36.48
Literatura obyczajowa
Endorfina
Jak się pisze miłość
Wydawnictwo:
Endorfina
Oprawa: Miękka
36,48 zł
Cena rekomendowana: 44,90 zł
Cena okładkowa/rekomendowana przez wydawcę/producenta.
Wysyłka dzisiaj
Zapłać za 30 dni
Opis
Laura Morawska jest uważana za specjalistkę od porywów serca – jej miłosne powieści w mig stają się bestsellerami i zdobywają rzesze fanów. Gdy jej debiutancka powieść dostaje szanse na ekranizację, Laura nie posiada się z radości. Tym bardziej że ma możliwość pojawienia się na planie zdjęciowym w roli asystentki reżysera, a główną rolę w ekranizacji ma zagrać topowy młody aktor.
Adam Gniewosz słynie z tworzenia krwawych i sensacyjnych produkcji, a nie słodkich romansów. W dodatku ma opinię nieugiętego i trudnego we współpracy, co wywołuje liczne konflikty na planie.
Laura już pierwszego dnia zraża do siebie znanego reżysera i pakuje się w kłopoty.
Czy Laura i Adam dla dobra filmu będą potrafili się dogadać?
Jedno jest pewne, za każdym razem, gdy ta dwójka znajdzie się obok siebie, będzie iskrzyć…
„Jak się pisze miłość” to komedia romantyczna, która nie tylko zimą rozgrzeje Wasze serca!
Adam Gniewosz słynie z tworzenia krwawych i sensacyjnych produkcji, a nie słodkich romansów. W dodatku ma opinię nieugiętego i trudnego we współpracy, co wywołuje liczne konflikty na planie.
Laura już pierwszego dnia zraża do siebie znanego reżysera i pakuje się w kłopoty.
Czy Laura i Adam dla dobra filmu będą potrafili się dogadać?
Jedno jest pewne, za każdym razem, gdy ta dwójka znajdzie się obok siebie, będzie iskrzyć…
„Jak się pisze miłość” to komedia romantyczna, która nie tylko zimą rozgrzeje Wasze serca!
Szczegóły
Wydanie
1
Rok wydania
2023
Oprawa
Miękka
Ilość stron
300
Języki
polski
ISBN
9788382313635
Rodzaj
Książka
EAN
9788382313635
Data premiery
2023-10-27
Dodałeś produkt do koszyka
![Jak się pisze miłość - Tatkowska Kinga](https://webimage.pl/pics/635/3/jak-sie-pisze-milosc-tatkowska-kinga-s9788382313635.jpg)
Jak się pisze miłość
36,48 zł
Recenzje
Laura znana jako Nika Wichura jest autorką książki “Romansiara” i choć jej powieści zawsze kończą się, happy endem to już jej życie nie jest tak kolorowe. Kiedy jedna z jej książek staje się hitem i powstać ma ekranizacja kobieta za wszelką cenę, postanawia pojawić się na planie filmowym. Udaje się jej to. Zostaje na swoje nieszczęście wciągnięta na plan jako asystentka reżysera. Adam jest naburmuszonym, mrukiem w dodatku kręcącym mrożące krew w żyłach filmy. Gdy drogi tych dwojga się schodzą, trzęsienie ziemi i wybuch atomowy jest gwarantowany 😅 “Byliśmy dwoma biegunami. On działał jak w zegarku, a ja-jakbym zgubiła baterie od własnego.” Jeżeli ktoś z was szuka typowego świątecznego romansu to nie jest ta książka. “Jak się pisze miłość” historia, która już od pierwszych stron wywołuje niekontrolowane wybuchy śmiechu. Opowieść dziejąca się na planie filmowym, gdzie nie tylko rodzą się uczucia, ale również prawdziwe przyjaźnie Bohaterowie są tak prawdziwi, że chwilami miałam wrażenie, że ich znam i siedzą obok. Laura podbiła moje serce i coś czuję, że się z nią zaprzyjaźniłam, poprzez strony książki. Historia, choć chwilami przewidywalna nadrabia wielką dawką humoru i świetnymi dialogami. Nie zabraknie zwrotów akcji i zaskakujących momentów. Na kilka słów zasługuje również okładka, która przyciąga wzrok, choć ja dałam się nabrać i sięgając po tę książkę liczyłam na świąteczny romans. Podsumowując, jeżeli szukacie książki na zimowe wieczory, która zapewni Wam chwilę zapomnienia to ten tytuł to strzał w dziesiątkę 😉
,,Ja potrzebuję czarującego mężczyzny, który będzie czcił ziemię, po której stąpam, a nie faceta, który tylko kurtuazyjnie mnie poważa". ,,No, Wichura, tu jest jakby na bogato". Ten drugi cytat, to wypisz wymaluj scena z filmu ,,Kogel-mogel". W ogóle cała powieść napisana jest w bardzo żartobliwy sposób. Czytelnik ma prawo co chwilę się uśmiechać, lub kiwać głową z uznaniem. I oprócz wszystkiego innego, co mi się w niej podobało, to była jedna taka drobna rzecz, na szczęście występująca niezbyt często, a mianowicie potoczne słowa, których używała główna bohaterka. Niby wydawała się być na wysokim poziomie, sama była autorką poczytnych opowieści, gdzie właśnie jedną z nich mieli zekranizować i niby zachowywała się z klasą, choć w sposób luźniejszy, ale raziły mnie jej pojedyncze słowa, które pasowały tutaj jak dżem na kiełbasie. Było ich naprawdę niewiele, ale bardzo rzucały mi się w oczy. Oczywiście, to zawsze kwestia gustu, innym mogły wydawać się całkiem na miejscu:-) Tylko to sprawiało, że postać wydawała mi się jednak mało dojrzała. Po za tym, nie było tutaj rzeczy, która by mi się nie podobała. Po pierwsze fabuła jest nie oklepana, niecodziennie czyta się o pisarce, która chce zagrać rolę we własnej książce, która zostanie zekranizowana, ale pisząc pod pseudonimem, nikt nie wie kim jest. Dodatkowo zamiast owej roli dostała przydział asystentki wspaniałej postaci, która według niej jest mega przystojna i uwodzicielska i pochłaniająca i przeświecająca... oczywiście zanim zacznie się odzywać:-) W tym wypadku cała reszta gdzieś tam ucieka w zapomnienie. I tutaj zaczyna się problem dla naszej laikowej asystentki, gdyż tak naprawdę nie miała pojęcia czym się taka osoba zajmuje. A gdzie tu miejsca na miłość? Większość stron pachnie tutaj świętami, przyjaciółka pociesza naszą postać jak tylko może, a ona sama liczy na coś więcej, gdyż poprzedni partnerzy, dała im zabawne przezwiska, niezbyt sprawdzili się w tej roli. Obecnie chce wzbudzić zachwyt w pewnym mężczyźnie, ale czy jej się powiedzie? Czy zaiskrzy w tej wybuchowej mieszance? Warto ją przeczytać, bo ma średni druk, jest bajecznie pięknie wydana, postacie są nie do podrobienia, sami zaczniemy wzdychać i uwiodą nas zabawne sceny, których jest ogrom! Szczerze polecam!