loading
Status zamówienia
61 651 44 95
Zaloguj się
Funkcja dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się lub załóż konto aby otrzymać powiadomienie o dostępności.
Nie pamiętasz hasła?
Zaloguj się przy pomocy
Nie masz konta?
Zarejestruj się
34.32 Kryminał Luna
-37%

Domek z kart

Wydawnictwo: Luna
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
34,32 zł
54,90 zł
Cena regularna: 54,90 zł (-37%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 31,30 zł (+10%)
Wysyłka: jutro (czwartek 16.05.2024)
Kup teraz,
Zapłać za 30 dni

Opis

Ann Stilwell przybywa do Nowego Jorku w nadziei, że spędzi wakacje, pracując w Metropolitan Museum of Art. Tymczasem zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisters, muzealnego zespołu klasztorów i ogrodów, słynącego ze swoich zbiorów sztuki średniowiecznej i renesansowej.

Dziewczyna dołącza do wąskiego kręgu charyzmatycznych, acz tajemniczych badaczy. Chętnie daje się ponieść ich niekiedy dziwacznym teoriom, głoszonym między innymi przez kustosza muzeum, który ma bzika na punkcie tarota i głęboko wierzy w możliwość przepowiadania przyszłości.

Kiedy jednak znajduje zagadkową, uważaną za zaginioną, piętnastowieczną talię kart pochodzącą z Italii, nagle zostaje wplątana w niebezpieczną grę, w której kluczową rolę odgrywają władza, toksyczna przyjaźń i ambicja.

A gdy ta gra wymyka się spod kontroli, Ann musi zdecydować, komu zaufać…

Szczegóły

Tytuł
Domek z kart
Wydawnictwo
Wydanie
1
Rok wydania
2024
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Ilość stron
400
Format
13.5 x 20.5 cm
Języki
polski
ISBN
9788367996235
Tłumacze
Fryzowska Danuta
Tytuł oryginału
The Cloisters
Rodzaj
Książka
EAN
9788367996235
Data premiery
2024-02-07

Recenzje

4.75/5
Ilość opinii: 8
5
6
4
2
3
0
2
0
1
0
Twoja recenzja
Twoja ocena:
Dziękujemy za dodanie opinii!
Pojawi się po weryfikacji administaratora.
Karkareads
20 lutego 2024 r.
5/5

Po "Domek z kart" sięgnęłam zachęcona piękną okładką, zachęcił mnie też opis. "Domek z kart" to historia Ann, która przeżyła wielką rodzinną tragedię. Dziewczyna chce się rozwijać, dostaje się na staż w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Ku wielkiemu rozczarowani zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisters, który jest muzealnym zespołem klasztorów i ogrodów. Ann trafia do tajemniczego kręgu badaczy pochodzenia kart tarota. Grupę tę prowadzi kustosz muzeum, który głęboko wierzy w to co powiedzą karty. Ann przez przypadek znajduje piętnastowieczną talię kart pochodzącą z Italii. To przez nią dziewczyna zostaje wplątana w niebezpieczną grę. Zanim zaczęłam czytać widziałam mieszane opinie o tej książce. Ale ja nie widziałam w niej wad prawie do samego końca. "Domek z kart" to tajemnicza i mroczna historia, o władzy, tajemnicy, i toksycznej przyjaźni. Wszystko byłoby fajnie, alw ta końcówka. Przez nią cała historia wydała mi się totalnie niezrozumiała, a decyzję Ann bezsensowne. Podsumowując, historia dobra i ciekawa, jednak końcówka zepsuła mi ją całkiem.

Czytaj więcej
mommy_and_books
16 lutego 2024 r.
5/5

" [...] A co, jeśli nasza egzystencja — to jak żyjemy i umieramy — już została przesądzona? Chcielibyście wiedzieć, czy rzucone kości albo rozdane karty zdradzą wasz los? [...]" Jestem pod wrażeniem barwionych brzegów najnowszej powieści Katy Hays pod tytułem "Domek z kart". Okładka jest cudna i przyciągająca wzrok. A co ukryte jest w środku? W środku znajdziecie świetną, mroczną i klimatyczną historię. Czy kiedykolwiek mieliście do czynienia z wróżką lub kartami tarota? Co by się stało, gdy karty przepowiedziały wam śmierć? Bylibyście przerażeni, czy raczej olalibyście temat? Jeżeli lubicie okres średniowiecza i renesansu, do tego wszystkiego uwielbiacie zwiedzać muzea i klimatyczne klasztory, interesujecie się kartami tarota, to powinna przypaść wam do gustu historia ukryta na kartkach powieści Katy Hays pod tytułem "Domek z kart". Fabuła jest ekscytująca, hipnotyzująca, powodująca dreszcze przerażenia, tajemnicza, wciągająca i trzymająca w napięciu. Nie da się jej odstawić ani na minutę. Nie mogłam jej odłożyć, nie poznając zakończenia. Akcja nigdy nie zwalnia. Nie daje złapać oddechu. Podobały mi się jej zwroty. Moją ulubioną bohaterką jest Ann Stilwell. Dostała się do letniego programu dla współpracowników w Metropolitan Museum of Art. Jeszcze tego nie wie, ale ten wyjazd zmieni jej życie na zawsze. Myślę, że wy również ją polubicie. Jest to bardzo ambitna postać. Podobnie jak ja będziecie bać się o jej życie. Co lub kto jej zagraża? Czy zaufa właściwej osobie? Co się stanie, gdy dołączy do pewnego grona charyzmatycznych badaczy. Oczywiście nie powiem wam, co tak intensywnie badają. Odkryjecie to sami. Spotkałam tutaj również pewną osobę, która od samego początku mi się nie podobała. Wzbudzała we mnie złe emocje. Czy miałam rację? Na końcu książki znajdziecie przewodnik głównej bohaterki po tarocie. Przyznam szczerze, że kilka razy miałam w ręce karty tarota, ale tak naprawdę nigdy nie interesowałam się tym tematem. Może akurat wam przyda się ten przewodnik. Do wróżek nie chodzę, bo to strata kasy. Nie wierzę w ich przepowiednie. Szczerze, nie interesuje mnie okultyzm, ponieważ to jest czyste zło. Zakończenie tej historii jest bardzo interesujące. Warto je poznać. Ogólnie jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii. Podobał mi się jej klimat. Idealna historia do ekranizacji. Jeżeli tak jak ja lubicie książki trzymające w napięciu, to śmiało sięgnijcie po "Domek z kart". Dlaczego sięgnęłam po tę książkę: przyciągnęła mnie okładka, dodatkowym jej atutem są barwione brzegi i wisienką na torcie był opis. Czytając go, stwierdziłam, że to może być bardzo dobra i magiczna historia. Miałam rację. Nie żałuję, że ją przeczytałam. Nie czekajcie, tylko śmiało sięgnijcie po tę historię. Polecam czytać ją po zmroku. Zyskacie dodatkowy mroczny klimacik. Będziecie czuć ciarki na plecach. I pamiętajcie, zło nigdy nie śpi. Czy lubicie gotyckie powieści? Ja przepadam za takimi. "Domek z kart" jest właśnie gotycką historią. Ps. Zanim weźmiecie karty tarota i zaczniecie sobie wróżyć, uważajcie, bo co zrobicie, gdy wywróżycie sobie śmierć. Pamiętajcie, im mniej wiecie, tym dłużej pożyjecie. Czy lubicie fanatyków? Tutaj takiego poznacie. Ma bzika na jednym punkcie. To jest jego obsesja. Czy lubicie tajemnice i zagadki? Jeżeli odpowiedzieliście pozytywnie, to kolejny powód, żeby przeczytać tę historię. I na koniec — ta historia nie jest nudna. Przynajmniej ja się nie nudziłam. Zapomniałam dodać, "Domek z kart" jest debiutem literackim Katy Hays. Jesteście w szoku? Gratuluję autorce tego debiutu i z niecierpliwością czekam na kolejną klimatyczną historię. Ps. 2 Czy chcielibyście dostać szansę na zbadanie ezoterycznych tajemnic renesansu? Jakie macie podejście do okultyzmu?

Czytaj więcej
czytanie.na.platanie
15 lutego 2024 r.
5/5

Byliście kiedyś u wróżki? Ja byłam raz w ramach zabawy andrzejkowej, ale szczerze powiedziawszy zupełnie nie pamiętam, co mi wywróżyła. To chyba najlepiej pokazuje, jaki mam do tego stosunek. Jednak powieść „Domek z kart” Katy Hays przyciągnęła mnie do siebie nie tylko przepiękną okładką i barwionymi brzegami, ale też zapowiedzią mrocznego klimatu średniowiecznego klasztoru, w którym obecnie mieści się muzeum The Cloisters i zagadkową talią kart tarota niosącą intrygujący i złowieszczy wydźwięk. Czy jednak dla odkrycia tajemnicy zawartej w kartach można posunąć się do zbrodni? Najwidoczniej można, bo powieść zaczyna się od odnalezienia ciała w muzealnej bibliotece. Jednak na poznanie osoby sprawcy i ofiary przyjdzie nam trochę poczekać, bo wraz z Ann cofamy się do momentu jej przybycia do Nowego Jorku i rozpoczęcia pracy w muzeum. Wraz z nią poznajemy labirynt średniowiecznych murów i otaczających je ogrodów, ale też przyczyny, dla których z determinacją dążyła do opuszczenia rodzinnego domu. Stopniowo wraz z nią wdrażamy się w jej pracę związaną z przygotowaniem wystawy dotyczącej wróżbiarstwa, poznajemy jej intrygujących współpracowników Patricka i Rachel oraz dajemy się ponieść emocjom w ramionach pociągającego ogrodnika. Codzienność jej pobytu i pracy w nowym otoczeniu jest jednak jedynie tłem dla coraz większej fascynacji pewną zabytkową i tajemniczą talią kart tarota. Do czego posuną się badacze, by odkryć jej sekret? Ta początkowo niespiesznie tocząca się historia wciągała mnie coraz głębiej w mistyczny klimat kamiennych murów, w których czasem trudno odróżnić prawdę od wyobrażeń. Wychodzące na jaw tajemnice przeszłości i te skrywane w sercach ambitnych, zaślepionych przez władzę i skupionych na własnych korzyściach ludzi zatruwały atmosferę niczym podawana małymi dawkami trucizna. Zakończenie zostawiło mnie z pytaniami o granicę pomiędzy rzeczywistością a wyobraźnią oraz o siłę ludzkich emocji i pragnień. Czy sami decydujemy o swoim życiu, czy wszystko jest nam zapisane z góry? Czy mamy możliwość wyboru, a może tylko złudne poczucie sprawczości, które i tak prowadzi nas tam, gdzie mieliśmy dotrzeć? I w końcu czy przepowiednia zawarta w kartach jest jedynie marnym usprawiedliwieniem przed samym sobą naszych własnych czynów?

Czytaj więcej
Life_substitute
11 lutego 2024 r.
4/5

"Pomyślałam o tym, jak łatwo stracić nad czymś kontrolę, jak łatwo popełnić błąd i jak łatwo o wypadek. Moje zwolnienie, śmierć ojca – to, jak wszyscy żyliśmy na ostrzu noża, a przeznaczenie w każdej chwili mogło przechylić szalę naszego losu w jedną lub drugą stronę, oferując sukces albo porażkę, życie albo śmierć. Starożytni Rzymianie starali się uzasadnić te kaprysy, odwołując się do swoich filozofii i bogów, w głębi ducha jednak wiedzieli, że los potrafi być równie brutalny, co łaskawy." ************ Magnetyczny Nowy Jork, fascynujący świat sztuki skąpany w chorych ambicjach i budzących grozę obsesjach oraz tajemnica zaginionej talii kart tarota. Na pierwszy rzut oka może się nam wydawać, że nie za wiele dzieję się w tej książce, ale to tylko pozory, gdyż z każdą przeczytaną stroną zdajemy sobie sprawę że, razem z główną bohaterką, bierzemy udział w niebezpiecznej rozgrywce. Czytanie tej historii sprawiło mi naprawdę dużo przyjemności. Dawkowałam ją sobie, podczytując po parę rozdziałów dziennie. Jest w niej coś wytwornego i subtelnego zarazem. Daje jednak znać, żebyście nie oczekiwali pędzącej akcji, tylko pozwoili się ponieść powolnej, ale niezwykle hipnotyzującej fabule. Elegancka powieść gotycka, która mnie kupiła w stu procentach.

Czytaj więcej
czytanie.na.platanie
09 lutego 2024 r.
5/5

Byliście kiedyś u wróżki? Ja byłam raz w ramach zabawy andrzejkowej, ale szczerze powiedziawszy zupełnie nie pamiętam, co mi wywróżyła. To chyba najlepiej pokazuje, jaki mam do tego stosunek. Jednak powieść „Domek z kart” Katy Hays przyciągnęła mnie do siebie nie tylko przepiękną okładką i barwionymi brzegami, ale też zapowiedzią mrocznego klimatu średniowiecznego klasztoru, w którym obecnie mieści się muzeum The Cloisters i zagadkową talią kart tarota niosącą intrygujący i złowieszczy wydźwięk. Czy jednak dla odkrycia tajemnicy zawartej w kartach można posunąć się do zbrodni? Najwidoczniej można, bo powieść zaczyna się od odnalezienia ciała w muzealnej bibliotece. Jednak na poznanie osoby sprawcy i ofiary przyjdzie nam trochę poczekać, bo wraz z Ann cofamy się do momentu jej przybycia do Nowego Jorku i rozpoczęcia pracy w muzeum. Wraz z nią poznajemy labirynt średniowiecznych murów i otaczających je ogrodów, ale też przyczyny, dla których z determinacją dążyła do opuszczenia rodzinnego domu. Stopniowo wraz z nią wdrażamy się w jej pracę związaną z przygotowaniem wystawy dotyczącej wróżbiarstwa, poznajemy jej intrygujących współpracowników Patricka i Rachel oraz dajemy się ponieść emocjom w ramionach pociągającego ogrodnika. Codzienność jej pobytu i pracy w nowym otoczeniu jest jednak jedynie tłem dla coraz większej fascynacji pewną zabytkową i tajemniczą talią kart tarota. Do czego posuną się badacze, by odkryć jej sekret? Ta początkowo niespiesznie tocząca się historia wciągała mnie coraz głębiej w mistyczny klimat kamiennych murów, w których czasem trudno odróżnić prawdę od wyobrażeń. Wychodzące na jaw tajemnice przeszłości i te skrywane w sercach ambitnych, zaślepionych przez władzę i skupionych na własnych korzyściach ludzi zatruwały atmosferę niczym podawana małymi dawkami trucizna. Zakończenie zostawiło mnie z pytaniami o granicę pomiędzy rzeczywistością a wyobraźnią oraz o siłę ludzkich emocji i pragnień. Czy sami decydujemy o swoim życiu, czy wszystko jest nam zapisane z góry? Czy mamy możliwość wyboru, a może tylko złudne poczucie sprawczości, które i tak prowadzi nas tam, gdzie mieliśmy dotrzeć? I w końcu czy przepowiednia zawarta w kartach jest jedynie marnym usprawiedliwieniem przed samym sobą naszych własnych czynów?

Czytaj więcej
Pokaż kolejne
lalka bloguje
09 lutego 2024 r.
5/5

Lubie czytać kryminały czy thrillery ale tylko czasami, jak dla mnie to gatunek bardziej wymagający niż np. obyczajowe. Jednak kiedy dostała propozycje zrecenzowania książki "Domek z kart" nie wahałam się. Okładka kupiła mnie od razu a opis zachęcał. Kiedy przyszedł egzemplarz pierwsze co się rzuca w oczy to piękne wydanie, okładka w realu jeszcze piękniejsza a do tego barwione strony. Czy jednak wnętrze książki było równie piękne? Ann kończy studia i aplikuje na doktoranckie. Niestety jej kierunek nie jest popularny i dostaje odmowę. Kiedy dostaje propozycje wakacyjnej pracy w muzeum w Nowym Jorku nie waha się. Mieszka w małym miasteczku, gdzie po śmierci ojca, z którego strata nie umie sobie poradzić. Jednak nie wszystko idzie tak jak zaplanował i trafi do charyzmatycznej dwójki badaczy. Tam zostaje wciągnięta w badania nad tarotem, okultyzmem. Wszystko się zmienia gdy Ann znajduje zagadkową talię kart a jedna z osób zamieszana w badania zostaje zamordowana. Zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, w której nikomu nie można zaufać. Czy Ann odkryje prawdę? Komu zaufa? Jaka czeka ją przyszłość? Czy karty faktycznie ją pokazują? Książka jest napisana lekkim i fajnym stylem ale mam do niej mieszane uczucia. Z jednej strony czyta się ja łatwo i nawet przyjemnie z drugiej fabuła jest odrobinę męcząca. Początkowo akcja skupia się wokół badań i tego całego wróżenia, okultyzmu, autorka wprowadza nas w ten świat. Muszę przyznać, ze sporo tu opisów i mimo że są dość obszerne i dość szczegółowe to jednak czyta się to naprawdę dobrze. Przynajmniej ja nie odczułam znudzenia. Jednak gdzieś tam czekałam na tą zmianę akcji, jakbym po kościach czuła, że coś się wydarzy. Takim punktem kulminacyjnym jest śmierć Patricka, kustosza, który wierzył w przepowiadanie przyszłości. Jego śmierć, a raczej morderstwo zaprowadzi Ann w zupełnie nieoczekiwaną stronę. Fabuła poprowadzona poprawnie, czyta się ją naprawę ciekawie, wciąga. w połowie książki robi się naprawdę intrygująco, pojawia się sporo momentów ciekawych, tajemnice wychodzą na jaw, odkrywamy kto jest kim i jaką role w tym wszystkim odgrywają karty. Dodatkowo poznajemy przeszłość głównej bohaterki i tu będziecie zaskoczeni. Fabuła jest też pełna emocji, dużo się dzieje pod koniec. Co do głównej bohaterki to nie wiem, jaka ją sklasyfikować. Początkowo wydawała się spokojna, myśląca w swój indywidualny sposób, pogodzona z losem i szukająca pomysłu na życie. Im bardziej ją poznawałyśmy, im bardziej przechodziła swoją odmianę tym było mi trudniej ja ocenić. Czy Ann to na pewno jest osoba taka, jaką poznaliśmy na początku? Jaka skrywa tajemnicę? Co wydarzyło się w przeszłości? Autorka stworzyła specyficzny moczony klimat, gdzie jedna z głównych ról odgrywa tarot. Czy faktycznie mamy wpływ na swój los? A może to wszystko jest gdzieś zapisane i nas los jest przesądzony w dniu naszych urodzin? Cy wszystko, co nas spotyka jest zaplanowane? Zakończenie dość dziwne nie do końca mnie kupuje. Ma w sobie coś z mroku. Lubicie takie klimaty? Interesuje was przepowiadanie przyszłości? A może wróżenie z kart, fus czy kości? Jeśli tak to ta książka będzie dla was. Mimo że nie do końca przypadała mi do gustu polecam jej przeczytanie.

Czytaj więcej
przyrodaz
07 lutego 2024 r.
5/5

Książka jest przepięknie wydana. Jej kolorowe boki aż zapierają dech w piersi i samo posiadanie jej już sprawia, że czujemy się bogaci. Również pachnie obłędnie, a uwierzcie, że nie wszystkie książki mają miłe zapachy. Ta ewidentnie kojarzy się z roślinnością i bogactwem. Treść książki aż kipi od natłoku sztuki i wydzielonych epok. Gdyby nie było loga wydawcy na niej to byłabym pewna, że wydało ją wydawnictwo Letra, gdyż tylko u nich widziałam mieszkankę sensacji, kryminału i sztuki z dodatkiem historii. Czytając nawet zastanawiałam się dlaczego została przydzielona jej taka okładka, gdyż początkowo nie widziałam tu żadnego związku. Również opowieść rozpoczyna się tak zwyczajnie, później nieco ciekawiej i ponownie zwyczajnie. Dopiero kiedy doszłam do postaci, która wierzy, że potrafi przewidywać przyszłość, to wtedy sprawa z okładką się wyjaśniła. Wielkim plusem jest tutaj przedstawienie świata z książki i otaczających go rzeczy. Autora zauważa ogrom drobnych elementów, opisuje nam rzeczy zwyczajne sprawiając, że wydają nam się wyjątkowe. Wszędzie jest zapowiedź dobrej przygody, wielu niewiadomych i jakby zdarzeń, które powstają niby samoistnie, ale tak zwyczajnie, to raczej by do nich nie doszło. Czułam tutaj przesłankę afirmacji postaci, lecz bez bezpośredniego nawiązania do konkretów. To zdecydowanie opowieść magiczna, tylko nie zawsze ta magia była podkreślona na tyle, by uznać jej skrawek za odrobinę fantastyki. Już na wstępie poznajemy dziewczynę, która marzy o pracy w muzeum, jednak los sprawia, że trafia w nieco inne miejsce. To tam odkryje coś przełomowego i swoją ciekawością zwróci na siebie uwagę innych osób. Dostanie przy tym drobne ostrzeżenie, ale czy na nim się sprawa zakończy? Ostatnio w modzie są kolorowe strony książki i to one najbardziej sprawiają, że pragniemy daną powieść przeczytać. Historia zawarta w tej osłonie podobała mi się, ale były takie momenty, kiedy musiałam wsłuchać się w treść, by zobaczyć o co tutaj chodziło. Zdecydowanie najlepiej czyta się ją w ciszy. Myślę, że jest warta polecania:-)

Czytaj więcej
z_ksiazka_w_plecaku
29 stycznia 2024 r.
4/5

„Domek kart” to książka, który na pewno przyciągnie wzrok zarówno okładką jak i pięknie malowanymi brzegami. Na pewno również przyciągnie swoim opisem fanów kryminałów. Jednak w moim odczuciu nie jest to taki zwykły kryminał. Bardziej jest to dla mnie powieść sensacyjna z elementami kryminału. Jest to opowieść o Ann Stilwell, która marzy o pracy w Metropolitan Museum of Art. Zostaje jednak szybko oddelegowana do oddziału The Cloisters, który słynnie ze zbiorów sztuki średniowiecznej i renesansowej. Wraz z Leo, Patrickiem i Rachel bada owe zbiory. Ich uwagę najbardziej przykuwają karty tarota, które pochodzą z XV wieku z Italii. Kustosz koniecznie chce poznać przyszłość. Ann wciągnięta jest w niebezpieczną dla niej grę. Nie wie co ją czeka, nie wie komu może zaufać. Co wydarzy się muzealnym zespole klasztorów i ogrodów. Książka ma bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Bardzo lubię gdy bohaterowie odnajdują różne artefakty itp. przedmioty. A podczas tych odkryć towarzyszy spisek, intryga i przeróżne tajemnice, które powodują nie lada kłopoty. I tak właśnie jest tutaj. Do końca nie wiedziałam co tak naprawdę kryje się za odnalezionymi karatami tarota i nie wiedziałam też komu Ann może zaufać. Występuje tutaj również wątek miłosny, ale nie przysłania on głównego wątku dzięki czemu książka nie traci w oczach czytelnika. Według mnie jednak ten wątek jest tutaj potrzebny. A dlaczego, to już musicie sami przekonać się. Jeśli lubicie odkrywać różne przedmioty i ich moce, niekoniecznie przenosząc się do przeszłości, to bardzo polecam „Domek z kart”.

Czytaj więcej
34,32 zł
54,90 zł
Cena regularna: 54,90 zł (-37%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 31,30 zł (+10%)
Wysyłka: jutro (czwartek 16.05.2024)
Kup teraz,
Zapłać za 30 dni
Dodałeś produkt do koszyka
Domek z kart - Hays Katy
Domek z kart
Hays Katy
34,32 zł
54,90 zł
Przejdź do koszyka
34,32 zł
Darmowa dostawa od 199 zł Darmowa dostawa od 199 zł
Rabaty do 45% non stop Rabaty do 45% non stop
Ponad 200 tys. produktów Ponad 200 tys. produktów
Bezpieczne zakupy Bezpieczne zakupy
O firmie
Dane firmowe
Księgarnia czytam.pl
ul. Starołęcka 7
61-361 Poznań [email protected]
Poczta polska DPD Orlen Paczka InPost
Przelewy24 BLIK VISA MASTERCARD PAYPO