43.77
Horror i groza
Zysk i S-ka
43,77 zł
Cena regularna: 59,90 zł
(-27%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 39,26 zł
(+11%)
Wysyłka: wtorek 02.04.2024
Zapłać za 30 dni
Opis
Antologia klasycznych opowieści o duchach
Święta to magiczny czas, któremu od zawsze towarzyszyła atmosfera niesamowitości. W długie zimowe wieczory, gdy za oknem szaleje zamieć, szczególnie chętnie sięgamy po historie o tajemnicach, duchach, zjawach i nawiedzonych domach. I właśnie takie utwory znalazły się w tym zbiorze, przeznaczonym zarówno dla miłośników opowieści z dreszczykiem, jak i dla każdego, kto nie wyobraża sobie świąt bez wciągającej książki.
Antologia zawiera opowiadania zarówno popularnych wiktoriańskich pisarzy, takich jak Jerome K. Jerome i Ellen Wood, jak i mniej znanych autorów, m.in. A.M. Burrage’a i Catherine Ann Crowe, a także utwory Jana Barszczewskiego oraz Aleksandra Bestużewa.
Lektura tych opowieści przeniesie czytelnika w dawne czasy i zabierze w niesamowitą podróż po świecie duchów i tajemniczych zjawisk.
Szczegóły
Wydanie
1
Rok wydania
2022
Oprawa
Twarda z obwolutą
Ilość stron
600
Format
14.0 x 20.5 cm
Języki
polski
ISBN
9788382027488
Tłumacze
Czarnecka Mira
Tytuł oryginału
Duchy nocy wigilijnej
Rodzaj
Książka
EAN
9788382027488
Data premiery
2022-11-29
Dodałeś produkt do koszyka
Duchy nocy wigilijnej
43,77 zł
Recenzje
NADPRZYRODZONE ŚWIĘTA Nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka ukazała się kolejna antologia opowiadań z duchami w tle. „Duchy nocy wigilijnej” to przepięknie wydany tom zawierający kilkanaście tekstów ośmiu autorów. Twarda oprawa, cudowna szata graficzna i ponad 500 stron literackiej uczty dla wielbicieli mrocznych opowiadań. Nie będę pisać o każdym opowiadaniu, gdyż musiałabym stworzyć naukowe opracowanie. Teksty, które mnie najbardziej przypadły do gustu, to na pewno mini powieść „Zaginiony Stradivarius” Johna Meade Falknera. To nastrojowa i pełna mroku opowieść o młodym studencie, pasjonacie muzyki, który w tajemniczych okolicznościach wchodzi w posiadanie skrzypiec samego mistrza Stradivariusa. To zdarzenie całkowicie odmienia jego życie, które od tej pory staje się pasmem udręk i przedziwnych zdarzeń. Jest to mistrzowska opowieść o rodzącym się szaleństwie, które pochłania całkowicie owego młodzieńca. Niezwykle udana powiastka, którą polecam każdemu, to lubuje się w opowiadaniach grozy. To klasyk, który mimo upływu lat nie traci na swej tajemniczości. Świetnie napisane, a klimat narastającej grozy u niejednego czytelnika wywoła gęsią skórkę. Falkner wyśmienicie ukazuje ludzką duszę pogrążającą się w mroku. Jest to bez wątpienia dzieło, do którego kiedyś jeszcze powrócę. To jedna z tych historii, które odciskują na nas swe piętno i zostają w nas na długie lata. Niesamowity klimat szczególnie, gdy zagłębimy się w lekturę mroźnym, zimowym wieczorem będąc samemu w domu. Jest to zdecydowanie najlepsze opowiadanie z tego zbioru. Właściwie to powieść, ale uwierzcie mi, że każda strona tej lektury to po prostu literacka uczta. Warto przeczytać tę antologię chociażby ze względu na „Zaginionego Stradivariusa”. Gwarantuję, że Wasz głód tajemnicy, mroku i grozy zostanie satysfakcjonująco zaspokojony. Warto również zwrócić uwagę na „Szlachcica Zawalnię” Jana Barszczewskiego. Tu jest moc ! Białoruskie legendy o duchach i zjawach mają niesamowity urok. Wiedźmaki, żmije – tu jest cała galeria straszliwych stworów, które pobudzą wyobraźnię nawet wymagających czytelników. Niesamowita aura tych opowieści hipnotyzuje. Szlachcic Zawalnia to jegomość, który bardzo lubi słuchać ciekawych historii. Zgodnie z tradycją goście, którzy zatrzymują się strudzeni wędrówką w jego domu, winni są zabawić gospodarza opowieścią. Wraz z nienasyconym nowych historii szlachcicem, poznajemy je także my. A przecież wszystkie one naprawdę się zdarzyły, gdyż żyją wciąż świadkowie owych zdarzeń... Bardzo nastrojowe, zawierające elementy tradycji i kultury ludowej, opowieści z morałem. Chętnie poznałabym więcej takich niesamowitych historii. Barszczewski to autor, którego cechuje pasja opowiadania. Widać w tych tekstach tę niesamowitą kulturę opowiadania, piękny język i radość tworzenia. Zdecydowanie należy się duże wyróznienie jego tekstu w tym zbiorze. „Tojak” autorstwa Alfreda McLellanda Burrage, to kolejna historia, którą szczególnie chciałabym polecić. To jest po prostu mistrzostwo. Niewinna salonowa zabawa młodych ludzi, która okazuje się kryć zadziwiający sekret. Skrupulatnie budowana atmosfera chłodu i strachu, mistycyzm i groza na najwyższym poziomie. Aż trudno jest otrząsnąć się po tej lekturze. I zapewniam Was, że w jej trakcie można poczuć dotyk lodowatej dłoni na karku. Wszystko mi się tutaj podoba : budowanie napięcia, elementy nadprzyrodzone, język, którym posługuje się autor. „Tojak” to opowiadanie wybitne. Klasyka gatunku w wyśmienitym wydaniu. Jerome K. Jerome to pisarz, którym zachwyciłam się lata temu czytając '' Trzech panów w łódce ( nie licząc psa)”. Ta nowela to klasyka literatury. Wyśmienite pióro miał Jerome. A w naszym zbiorze opowieści o duchach znajdują się aż dwa jego teksty : „Duch błękitnej komnaty” i „Człowiek nauki”. Oba chciałabym wyróżnić. Mnie urzeka styl Jerome'a. Ta lekkość, z którą opowiada nawet o zdarzeniach strasznych i ten ujmujący, pełen uroku dowcip, który go cechuje. Po prostu świetnie się to czyta. Jest to autor, którego polecam i zachęcam do zgłębiania jego twórczości. Podsumowując, „Duchy nocy wigilijnej” to rewelacyjny zbiór, który każdy czytelnik fascynujący się literaturą grozy powinien mieć w swoich zbiorach. Bardzo dobrze dobrane teksty, wśród których każdy znajdzie coś przyjemnego dla siebie. Pisarze, których warto poznać i oddać się tym historiom. Dzięki pięknemu wydaniu jest to też bardzo dobry pomysł na prezent. Pamiętajcie jednak, że lepiej byście nie byli sami w domu otwierając się księgę... Z całego serca polecam. I szóstka od Diabła.
Uwielbiam tą serię od wydawnictwa Zysk i S-ka, gdyż zawsze znajdę tam nie tylko historie warte zapamiętania, ale i morały, czy też przesłania. Nie zaczynają się w sposób zwyczajny, tylko nawet początkowi towarzyszy tutaj osobna historia. Tym razem podczas brzydkiej śnieżnej pogody pewni ludzie proszą o schronienie. Dostają je w zamian za wspaniałe historie, które muszą właścicielowi opowiedzieć. Choć każda z nich jest fikcyjna, to jednak twierdzą, że niektóre wydarzyły się naprawdę. I tak poznajemy jedenaście krótkich opowiadań, które sieją w nas niepokój. W każdym z nich w każdej chwili może się coś wydarzyć nieprzewidzianego. Wiele razy dzieje się odwrotnie do naszych przekonań i myśli. Zupełnie jakby bohaterzy chcieli pokazać, że to oni tutaj rządzą. No i trzeba przyznać, że są bardzo sprytni, bo ich chytre plany się ziszczają, przebiegli, bo potrafią sterować innymi postaciami według swoich wymagań, nawet chytrzy, gdyż co sobie upatrzą, to muszą to dostać. Nie każda miłość będzie tutaj szczęśliwa, jednak bogactwo gra tutaj pierwsze skrzypce. Są to dawne opowiadania, więc i ich język jest dawniejszej gwary. Niekoniecznie straszą, bardziej sieją zwątpienie i każą na coś wyczekiwać. Czyta się je z przejęciem, uwagą i ciekawością. Zawierają wiele elementów fantastycznych, nawet diabelskich. Parają się czarami i dawną magią. Choć czytamy o ich wyczynach, dokładnych opisach jak utworzyć te czary, to myślę jednak, że czytelnik nie zechce tego robić ze względu na ich konsekwencje. Jest ich jedenaście i każde inne. Poruszają inne wątki, wywołują inne emocje, choć lęk nas nie opuszcza. Jakby chcą nas wiele rzeczy nauczyć na własnych błędach. Bardzo lubię takie książki, gdyż nie są puste, tylko łączą przyjemne z pożytecznym. I można je czytać bez względu na kolejność, a także czas pokoleniowy. Są ponadczasowe i mądre. Czego więcej chcieć od książki? Zawsze będę je polecać!