Druga szansa

Dziś przychodzę z recenzją książki Kylie Scott "Druga szansa". Już jak zobaczyłam ją w zapowiedziach to strasznie mnie zaintrygowała. I to była naprawdę przyjemna historia. Clementine straciła pamięć wskutek napaści. Nie pamięta absolutnie nic ze swojego życia. Próbuje się w tym odnaleźć. Trafia również do studia tatuażu, gdyż chce się dowiedzieć historii malunku na jej ciele. Ed okazuje się być jej byłym facetem z którym się rozstała w niezbyt fajnych okolicznościach. Mimo, że Clem go nie pamięta to chemia między tym dwojgiem nadal istnieje. Zaczynają się zbliżać do siebie co wywołuje fale wydarzeń, która prowadzi do rozwiązania zagadki kto zaatakował naszą bohaterkę. Bardzo fajnie mi się tę książkę czytało. Pierwszy raz miałam styczność z autorką i myślę, że to nie nasze ostatnie spotkanie. Człowiek zastanawia się jakby to było tak zacząć wszystko od nowa z czystą kartą. Ale jednak przeszłość nas dościga, nie ważne że nie pamiętamy co się wydarzyło kiedyś. Jednak utrata pamięci u bohaterki również sprawiła że zmienił się jej charakter i sposób bycia. Zaczęła dostrzegać więcej, nie obciążona emocjami. Takie spojrzenie na chłodno by się czasem przydało. Rozwiązanie zagadki wydało mi się lekko naciągane, ale to tak żeby się do czegoś przyczepić. Bardzo szybko wszystko się rozegrało i było trochę dramatycznie. Nie mniej książka mi się podobała i miło spędziłam z nią czas. Muszę się rozeznać w innych powieściach autorki.

Na początku tej mojej recenzji muszę napisać że dawno nie czytałam książek @authorkyliescott więc gdy na socjal mediach @wydawnictwoluna pojawiła się zapowiedź "Drugiej szansy" postanowiłam się przekonać z czym to się je. Mamy tu do czynienia z młodą kobietą która przeżyła brutalną napaść na swoją osobę i przypłaciła to amnezją wsteczną. Uraz głowy spowodował nieodwracalne zmiany i zarówno wydarzenia jak i ludzie z przeszłości Clementine zostały wymazane z jej pamięci. Wśród tych osób i wydarzeń jest mężczyzna o imieniu Ed i powód dla którego rozpadł się ich wydawało się poważny związek z Clem. Dziewczyna stara się jakoś wrócić do żywych i odbudować relacje z ludźmi którzy kiedyś byli dla niej ważni. Dostała przecież drugą szansę od losu. Żyje choć była bliska śmierci. Chce poznać i zrozumieć siebie i swoje decyzje sprzed feralnego incydentu. Czy Ed po tym co się stało będzie chciał jej pomóc? "Druga szansa" to historia lekka w odbiorze,i pomimo tego co przeszła Clementine dająca nadzieję, że czasem jeszcze nie wszystko jest stracone. I tytułową szansę można jeszcze wykorzystać. Jest to przede wszystkim romans, bo nawet jeśli pamięć szwankuje, a rozum ostrzega przed popełnieniem błędu, to serce od początku wiedziało, że Ed i Clem są dla siebie stworzeni. Jak przystało na romans mamy też do czynienia tutaj z chorobliwą zazdrością, której niebezpieczne oblicze przejawiać będzie ktoś z bardzo bliskiego otoczenia obojga bohaterów. Tytuł "Druga szansa" ma w tym przypadku wielorakie znaczenie. Po pierwsze jak już wspomniałam Clem po napaści zyskuje drugą szansę na nowe życie. Po drugie Ed decyduje się dać drugą szansę, tej, której nie przestał kochać. I wreszcie po trzecie czy raz nieudany plan pozbycia się Clem z drogi do serca Eda otrzyma drugą szansę? A wy jak uważacie? Czy powinno się wchodzić drugi raz do tej samej rzeki? Czy warto dać drugą szansę?