystko zachęcam. Viktor Frankl to psychiatra, który na podstawie obserwacji zachowań ludzi przebywających w obozach koncentracyjny w czasie II wojny światowej (sam był więźniem) stworzył logoterapię. Jest to metoda leczenia zaburzeń nerwowych poprzez nadawanie życiu człowieka sensu. Frankl twierdził, że to nie warunki zewnętrzne demotywują jednostkę do życia - bo, jak sam pisał, wśród jego współwięźniów niewiele było samobójców, a przecież przeżywali cierpienia wręcz niewyobrażalne. Dlaczego ludziom zamkniętym w obozach koncentracyjnych, którzy przez lata nie mieli możliwości zadbać o higienę osobistą nie psuły się zęby? To jedno z pytań, które stawia sobie autor. Książka składa się z dwóch części. Pierwsza stanowi zbiór wspomnień i obserwacji z czasu spędzonego w obozie. Zapiski Frankla są jednak inne od pozostałych relacji wojennych, gdyż autor nie skupia się na tym, co działo się wokół niego, ale czego doświadczał głęboko wewnątrz. Jednym z najbardziej przejmujących fragmentów tej części jest opis wędrówki więźniów z obozu na miejsce pracy. Jak można się domyślić pogoda była niezwykle mroźna, więźniowie ubrani byli beznadziejnie (większość z nich nie miała nawet butów), a jeśli zwolniło się choć o pół kroku, zaraz zostawało się rozstrzelanym. Viktor Frankl wspomina, że w czasie tej właśnie wielogodzinnej wędrówki myślał tylko o swojej żonie. Miał jej obraz przed oczami – nie żadne wydarzenie z przeszłości, nie marzenia o przyszłości z nią, nie ją mówiącą do niego; nie, widział po prostu jej twarz, która się do niego uśmiecha. Autor twierdzi, że zapewne zginąłby tego dnia, gdyby jego umysł nie postawił mu przed oczami jego żony (o której zresztą nie wiedział nawet, czy żyje). W drugiej części książki, która stanowi wprowadzenie teoretyczne do logoterapii, Frankl tłumaczy, że człowiek żyje tylko (albo aż!) dlatego, że jest zdolny do miłości. Miłość, nawet jeśli niewyrażalna, bierna, bezcelowa – jest w stanie zapewnić jednostce przetrwanie, nawet w najtrudniejszych warunkach. Człowiek w poszukiwaniu sensu to lektura bardzo przejmująca, wzruszająca i zmuszająca jej czytelnika do zatrzymania się i wzięcia głębokiego oddechu.

Sprawdź w sklepie
Księga ziół - Marai Sandor
Księga ziół

Księga Ziół to najpopularniejsza książka węgierskiego autora Sandora Marai. Powstała w 1943 roku. Marai swoje dzieło rozpoczyna dosyć długą dedykacją, którą pozwolę sobie jednak przytoczyć w całości, gdyż myślę, że dosyć dobrze oddaje ona klimat całości. Autor napisał:

Książkę tę dedykuję Senece, ponieważ uczył, że bez moralności nie ma człowieka. I Epiktetowi, ponieważ uczył o tym, co jest w naszej mocy. I Markowi Aureliuszowi, który nauczył się od Epikteta, czym jest to, co jest w naszej mocy - i był cierpliwy. I Montaigne`owi, ponieważ był pogodnego usposobienia i nie przejmował się tym, co stanie się z jego dziełem po śmierci. I w ogólności stoikom, którzy pocieszali, kiedy nie było pociechy na ziemi, i nauczali, aby nie bać się śmierci ani niewolnictwa, ani biedy, ani choroby. I dwóm – trzem mężczyznom, którzy byli moimi przyjaciółmi i prawdziwymi mężczyznami. I dwóm - trzem kobietom.

Książka stanowi zbiór krótkich rozważań autora. Tematyka jest bardzo szeroka – w jej obszarach znajduje się i codzienność, i filozofia – a cel tych tekstów zostaje jasno wyrażony w kilku pierwszych zdaniach:

Czytelniku, ta książka chciałaby być szczera. Napisał ją człowiek, którego wiedza jest skromna i ograniczona. Ta książka nie chce niczego więcej, niż wszystkie niezliczone książki w czasie zaprzeszłym i przeszłym dokonanym, które pragnęły mówić o losie ludzkim na ziemi. Chciałby ów człowiek opowiedzieć, jak należy mieszkać, jeść, pić, spać.

Jeden rozdział tego tekstu codziennie przed zaśnięciem może skutkować zmianą myślenia i wzrostem poziomu samoświadomości. Jeśli wystąpią jeszcze jakieś objawy książkoholizmu radzimy zapoznać się również z pozostałymi dziełami autora!

Sprawdź w sklepie
Planeta Piołun - Zabużko Oksana
Planeta Piołun

Książka, o której mowa, została wydana w przeddzień wybuchu trwającej wojny ukraińsko-rosyjskiej. Planeta Piołun to spotkanie z Ukrainą, z jej historią, tradycją i postaciami dla niej najważniejszymi. Zbiór esejów Oksany Zabużko szybko stał się bestsellerem, choć nie sądzę, by była to kwestia jedynie tego, że książka tematycznie trafiła na moment, w którym o Ukrainie było głośno. Podobnie jak w przypadku książki Viktora Frankla Człowiek w poszukiwaniu sensu, Planeta Piołun zapewne nie będzie lekturą najlżejszą, ale z pewnością pozwoli Czytelnikowi odetchnąć od tego, co tu i teraz i spojrzeć na życie z szerszej, innej perspektywy. Lektura dzieła Zabużko zapewne uwrażliwia też na potrzeby tych ludzi, których nie znamy dobrze, a z którymi teraz dzielimy przestrzeń naszej ojczyzny. Książka jest swoistym monologiem, w który możemy się wsłuchać, a potem raz jeszcze zweryfikować swoje własne odpowiedzi, których udzielamy w obliczu obecnych wydarzeń. Po więcej informacji na temat “Planety Piołun” zapraszam tutaj.

Sprawdź w sklepie
Dbaj. Jak czule, życzliwie i mądrze zaopiekować się sobą - McAlary Brooke
Dbaj. Jak czule, życzliwie i mądrze zaopiekować się sobą

Całemu światu codziennie poświęcamy dużo czasu, uwagi i skupienia. Bywamy źródłami, z których otoczenie czerpię energię i witalność. Wprawiamy w ruch maszyny rzeczywistości. Baterie, którymi jesteśmy, też potrzebują ładowania. Odkryj, jak pielęgnować swój spokój, by obdarzyć nim innych, jak zadbać o swój sen, by móc czuwać nad snem bliskich i jak odpoczywać, by móc twórczo myśleć i skutecznie działać. Wskazówki, które przekazuje autorka pomagają wprowadzić w życie małe zmiany, mające ogromne znaczenie! Zapraszam również tutaj, aby dowiedzieć się więcej o tej czułej, życzliwej i mądrej książce, któa może się nami zaopiekować.

Sprawdź w sklepie
To Twoje życie, pokochaj je - Olekszyk Joanna, Miller Katarzyna
To Twoje życie, pokochaj je

Pogadajmy. Katarzyna Miller, znana polska psycholog i Joanna Olekszyk, redaktor naczelna miesięczników Zwierciadło i Sens - autorki książki poprowadzą rozmowę, Ty się tylko przysłuchuj. Jak pokochać samego siebie? To pytanie trudne, a jednocześnie mam wrażenie, że dzisiejszych czasach jest ono zadawane bardzo często - tak często, że niemal tracimy ochotę poszukiwać odpowiedzi. Dobrze, nie musisz. Ostatecznie chodzi o Twoje życie. Pamiętaj tylko, że całe życie spędzisz w swojej głowie - więc może warto uczynić ją miłym i przyjaznym miejscem. Domem dla duszy, a nie więzieniem lub kryjówką. Szalenie lekka i przyjemna rozmowa Katarzyny Miller i Joanny Olekszyk jest próbą skonfrontowania nas z tym, co w codziennym życiu wydaje się najbardziej błahe, a ostatecznie jest najistotniejsze. Mam więc nadzieję, że jednak odważysz się stanąć twarzą w twarz z zadawanymi przez autorki pytaniami i z trudnymi do przełknięcia odpowiedziami. Jeśli natomiast wciąż nie jesteś przekonany, to może warto zajrzeć jeszcze tutaj.

Sprawdź w sklepie
Chorzy ze stresu - Kempisty-Jeznach Ewa
Chorzy ze stresu

Nie każdy wie, jak rozumieć pojęcie “psychosomatyka”. Zacznę więc od rozjaśnienia - psychosomatyka, to całościowe spojrzenie na kondycję ludzką. Spojrzenie to pozwala zauważyć zależność naszego samopoczucia psychicznego od formy naszego ciała - i odwrotnie. Żyjemy w tak stresogennym środowisku, że nie zauważamy już napięcia naszych mięśni albo zaciskania szczęki. Jesteśmy chronicznie zmęczeni, zestresowani, zabiegani. Potrzebujemy raczej chronicznego spokoju i chronicznej równowagi. Lecząc psychikę uleczysz ciało. Dbając o ciało pomożesz swojej głowie. Spróbuj.

Sprawdź w sklepie
Czuły narrator - Olga Tokarczuk
Czuły narrator

Wśród wszystkich gatunków tylko człowiek posiadł tę tajemniczą umiejętność czytania, a tym samym opuszczania danej mu rzeczywistości - mentalnie i na jakiś czas.

Powyższy cytat z pierwszej po-noblowskiej książki Olgi Tokarczuk niech stanie się dla Czytelnika zachętą i przestrogą. Wpaść w narrację tak czułą - narrację czwarto-osobową! - to może nie być łatwy upadek. Czuły narrator pragnie “opowiadać ignorując przerażenie upływem czasu i innością dalekich przestrzeni. Snuć historię, żeby było jasne, iż wszyscy i wszystko zanurzone jest w jednym wspólnym wyobrażeniu, które za każdym obrotem planety pieczołowicie produkujemy w naszych umysłach”. Zbiór tych esejów, to nie teksty noblistki. To nawet nie teksty pisarki. Nie teksty człowieka. To teksty narracji implicytnej, nieosobowej, najczystszej i najszlachetniejszej. Szelesty i szmery – jak powiedziała sama Tokarczuk - które brzmią przez wieki, a autor tekstów jedynie je wydobywa i zgłaśnia pragną być słyszane. Są niewinne i tłumaczą wszystko. Jeśli wsłuchasz się w nie wystarczająco uważnie, być może opowiedzą Ci nawet o tym upadku, którego doświadczasz. Poradzą, jak wstać i ruszyć dalej – ale może już inaczej?

Powolutku, świat Ci nie ucieknie...

Sprawdź w sklepie
Udostępnij
O firmie
Dane firmowe
Księgarnia czytam.pl
ul. Starołęcka 7
61-361 Poznań [email protected]
Poczta polska DPD Orlen Paczka InPost
Przelewy24 BLIK VISA MASTERCARD PAYPO