30.64
Literatura dla dzieci
Noir Sur Blanc
30,64 zł
Cena regularna: 49,00 zł
(-37%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 27,97 zł
(+10%)
Wysyłka: poniedziałek 29.04.2024
Zapłać za 30 dni
Opis
Powszechne nadużywanie słowa „arcydzieło" mści się w takich właśnie przypadkach - gdy znajdujemy książkę, która naprawdę na nie zasługuje. - Grzegorz Kasdepke
"Cudowne kuracje doktora Popotama", odkryte po wielu latach bajki francuskiego pisarza, lekarza i rysownika, Leopolda Chauveau, są zupełnie wyjątkowe. Wyjątkowy jest humor, czasem czarny, który docenią dzieci, które często lubią się trochę bać, a potem pękać ze śmiechu. Wyjątkowy jest język, bo książka pisana jest językiem, jakim dorosły rozmawiałby z dzieckiem.
Jednocześnie opowieści te są często ironiczne i absurdalne, przekraczają granice tego, co jest możliwe. Przeczytamy tu o tapirze, który, połknięty przez węża boa, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, o małej foczce, która tak bardzo chciała się zaprzyjaźnić z niedźwiedziem polarnym, że zbliżyła się do niego tak, że już bardziej nie można, wreszcie o pełnym pasji i naukowego zacięcia doktorze Popotamie, który za pomocą wielu opatentowanych przez siebie wynalazków ratuje zwierzęta z najbardziej beznadziejnych opresji. Dowiemy się również czy zawsze trzeba zakładać gatki, czy choroba morska naprawdę zawsze jest nieprzydatna, jak wyglądały kiedyś żyrafy i jak się skleja krokodyla.
Autor był lekarzem w czasie I wojny światowej i zdecydowanym przeciwnikiem kolonializmu. Pisał książki dla własnych dzieci, często włączając je w proces twórczy, przez co jego styl jest bezpośredni, stawiający dziecko na równi z dorosłym, zupełnie nie do podrobienia. Chauveau był także miłośnikiem kina, co widać w sposobie, w jaki ilustrował swoje opowieści – czasem na obrazku widać tylko małą część bohatera, bo reszta nie zmieściła się w kadrze.
Leopold Chauveau, autor dotychczas nieznany w Polsce, ma szansę stać się klasykiem na miarę najlepszych twórców literatury dziecięcej, a czytając te bajki razem z dziećmi, dorośli też nie będą się nudzić.
"Cudowne kuracje doktora Popotama", odkryte po wielu latach bajki francuskiego pisarza, lekarza i rysownika, Leopolda Chauveau, są zupełnie wyjątkowe. Wyjątkowy jest humor, czasem czarny, który docenią dzieci, które często lubią się trochę bać, a potem pękać ze śmiechu. Wyjątkowy jest język, bo książka pisana jest językiem, jakim dorosły rozmawiałby z dzieckiem.
Jednocześnie opowieści te są często ironiczne i absurdalne, przekraczają granice tego, co jest możliwe. Przeczytamy tu o tapirze, który, połknięty przez węża boa, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, o małej foczce, która tak bardzo chciała się zaprzyjaźnić z niedźwiedziem polarnym, że zbliżyła się do niego tak, że już bardziej nie można, wreszcie o pełnym pasji i naukowego zacięcia doktorze Popotamie, który za pomocą wielu opatentowanych przez siebie wynalazków ratuje zwierzęta z najbardziej beznadziejnych opresji. Dowiemy się również czy zawsze trzeba zakładać gatki, czy choroba morska naprawdę zawsze jest nieprzydatna, jak wyglądały kiedyś żyrafy i jak się skleja krokodyla.
Autor był lekarzem w czasie I wojny światowej i zdecydowanym przeciwnikiem kolonializmu. Pisał książki dla własnych dzieci, często włączając je w proces twórczy, przez co jego styl jest bezpośredni, stawiający dziecko na równi z dorosłym, zupełnie nie do podrobienia. Chauveau był także miłośnikiem kina, co widać w sposobie, w jaki ilustrował swoje opowieści – czasem na obrazku widać tylko małą część bohatera, bo reszta nie zmieściła się w kadrze.
Leopold Chauveau, autor dotychczas nieznany w Polsce, ma szansę stać się klasykiem na miarę najlepszych twórców literatury dziecięcej, a czytając te bajki razem z dziećmi, dorośli też nie będą się nudzić.
Szczegóły
Wydanie
1
Rok wydania
2023
Oprawa
Twarda
Ilość stron
176
Format
16.5 x 21.5 cm
ISBN
978-83-7392-826-8
Rodzaj
Książka
EAN
9788373928268
Data premiery
2023-03-08
Dodałeś produkt do koszyka
Cudowne kuracje doktora Popotama
30,64 zł
Recenzje
W momencie, kiedy sięgam po książki dla Wojtusia, zastanawiam się, co dobrego wyniesie po wspólnym czytaniu. Za każdym razem zaskakuje mnie swoimi pytaniami. Dzieci patrzą na treść w ogóle pod innym kątem niż dorośli. Potrafią dostrzec i wyłapać momenty, na które my nie zwracamy uwagi. Książka, której recenzję Wam dzisiaj przedstawię, jest na pewno pozycją do wspólnego czytania. Jest ona dla nas wyjątkowa, gdyż do tej pory w żadnej książce dla dzieci nie spotkałam się z tak dojrzałą, a zarazem dopasowaną dla dziecka treścią. Przekaz jest zabawny, mądry i ciekawy. Znajdziemy tutaj sporo absurdu. Wyobraźnia autora działała na najwyższych obrotach. W niektórych momentach napięcie rośnie, aby wywołać później uśmiech na twarzy dziecka. Czytając, przypomniało mi się moje dzieciństwo. Dobrze jest czasami powrócić choćby myślami do beztroskich lat. ,,Cudowne kuracje doktora Popotama" Leopolda Chauveau to nic innego jak kuracje doktora Popotama, który swoimi leczniczymi pomysłami ratował zwierzątka. Czasami jednak miały one tak zwane skutki uboczne. Co mam na myśli? W książce znajdziecie między innymi historię o ogonku słoniątka, który został odgryziony przez rekina. Doktor Popotam zlecił jedzenie raków, gdyż raki mają w sobie coś, co powoduje odrastanie nóg. Faktycznie ogonek odrósł, ale za to słonik zaczął chodzić do tyłu. Powiem Wam, że w życiu nie uśmiałam się tak, czytając dla Wojtusia. Takich historii jest więcej. Niektóre mają w sobie czarny humor, ale na tyle dopieszczony przez autora, że nie jest on brutalny dla dzieci, nie przejawia przemocy, wręcz przeciwnie wywołuje uśmiech. Poza kuracjami doktora Popotama znajdziemy w książce również opowieści o innych zwierzątkach, a także bajkę o olbrzymie. Pióro autora jest specyficzne, czasami trzeba zastanowić się głębiej, co miał na myśli. Ilustracje zawarte w książce przywołały mi na myśl ,,W pustyni i w puszczy". Jeśli miałabym określić jednym słowem tę pozycję, to na pewno jest unikalna. Ma w sobie wiele przesłań dla dziecka. Dla młodszych trzeba na pewno wytłumaczyć co nieco, starsi sami dojdą do tego, co autor chciał przekazać. Muszę koniecznie wspomnieć o okładce, która wygląda jak kadr ze starego filmu. Całość naprawdę zachwycająca.