Elizka nie jest straszydłem

Widzieliście kiedyś nietoperze? Ta książka okazała się dla nas ciekawym źródłem wiedzy o nietoperzach. Zaczyna się od historii Elizki, młodej nietoperzycy, która wyrusza w świat, ale spotyka się z wrogim nastawieniem u ludzi. Wszyscy się jej boją, unikają, nazywają potworem. A ona przecież nie jest straszydłem. Chociaż początkowo jest ciekawa świata ostatecznie czuje niepokój, a do tego nie znając okolicy, stara się znaleźć dla siebie schronienie. Zmęczona poszukiwaniami postanawia odpocząć, a po przebudzeniu odkrywa, że trafiła na odpowiednich, najważniejsze świadomych ludzi... Książka, która właśnie uświadamia, uczy i uwrażliwia dzieci i dorosłych przekazując podstawowe informacje na temat nietoperzy. Dowiadujemy się z niej więcej o tym jak chronić te pożyteczne zwierzęta, jak zbudować dla nich budkę oraz jak postępować, gdy je spotkamy. Ta niezwykle ciekawa książka wydana została w ramach projektu #tatateżczyta, a dodatkowo w środku znajdziecie kod QR do nagrania z treścią książki. Szczerze polecam, bo dzięki niej można wyzbyć się uprzedzeń lepiej poznać i zrozumieć te zwierzęta, a przy tym co wartościowa lektura, która pokazuje, że warto kogoś poznać, zanim go ocenimy.

Dziś znów opowieść z ważnym przekazem. "Elizka nie jest straszydłem" autorstwa Simony Smatany zaczyna się w dniu, gdy Elizka opuszcza znaną okolicę i wyrusza w stronę miasta, gdzie planuje wieść samodzielnie życie. Pierwsze zetknięcie z ludźmi nie wygląda obiecująco. Ludzie traktują przybyłego nietoperza niechętnie - niektórzy boją się nietoperza, inni przeganiają go. Elizka nie spodziewała się takich reakcji. Mimo usilnych starań, nie udaje jej się znaleźć bezpiecznego schronienia. Wyczerpana, zasypia na starym drzewie. Kiedy się budzi, czeka ją miła niespodzianka. Okazuje się, że jednak istnieją życzliwi jej ludzie. Czy domyślacie się co dostała od nich Elizka? Wspomniałam o ważnym przekazie. Jest on wyraźnie zaznaczony w książeczce i dotyczy naturalnego ludzkiego strachu przed nieznanym. Może kiedy poznamy to, co nam obce, przestaniemy się tego bać, a nasza wcześniejsza ocena względem kogoś lub czegoś okaże się błędna lub nawet niesprawiedliwa i krzywdząca...? Prócz historii Elizki, książka oferuje całkiem sporo faktów z życia nietoperzy. Oczywiście obala też wiele mitów związanych z tymi latającymi ssakami. Całej książki można wysłuchać w formie audiobooka po zeskanowaniu kodu QR zamieszczonego w środku - usłyszymy głos Moniki Pikuły.

Małe. Czarne, a właściwie szaro-brązowe, szybko machające skrzydełkami. Ile wiecie o nietoperzach? 🦇 Mnie w umyśle świta tylko: echolokacja, którą pamiętam z lekcji przyrody. Niewiele, prawda? 😮 Czy, jako dorosły człowiek powinnam swoją wiedzę poszerzyć? Nigdy bym na to nie wpadła, gdyby nie książka dla dzieci: "Elizka nie jest straszydłem". 📖 Z tej niewielkiej książeczki dowiecie się m.in. czym żywią się nietoperze, dlaczego są pożyteczne, jak poruszają się w ciemności. 🤔 Co zrobić, gdy spotkasz nietoperza, jak zbudować im domek i jak wygląda rok z jego życia. 🦇 Dużo tego, prawda? A to nie wszystko. Cała historia to opowieść o Elizce - nietoperzu, który wyrusza w świat. 🌎 Nie spodziewa się jednak, że wszyscy będą traktować ją jak straszydło. Nietoperzyca jest zawiedziona, a w dodatku nie może znaleźć dla siebie kryjówki. Jak się skończy historia Elizki? Sięgnijcie po tę książkę - naprawdę warto. 📘 Dawno żadna książka dla dzieci mnie tak nie zaskoczyła. 👌 Opowieść Simony Smatany to strzał w dziesiątkę dla tych, którzy kochają przyrodę. 🍃 Tak dużej dawki wiedzy o nietoperzach chyba nie ma nawet w podręcznikach do biologii. Wszystko opisane w prosty i przejrzysty sposób - dopasowany do dzieci. 🍃 Ilustracje Eric Carle są delikatne i przypominają kolorowane kredkami malowanki. Pokazują świat Elizki w przyjaznym świetle. 🙂 Zabieg odwrócenia obrazu - tak, aby dziecko zobaczyło świat z perspektywy nietoperza to zdecydowany plus. W książce znajdziecie też kod QR z nagraniem bajki, którą czyta Monika Pikuła. 👍 Kiedy czytałam bajkę Mikołajowi, obok była babcia, która z ciekawością przysłuchiwała się historii, a jej oczy stawały się coraz większe. W końcu zapytała - "Co Ty czytasz?". 😮 Kiedy odpowiedziałam, że książkę dla dzieci, nie mogła w to uwierzyć. Nic dziwnego, w końcu 30 lat temu czytało się głównie o... misiach, kotkach i pieskach. 🐻 Na całe szczęście się to zmieniło, a książki dla dzieci mają naprawdę szeroki wachlarz tematyczny. 📚 W tej małej książeczce ukryty jest ogrom wiedzy przyrodniczej. Jeśli Twoje dziecko interesuje się zwierzętami - wyposaż w nią swoją biblioteczkę. 📖 Gorąco polecam. 🙂