Never After. Tom 1. Hooked

"Najdroższa, jeśli ja jestem mrokiem, ty jesteś gwiazdami.” Teraz hasła wykorzystywane przy promocji książek typu hit tik toka, hit wattpada itp. Są nieodłącznym elementem promowania książek. Nie bardzo temu ufam, bo co trafiam na książkę to 90 proc. to typowy szit. Ta książka pojawiła się pod takim samym sloganem. Ale wiadomo teraz w książkach dominuje motyw zemsty, motyw hate i czegoś krwawego, bezwzględnego. Szczerze myślałam, że tu też coś takiego będzie. Ale niestety kolejny tytuł, który jest nijaki... „W końcu najciemniej jest pod latarnią. Ludzie nie spodziewają się zobaczyć ciemności w świetle.” James to mężczyzna w żyłach którego płynie tylko chęć wyrównania rachunków i zemsty. Zemsty na Peterze Michaelu. A nadarza się do tego niezwykła okazja, bo córka Petera pojawia się na terenie Jamesa. Czy to nie jest niesamowita okazja ? Młoda piękność, którą owinie wokół palca a potem zrobi z nią co tylko zechce, a co najważniejsze będzie mógł zranić swojego największego wroga. Wendy wiecznie trzymana pod kloszem, a kiedy w końcu postanawia złamać reguły spotyka na swojej drodze niezwykle upartego, dominującego i pewnego siebie mężczyznę. Czy dziewczynie trafiła się niesamowita okazja do tego, aby w końcu się zakochać tak prawdziwie ? Czy mężczyzna oczaruje jej serce i pozostanie w nim na dłużej ? „Bez wątpienia jesteś jedynym dobrem, jakie w życiu poznałem.” Pomysł zemsty już znamy, tu dodatkowo mamy trochę dominacji, pewnego siebie, lubiącego zabijać bohatera, który pod wpływem dziewczyny się zmienia. Taka bajka, gdzie ten zły zmienia się w dobrego, choć ona go zmieniać nie chce. Akcja zbyt chaotyczna. Raczej mało zaskakująca. Wendy od początku na kreowana na dziewczynę, która jest zagubiona, robi wszystko co jej mówią i ufa wszystkim. Czy kłamstwa, zbrodnie i przeszłość zmieni ją i dziewczyna w końcu stanie się silna ? Sensacja to jest tylko na okładce pod opisem, bo jakaś głęboka sensacja co do fabuły, bohaterów czy czegoś innego jest tutaj zdecydowanie jak dla mnie zupełnie niewidoczna. Trochę rozczarowałam się tą książką, to po opisie naprawdę liczyłam na dużo więcej, a tu znów gniot.

Lubicie wracać do bajek z dzieciństwa? Ja owszem-czasem lubię to robić-moim ulubionym tytułem jest zdecydowanie Król Lew. Tym razem jednak opowiem Wam o książce będącej mroczniejszą wersją Piotrusia Pana. Zastanawialiście się kiedyś nad tym co by się stało, gdyby główny czarny charakter przejął narrację w fabule? Cóż dzięki tej książce nadaża się ku temu okazja. James Barrie jest.. biznesmenem. Przyciaga do siebie kobiety zarówno atrakcyjnym, mrocznym wyglądem, bogactwem oraz władzą jaką roztacza wokół siebie. Samo jego nazwisko lub złowieszczo brzmiący pseudonim Hak sprawiają, że ludzie milkną a strach zaciska się wokół nich i nie puszcza. Głównym motywem tej książki jest zemsta. Główny bohater nie cofnie się przed niczym by dopiąć swego. Do realizacji swego planu wykorzysta również niczego nieświadomą córkę swego konkurenta- Wendy. Początkowo chłodna kalkulacja wydaje się być wprost idealna. W miarę upływu czasu sytuacja się komplikuje, a w sercu mężczyzny odzywają się niechciane i nieznane mu wcześniej uczucia. Jakie intrygi wyjdą na jaw? Czy wszystko jest dokładnie tym na co wygląda? Przyznam szczerze.. ledwie zaczęłam czytać, ani się obejrzałam a minęło mi ponad sto stron i kilkanaście rozdziałów. To była.. doprawdy świetna opowieść. Napisana lekko , lecz z pazurem. Przepełniona pikanterią i przemocą , lecz przy tym nieoczywista. Owszem brakowało mi nieco głębszych rozmów między kochankami, bo w kilku momentach właśnie szczera rozmowa i zadanie właściwych pytań dużo by ułatwiły, ale całość zdecydowanie jest niesamowicie wciągająca i warta poznania. Jak potoczą się losy Jamesa i Wendy? Jaką rolę w całym zamieszaniu odgrywa ojciec dziewczyny? Nie zdradzę Wam szczegółów, powiem tylko- będzie gorąco. I małe ostrzeżenie-przygotujcie sobie zapas chusteczek. Sprawdźcie koniecznie ❣️ Sama z przyjemnością sięgnę po kolejne części tej intrygującej serii ,by przekonać się jakie mroczne postaci wykreuje autorka.