loading
Status zamówienia
61 651 44 95
Zaloguj się
Funkcja dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się lub załóż konto aby otrzymać powiadomienie o dostępności.
Nie pamiętasz hasła?
Zaloguj się przy pomocy
Nie masz konta?
Zarejestruj się
23.64 Literatura obyczajowa Filia
-51%
Tania książka

Do końca moich dni

Wydawnictwo: Filia
Oprawa: Miękka
23,64 zł
47,90 zł
Cena regularna: 47,90 zł (-51%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 25,66 zł (-8%)
Wysyłka: czwartek 02.05.2024
Kup teraz,
Zapłać za 30 dni

Opis

PORUSZAJĄCA OPOWIEŚĆ O BÓLU, CIERPIENIU I STRACHU, ALE TAKŻE O WIELKIEJ MIŁOŚCI, POŚWIĘCENIU I NIEGASNĄCEJ NADZIEI.

Apolonia Dobkowska miała odziedziczyć wielki majątek ziemski, wyjść za mąż i wieść szczęśliwe życie. Niespodziewanie zimą 1940 roku została wraz z całą rodziną wsadzona do towarowego pociągu i wywieziona pięć tysięcy kilometrów od domu. Młoda dziewczyna zmieniła pokoje swojego dworu w Szczepankowie na zmarzniętą ziemię Syberii. Apolonia podejmie nieludzki wysiłek, aby zapewnić przetrwanie swojej rodzinie, a zwłaszcza młodszemu bratu. Gdy pozostawiony w Polsce ukochany nie daje znaku życia, a wizja powrotu do kraju coraz bardziej się oddala, Apolonia zaczyna szukać szczęścia tam, gdzie pozornie nie powinna go odnaleźć – w ramionach zakochanego w niej Andrieja. Po zakończeniu wojny nadchodzi długo wyczekiwany moment powrotu do kraju.

Czy życie napisało dla tej historii szczęśliwe zakończenie?

 

Szczegóły

Tytuł
Do końca moich dni
Wydawnictwo
Rok wydania
2024
Oprawa
Miękka
Ilość stron
352
Format
13.5 x 20.5 cm
ISBN
9788383572376
Rodzaj
Książka
EAN
9788383572376
Data premiery
2024-01-24

Recenzje

5.00/5
Ilość opinii: 6
5
6
4
0
3
0
2
0
1
0
Twoja recenzja
Twoja ocena:
Dziękujemy za dodanie opinii!
Pojawi się po weryfikacji administaratora.
MrsBookBook
27 lutego 2024 r.
5/5
Opinia użytkownika serwisu
“Opinia użytkownika serwisu“ oznacza, że recenzja pochodzi od osoby, która jest zarejestrowanym użytkownikiem sklepu, ale nie możemy potwierdzić zakupu w naszym sklepie.

Apolonia Dobkowska pochodziła z zamożnej rodziny. Miała odziedziczyć ogromny majątek, wyjść szczęśliwie za mąż, za mężczyznę którego kochała, jednak w 1940 roku cała jej rodzina została wywieziona na Syberię. Już w podróży pociągiem towarowym wszyscy mieli mocne zderzenie z rzeczywistością, a na zmarzniętych ziemiach pięć tysięcy kilometrów od domu, było tylko jeszcze gorzej. Młoda dziewczyna staje na wysokości zadania i za wszelką cenę stara się utrzymać przy życiu całą swoją rodzinę, a zwłaszcza młodszego brata, który urodził się już na Syberii. Dziewczynie nie umyka fakt, iz nie jest obojętna jednemu ze strażników, którzy ich pilnują. Andriej gdy tylko może pomaga Poli. Gdy młoda kobieta nie otrzymuje żadnych wieści od ukochanego postanawia żyć chwilą, bo kto wie, co ją jeszcze czeka. Po kilku latach w końcu przychodzi moment powrotu do domu. Czy całej rodzinie Apolonii uda się przetrwać? Czy będą mieli dokąd wróci? Co dalej z Polą i Andriejem? Co to była za historia! Już od pierwszych stron zatraciłam się w niej, wręcz nie mogłam się oderwać. Wątek wywózki na Sybir jest mi dosyć bliski, dziadek od strony mamy jako mały chłopiec wraz z rodziną, również był tam wywieziony. Dziadek jednak nigdy nie chciał zbytnio na ten temat nic opowiadać, co jestem w stanie w zupełności zrozumieć, a też mnie jako dziecko niezbyt mnie interesowała IIWojna Światowa. Każda z postaci jest wykreowana w najdrobniejszym szczególe. Oczywiście najbardziej spodobała mi się postać głównej bohaterki, Apolonii. Bardzo imponowała mi jej siła i wytrwałość, nie jedna z osób będących w jej sytuacji poddała by się już na początku, a napewno nie dzieliła by się swoimi rzeczami, czy też jedzeniem. Ta młoda osoba z łatwością nawiązywała nowe znajomości, a dla dzieci była w stanie zrobić bardzo wiele, by tylko było im lepiej. Kolejna polubioną przeze mnie osobą był oczywiście Andriej, to jak bardzo starał się pomóc Poli, to było urocze, i to jak próbowali się porozumieć, mimo iż Apolonia nie mówiła po rosyjsku. Najbardziej drażniącą mnie postacią była chyba matka Poli. Zazwyczaj to matka staje na głowie by tylko jej dzieciom było lepiej, a tu główna bohaterka musiała przejąć jej rolę, bo wiedziała, że jej rodzicielka sobie nie poradzi. Autorka pokazuje nam straszną rzeczywistość jaka spotykała ludzi podczas II Wojny Światowej, oczywiście wplatając w to gdzieś miłość. Książką jest godna polecenia. Ciężko napisać o niej, że przyjemnie się nią czyta, bo to co się dzieje w tej historii wcale do przyjemnych rzeczy nie należy. Jeszcze na żadnej książce autorki się nie zawiodłam i ta również mnie nie rozczarowała.

Czytaj więcej
BRUNETTE BOOKS
25 lutego 2024 r.
5/5

Lubicie czytać literaturę obyczajową inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami? Autorka Anna Rybakiewicz potrafi wzruszyć swoim piórem do tego stopnia, że podczas czytania pojawiają się łzy w oczach. To powieść, która pokazuje prawdziwe oblicze wojny, gdzie panuje strach, ból, cierpienie i głód. Autorka tą historią udowadnia nam, że brutalna wojna na zawsze nas naznacza, a trauma po niej pozostaje z nami do końca naszego życia. Pani Anna napisała historię o wielkiej miłości, która została wystawiona na wielką próbę. Gdy wybucha wojna Apolonia Dobkowska musiała opuścić dwór w Szczepankowie i wraz z całą rodziną została wywieziona pięć tysięcy kilometrów od domu. Apolonia trafia na Syberię i tam przeżywa traumatyczne chwile. Nieustannie towarzyszyły jej głód, zimno i strach, a na dodatek musi pracować ponad siły w 40 stopniowym mrozie. Apolonia szuka oparcia i szczęścia w ramionach rosyjskiego żołnierza Andrieja, który jest w niej zakochany. Po kilku latach kończy się wojna i nadchodzi oczekiwany moment powrotu do Polski. Apolonia staje przed dylematem, czy zostać z Andriejem, czy wrócić do Polski do swojej pierwszej miłości? Czy historia Apolonii i Andrieja ma szansę na happy end? Wzruszająca historia, która pokazuje oblicze wojny i ludzi, którzy mają nadzieję na lepszy czas więc podejmują się walki o przetrwanie. Śledziłam losy Apolonii z zapartym tchem i przeżywałam z nią jej perypetie życiowe. Bardzo emocjonalna, chwytająca za serce i zmuszająca do refleksji historia. Długo pozostanie w mojej pamięci. Gwarantuję Wam, że pokochacie twórczość autorki. Zdecydowanie polecam! Czytaliście, macie w planach? BRUNETTE BOOKS

Czytaj więcej
Natalia Suprunowicz
06 lutego 2024 r.
5/5

Apolonia Dobkowska to dobrze urodzona młoda dama, która wiedzie szczęśliwe życie. Wszystko się zmienia, gdy niespodziewanie, zimą 1940 roku, w nieludzkich warunkach, wraz z ojcem i ciężarną matką zostaje wywieziona pięć tysięcy kilometrów od domu. Apolonia z rodziną trafia na Syberię, którą nazywa “nieludzką ziemią”. Dziewczyna tęskni za dawnym życiem i za ukochanym Jerzym, który został w kraju. I który nie daje znaku życia… Apolonia była zdeterminowana, aby zapewnić przetrwanie swojej rodzinie, szczególnie malutkiemu braciszkowi, Areczkowi. Każdy dzień to ciężka praca, walka o dodatkową porcję zupy i przeogromna tęsknota. Andriej, zakochany w Apolonii, robi wszystko, aby było jej choć trochę lżej w tych ciężkich warunkach. Dziewczyna nie może przestać myśleć o jego buranowych oczach i zawadiackim uśmiechu…Czy można darzyć miłością dwóch mężczyzn? W końcu, po sześciu długich latach życia na nieludzkiej ziemi, przychodzi czas powrotu do domu. Serce Apolonii jest rozdarte. Wrócić, czy zostać? Którego wybrać? Decyzji, którą wtedy podjęła, żałowała do końca swoich dni… Jako starsza kobieta, Apolonia postanawia spisać swoje wspomnienia. Pomaga jej w tym młoda sąsiadka, Weronika. Dla Apolonii ta podróż do przeszłości pełna jest bólu, wzruszeń i skrajnych emocji. Wie jednak, że musi rozliczyć się ze swoją przeszłością i odpowiedzieć za wszystkie swoje grzechy. Powieści o losach zwyczajnych ludzi w czasach drugiej wojny światowej przeczytałam już naprawdę wiele. Ale to pierwsza, która opisuje deportacje Polaków na Syberię. Czytając, miałam przed oczami zasypaną śniegiem ziemię, widziałam ziemlanki, w których mieszkali ludzie. Mając świadomość, że dla pani Rybakiewicz ta książka jest wyjątkowa, gdyż opisała w niej losy swojej rodziny, emocje towarzyszące czytaniu sięgały zenitu. Niejednokrotnie byłam ogromnie wzruszona, czułam smutek i żal. Wiele scen doprowadziło mnie do łez, a zakończenie sprawiło, że po prostu nie mogłam przestać płakać… Oczami wyobraźni widziałam buranowe spojrzenie młodego Andrieja… “Do końca moich dni” to niezwykle wzruszająca powieść o miłości, trudnych wyborach i walce o przetrwanie. To książka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, z którymi fikcja literacka zgrabnie się splata. Ta historia zostanie w moim sercu, bo choć skończyłam czytać ją kilka dni temu, to łapię się na tym, że wciąż o niej myślę. Jeśli jesteście gotowi na te emocje, to proszę, miejcie pod ręką chusteczki, żebyście mieli czym otrzeć łzy.

Czytaj więcej
czytanie.na.platanie
05 lutego 2024 r.
5/5

Historie sięgające czasu wojny zawsze mnie poruszają, szczególnie jeśli opierają się na prawdziwych wydarzeniach. Jednak Anna Rybakiewicz w najnowszej powieści zabierającej nas na nieludzką ziemię wstrząsnęła mną do głębi. Wiele razy łza spłynęła mi po policzku gdy przewracałam kolejne strony „Do końca moich dni” i nawet teraz, gdy piszę te słowa nie mogę powstrzymać drżenia rąk. Wiem, że te emocje, które Autorka z takim wyczuciem i autentyzmem przelała na swoich bohaterów wniknęły głęboko i w moje serce i długo będą do mnie wracać. Gdy pojawia się literacki młody bohater, którego beztroskie, pełne planów, nadziei i miłości życie zostaje przecięte przez wojnę stają mi przed oczami moje nastoletnie dzieci i wierzę, że nigdy nie będą musiały doświadczyć równie brutalnego losu. Dziewiętnastoletnia Apolonia przyzwyczajona do dostatniego życia w dworze w Szczepankowie w ciągu jednej chwili traci wszystko. Z tym co udało się chwycić w biegu zostaje wywieziona wraz z rodziną na daleką, surową i nieprzyjazną Syberię. Już w pociągu upchnięci niczym zwierzęta przez trzy długie i mroźne tygodnie głodni, brudni i zziębnięci walczą o zachowanie godności. O przeżycie. Apolonia zostawia w kraju również ukochanego Jerzego. Uczucie do niego pozwala jej dostosować się do tragicznych warunków, przetrwać morderczy wysiłek przy wyrębie lasu i nie zgasnąć na dwóch kromkach chleba dziennie. Walczy o przetrwanie nie tylko swoje, ale i swojej rodziny. Potrzebuje jednak odrobiny normalności, szczypty radości na tej nieludzkiej ziemi i odnajduje ją w błękitnych oczach i ramionach Andrieja. Jak potoczą się dalsze losy Poli? Czytajcie i zanurzcie się w tę historię utkaną z lat walki o przetrwanie, bolesnych strat, trudnych wyborów, wyrzutów sumienia, dręczącej niewiedzy niepozwalającej ruszyć naprzód, samotności, ale też miłości, wiary i nadziei. Czy podobnie jak u mnie i u Was wywoła łzy wzruszenia, czasem smutku i żalu? Sprawdźcie sami. Gwarantuję jednak, że próba rozliczenia przeszłości, pozostawienia świadectwa syberyjskiego zesłania zostawi Was z masą emocji, podobnie jak narratorkę, 82-letnią Polę.

Czytaj więcej
z_ksiazka_w_plecaku
26 stycznia 2024 r.
5/5

„Do końca moich dni” to już czwarta książka, jaka wyszła spod pióra pani Ani Rybakiewicz. Autorka zabiera nas po raz kolejny do czasów II Wojny Światowej, ale tym razem zostaniemy wywiezieni na Syberię. Mróz, śnieg do pasa, a nasze zimowe ubranie jest niczym letnie. Poznajemy Apolonię Dobkowską, młodą dziewczynę, która ma niedługo odziedziczyć rodzinny majątek, wyjść za mąż i cieszyć się życiem. Jej plany jednak zmieniły się gdy została wraz z rodziną wywieziona pięć kilometrów od domu. Zamiast luksusowego domu mieszka w ciasnej i pełnej robali jamy wykopanej pod ziemią. Nigdy nie pracowała, a teraz wykonuje nadludzką pracę by utrzymać rodzinę. W Polsce został Jerzy. Jej ukochany, od którego nie dostawała listów. Samotna i opuszczona zaczęła szukać szczęścia tak, gdzie pozornie nie powinna go odnaleźć. W ramionach Andrieja. Kim był młody mężczyzna? Czy kiedykolwiek wróciła do kraju i odnalazła Jerzego? Czy dane było jej zaznać trochę szczęścia? Przekonacie się sami. Gdy zaczęłam czytać „Do końca moich dni” to wiedziałam, że będzie to lektura dla mnie. Nie sądziłam jednak, że wciągnie mnie ona do tego stopnia, że przeczytam ją w jeden dzień. Uwielbiam książki, których akcja biegnie na dwóch płaszczyznach czasów. Dzięki temu mogę bliżej poznać zarówno młodszą, jak i starszą wersję głównej bohaterki. Poznajemy Apolonię, gdy była nastolatką, a później jako młodą kobietę, którą wojna zmieniła i osobę, która wróciła do Polski, jako zupełnie ktoś inny. Wiele już czytałam książek, w których opisane są losy ludzi w gettach. Nie czytałam za wiele o okrucieństwie Rosjan wobec Polaków w tamtym okresie. Ale nie tylko czasy wojny tutaj wywołują wiele emocji, ale również pierwsze lat po niej. Gdy Polska powstawała z gruzów. Gdy ludzie powoli stawali na nogi. Podsumowując: Jeśli szukacie ciekawej i pełnej w emocje historii to bardzo polecam „Do końca moich dni”.

Czytaj więcej
Pokaż kolejne
Kama
19 stycznia 2024 r.
5/5

Jego buranowych oczu nigdy nie zapomniałam. Będę Cię kochać do końca moich dni , do ostatniego tchnienia. Co zabrałbyś ze sobą z rodzinnego domu nie wiedząc kiedyi czy w ogóle do niego wrócisz? Apolonia Dobkowska miała w życiu niemal wszystko o czym marzyłaby młoda kobieta. Duży dwór w którym mieszkała z rodzicami, perspektywa dobrego zamążpójścia za bogatego dziedzica.. wszystko wskazywało na to,że jej życie będzie spełnione i kompletne. A jednak pewnego dnia w drzwiach pięknego domostwa stanęła armia ZSRR w osobach kilku wojskowych. Szybkie pakowanie bagaży, niewiele czasu i lęk o przyszłość swoją i bliskich.. A także strach przed podróżą w nieznane.. Trzy tygodnie wyniszczającej podróży, a potem.. dookoła wyłącznie śnieg i mróz sięgający minus 40 stopni. To tam przez sześć lat Polacy walczyli o przetrwanie. Mężczyźni i kobiety. Bogaci i biedni, a jednak w nieludzkich warunkach równi sobie. Czy da się przetrwać w piekle? Czy można zaznać szczęścia w miejscu, gdzie nie ma w zasadzie niczego? Czy Apolonia zdołała przeżyć i wrócić do swego ukochanego, Jerzego? A może jej serce zabiło szybciej dla kogoś innego? Cóż to była za przepiękna książka. Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo ta historia poruszy moje serce ,a jej bohaterowie okażą się być dla mnie tak wyjątkowi. Pola, a przede wszystkim Andriej z jego dobrocią po prostu wkradli się do mojej duszy. Nie będę zdradzać jak potoczyły się losy niezłomnej kobiety i jej rodziny, powiem tylko - przygotujcie chusteczki ponieważ wzruszenie odbiera mowę, a opowieść Pani Ani sprawia, że do oczu napływają szczere łzy. Przepiękna, refleksyjna i wyjątkowa. Do końca moich dni nie pozwala o sobie zapomnieć. Polecam całym sercem ❤️

Czytaj więcej
23,64 zł
47,90 zł
Cena regularna: 47,90 zł (-51%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 25,66 zł (-8%)
Wysyłka: czwartek 02.05.2024
Kup teraz,
Zapłać za 30 dni
Dodałeś produkt do koszyka
Do końca moich dni - Anna Rybakiewicz
Do końca moich dni
Anna Rybakiewicz
23,64 zł
47,90 zł
Przejdź do koszyka
23,64 zł
Darmowa dostawa od 199 zł Darmowa dostawa od 199 zł
Rabaty do 45% non stop Rabaty do 45% non stop
Ponad 200 tys. produktów Ponad 200 tys. produktów
Bezpieczne zakupy Bezpieczne zakupy
O firmie
Dane firmowe
Księgarnia czytam.pl
ul. Starołęcka 7
61-361 Poznań [email protected]
Poczta polska DPD Orlen Paczka InPost
Przelewy24 BLIK VISA MASTERCARD PAYPO