38.36
Fantasy
Fabryka Słów
-23%
Faceci w gumofilcach. Cykl o Jakubie Wędrowyczu. Tom 10
38,36 zł
Cena regularna: 49,90 zł
(-23%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 34,98 zł
(+10%)
Wysyłka dzisiaj
Zapłać za 30 dni
Opis
Superbohater ze ściany wschodniej powraca. Nieświeża onuca upchnięta w filcowo-gumowym kamaszu odciśnie swe piętno na obliczu świata (i na niejednej bardackiej gębie). Bagnet wyciągnięty zza cholewy utoczy znów wrażej juchy, a aparatura w piwniczce radośnie wybulgocze melodię do taktu.
Czas rozgarnąć ziemniaki w kopcu i powybierać granaty.
Strzeżcie się, pekaesem z Chełma nadjeżdża on: pocieszyciel strapionych, bat na namolnych, mistrz kołka i linki hamulcowej - Jakub "Mroczna uszanka" Wędrowycz!
Czas rozgarnąć ziemniaki w kopcu i powybierać granaty.
Strzeżcie się, pekaesem z Chełma nadjeżdża on: pocieszyciel strapionych, bat na namolnych, mistrz kołka i linki hamulcowej - Jakub "Mroczna uszanka" Wędrowycz!
Szczegóły
Tytuł
Faceci w gumofilcach. Cykl o Jakubie Wędrowyczu. Tom 10
Autor
Wydawnictwo
Rok wydania
2022
Oprawa
Broszurowa
Ilość stron
416
Format
12.5 x 19.5 cm
Języki
polski
ISBN
978-83-7964-846-7
Numer tomu
10
Rodzaj
Książka
EAN
9788379648467
Data premiery
2022-11-23
Dodałeś produkt do koszyka
Faceci w gumofilcach. Cykl o Jakubie Wędrowyczu. Tom 10
38,36 zł
Recenzje
Zapiszcie sobie tę serię, a mowa o „Oblicza Wędrowycza”, ponieważ właśnie przeczytałam (pierwszy raz) dziesiąty tom tej serii pt. „Faceci w kaloszach”. Podkreślę, że nie trzeba czytać po kolei, żeby zrozumieć o co chodzi. To co zrobił mi z głową autor w tej książce to wielkie chapeau bas (kapelusz z głowy). W tej części znajdziecie 11 opowiadań. Dowiesz się, jak nasz egzorcysta, czyli Jakub pomógł swojej rodzinie, czyli Heli Kozińskiej, która przemieściła się w czasie z przyszłości, żeby odebrać od prapradziadka Jakuba pewną przecz, ale co z tego wyszło to już zostawiam wam. Innym razem Wędrowycz będzie wmieszany w unicestwienie projektu, który zakładał globalne ocieplenie. Czy można w okolicy przywołać wieczną zimę tylko dlatego, iż ma się świetny biznesplan na Wioskę Przygód Zimowych? Wiecie, czym może być eliksir perfekcyjności? Zdradzę wam, że przez godzinę jest się mistrzem w każdej dziedzinie. Tomasz Ryżyński odziedziczył w spadku termos z w/w eliksirem, ale co ma z tym wspólnego Wędrowycz to już zostawiam do waszego poznania. W każdym rozdziale będzie tyle akcji, w których może dojść do końca świata, lecz zawsze nasz bohater będzie stał na czele ku wyeliminowaniu tego, co zagraża nie tyle Jakubowi, co jego interesom, a o Bardakach już nie wspomnę! :p Moim ulubionym fragmentem jest moment, kiedy Jakub edukuje prawnuka Piotrusia w kwestii dbania o zęby. W tym rozdziale będzie mowa o wojnie, NKWD, Hitlerze, Ruskich i o bohaterze idealnych czystych, zdrowych zębów. Czym był Dentystyczny Batalion Karny? Nie no tego też nie mogę zdradzić. Kochani, ile ja bym nie pisała każdy rozdział to perełka, o jakiej warto pamiętać. Humor, walka w słusznej sprawie, ratowanie świata przed obcymi, teleportacje, poznanie Kopernika i wiele innych sytuacji, o których będziesz pamiętał po przeczytaniu tej książki. Jestem pod wrażeniem, że autorowi udało się wymyślić tyle fantastycznych historii, na których nie można się nudzić. Z ręką na sercu mogłoby zainspirować amerykańskie kino do stworzenia serii z Jakubem w roli głównej. Oskar pewny.
Faceci w gumofilcach - Andrzej Pilipiuk. Jest to już 10 tom fenomenalnego autora Wędrowycza. Jeśli lubicie nietypowy humor Pilipiuka, nie straszne wam pijackie żarciki, walka dobra ze złem (?) czy bimber pędzony pokątnie to polecam sięgnąć po najnowszą książkę spod jego pióra! Największy zakapior znowu wkracza na arenę, by wraz ze swoim przyjacielem Semenem zająć się co ważniejszymi sprawami tego padołu. Co najbardziej mnie bawiło? Już nie tyle całe historie, co oczywiście odwieczna walka z Bardakami :D jak już tylko czytam, co to te łachudry nie są winne to uśmiech sam się rysuje na mojej twarzy. Porównując pierwszy tom (oraz kolejne) z najnowszym i biorąc pod uwagę upływający czas (przeszło 20 lat!) muszę przyznać, że Pilipiuk zawarł pakt z Diabłem (albo z samym Wędrowyczem) i niezmiennie zaskakuje utrzymując ten sam poziom. Czy to znaczy, że nasz autor nic się nie zmienia? Czy to wina Jakuba? ;> Wyczuwam tu spisek! Generalnie były momenty gdzie się trochę przemęczyłam, ale znalazły się perełki, przez które wręcz się pędziło niczym Wędrowycz na starej chabecie. Czy polecam? Jeśli kiedykolwiek czytaliście (lub słuchaliście audiobooków) z Jakubem w tle — śmiało! Jeżeli przebrnęliście chociaż przez jedną z tych książek i uznaliście, ze jest to dla was dobra literatura, śmieszna literatura, pokrzepiająca lub jakakolwiek byle na plus (niczym cmentarny krzyż), to 10 tom będzie dla was :).