25.2
Romans
Filia
25,20 zł
Cena regularna: 42,90 zł
(-41%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 14,55 zł
(+73%)
Wysyłka dzisiaj
Zapłać za 30 dni
Opis
„Nigdy nie czekałem, aż los coś dla mnie zrobi. Przeciwnie. Brałem się z życiem za bary. I tylko o jedną sprawę nie potrafiłem walczyć. O tę największą. O miłość kobiety, która była dla mnie jedyna na świecie”.
Marika prowadzi prywatny gabinet psychologiczny. Próbuje stanąć na nogi po śmierci męża. Choć rozwiązuje problemy swoich pacjentów, nie potrafi pomóc samej sobie. Wspiera ją wieloletni przyjaciel, Eryk, wierny i lojalny, lecz zarazem borykający się z poczuciem winy. Historia Szymona, pacjenta cierpiącego na lęk przed zaśnięciem, pomoże Marice uwierzyć, że zły los to tylko wymówka dla tych, którzy boją się ująć ster we własne ręce. W nowej powieści Agnieszki Olejnik, niczym w wielobarwnym gobelinie, snują się i plączą nitki ludzkich losów, tworząc historię wzlotów i upadków, miłości i zdrad, uśmiechów i łez – po prostu życia.
Szczegóły
Rok wydania
2022
Oprawa
Miękka
Ilość stron
352
Format
13.5 x 20.5 cm
Języki
polski
ISBN
9788381958387
Rodzaj
Książka
Stan
Nowy
EAN
9788381958387
Data premiery
2022-03-23
Dodałeś produkt do koszyka
Już nie czekam
25,20 zł
Recenzje
Marika, to młoda kobieta, która z zawodu jest psychologiem. Z przyjemnością pomaga swoim pacjentom, jednak sama nie potrafi sobie poradzić ze śmiercią męża. Wsparciem dla niej jest przyjaciel Eryk, który stara się jak może. W gabinecie głównej bohaterki pewnego dnia pojawia się Szymon, który od jakiegoś czasu ma problemy ze snem. Nie może spać, bo ciągle pojawia mu się przed oczami kobieta z zajęć na siłowni a dokładnie jej tatuaże. Marice coraz częściej zdarzają się głuche telefony. Wie, że jest to kobieta jednak nie ma pojęcia czy to pacjentka, która ma jakieś opory przed umówieniem się na wizytę, a może to ktoś inny. Czy Marice uda się wyleczyć pacjenta? Czy sama upora się ze śmiercią męża? Czy Szymon w końcu bez lęku będzie mógł spać w nocy? Kim jest osoba, która wydzwania do głównej bohaterki? Przyznam, że jest to moja pierwsza książka tej autorki. Skusiłam się na nią głównie przez piękną kolorową okładkę. Co do historii nie miałam żadnych oczekiwań, jednak zaskoczyła mnie bardzo znikoma ilość dialogów. Mimo to książkę czytało się dosyć szybko. Autorka świetnie wykreowała bohaterów, są bardzo rzeczywiści. Bez żadnego problemu takie osoby moglibyśmy spotkać na ulicy. Historia nie należy do tych najlżejszych, bo jednak jest w niej dużo bólu i cierpienia. Miłą odskocznią był wątek o hodowli psów, którą prowadzi przyjaciel Mariki Eryk, to zdecydowanie ociepliło tę książkę. Dzięki tej książce możemy przejrzeć na oczy, że nie tylko my mamy jakieś tam problemy. Są ludzie, który tragicznie tracą miłość swojego życia, są osoby które nigdy nie odważyły się wyznać tej miłości, są też ci, którzy nie mogą spać, ale są również ludzie którzy skrywają pewną tajemnicę, która może zmienić wszystko. Nawet taka pani psycholog, mimo iż jest po szkole ma lata praktyki nie potrafi się pozbierać po śmierci męża. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji czytać książek Agnieszki Olejnik to zachęcam Was. Z tej historii na pewno można wiele wyciągnąć. Ja w przyszłości na bank sięgnę po inne powieści tej autorki.
Nie sądziłam, że książka będzie aż tak refleksyjna. Z opisu sądziłam, że będziemy mieli lekką historię z romansem w roli głównej. Nic bardziej mylnego. Przede wszystkim mamy tu coś, co mało jest spotykane, a mianowicie kilku bohaterów i rozdziały pisane z ich perspektywy. Marika to młoda kobieta, która niedawno straciła męża. Bardzo go kochała i powoli wraca do normalności. Poznajemy ją w chwili gdy prowadzi terapię jednego z pacjentów Szymona, który cierpi na zaburzenia snu. Nie pogodziła się ze stratą męża, a jej życie nie należało do łatwych. Jej małżeństwo przeżyło dramatu, jakim była utrata nienarodzonego dziecka. Dodatkowo ktoś do niej dzwoni, początkowo są to głuche telefony, potem zaczynają się dziwne pytania. Czy Marika odkryje kim jest osoba, która dzwoni? Czy pomoże Szymonowi? Czy upora się ze swoim życiem? Eryk to młody mężczyzna, który zajmuje się hodowlą psów. Ma także siec swoich sklepów dla zwierząt. Z Marika zna się od dawna. W zasadzie poznał ja już przed jej ślubem z Damianem, z którym się przyjaźnił. Od lat kocha Marike,a ale nigdy jej tego nie powiedział. Nawet jak wiedział kim naprawdę jest Damian, starał się ja wspierać we wszystkim jak przyjaciel. Był jej oparciem po śmierci. Czy Eryk się odważy powiedzieć co czuje? Czy powie prawdę o Damianie? Kolejną postacią, która możemy poznać jest Szymon, który jest instruktorem fitness. Od lat czuł się jakiś niepasujący do rodziny. Gdy na jego zajęciach pojawia się Rita, młoda dziewczyna, która ma liczne tatuaże w jego życie wkrada się chaos. Jest spięty, ma dziwne wrażenie, nie może spać a jeśli zaśnie to budzą go koszmary. Tak trafia do Mariki na terapię psychologiczną. Co wspólnie odkryją? Kim jest tajemnicza Rita? Co wydarzyło się w jego przeszłości, że niczego nie pamięta z dzieciństwa? Rita to młoda dziewczyna, która wcześnie straciła rodziców. Wychowała się u babci, po jej śmierci trafiła ponownie do sierocińca. Przypadek sprawił, że od dziadka dowiedziała się, że ma młodszego brata, którego babcia nie wzięła na wychowanie bo był problemowy. Ona jako mała dziewczynka już umiała się sobą zająć. Długo zajęło Ricie odszukanie brata. Kim jest brat Rity? Czy uda się im spotkać? Ostatnia osoba, która się tu pojawia i ma jakieś znaczenie jest Jagoda. To od rozdziału z jej punktu widzenia zaczynamy. Potem pojawia się pod koniec. Jagoda to młoda kobieta, która ma małą niepełnosprawną córkę. Niedawno urodziła i jest w depresji. Dodatkowo ojciec dziecka nie żyje a za to, w jakim położeniu si znajduje oskarżą żonę swojego nieżyjącego kochanka. Kim jest Jagoda? Wszystkie te postacie łączy jedna osoba: Marika. Historia jest wielowątkowa, bardzo emocjonalna, choć nie ma tu dużej rozbudowanej akcji czy fabuły. Mamy tu bardziej pokazaną codzienność Mariki, to jak sobie radzi w życiu prywatnym , zawodowym . Mamy także dylematy Eryka, który jest przyjaciele i w głębi duszy marzy by Marika spojrzał na niego nie tylko jak na przyjaciela. Jest też Szymon i jego nocne problemy, zagubienie. Dzięki terapii z Mariką wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsce. Jest też Rita młoda kobieta, która nie zaznała odrobiny czułości, ani ze strony rodziców, ani ze strony babci, a już na pewno odczula niechęć ze strony dziadka. I na koniec mamy Jagodę, młodą kobietę, która za swój romans zapłaciła wysoką cenę. Kolejnym plusem książki są listy czy emaile pisane przez Marike do zmarłego męża. Poznajemy w nich jej odczucia a ciekawym pomysłami na ich przekazanie są "rozmowy" z mężem w jej listach Autorka porusza w książce wiele tematów takich jak depresja, strata, zdrada, przyjaźń, miłość, sens terapii, adopcja itp. Bohaterów wykreowała świetnie. Są wyraźni, tacy zwyczajni i realni. Mamy tu kilku bohaterów, których historię przeplatają się z nasza główną bohaterką. Każda z postaci jest pozytywna emocjonalni. W książce mamy też jeszcze jedną postać Elę, przyjaciółkę Mariki ale im więcej o niej się dowiadujemy, tym bardziej zaczyna wzbudzać w san negatywne odczucia. Zakończenie z dużymi emocjami, wszystko się wyjaśnia, dowiadujemy się całej prawdy. Mamy też promyk nadziei, że nasza Marika odnalazła spokój i szczęście. Polecam
Widząc okładkę tej książki, pomyślałam: To będzie lekki, zapewne przepełniony gorącym uczuciem romans, ale… ta uśmiechnięta kobieta, te żywe kolory, to tylko pozory. To, co kryje się za tą śliczną okładką, nie jest takie kolorowe. Marika każdego dnia walczy, aby podnieść się po śmierci swojego męża. Choć sama potrzebuje pomocy, żeby jej popękane skorupki duszy się poskładały, to nadal prowadzi gabinet psychologiczny. Tam codziennie wysłuchuje problemów innych podczas terapii, kieruje ich na właściwą ścieżkę, pomaga rozwiązać problemy, przełamać strach, aczkolwiek sama sobie nie potrafi pomóc. Jedynym sposobem na wyładowanie napięcia i na wygadanie się, jest pisanie listów do męża. Ma ona nadzieję, że wyśle do niej, chociażby odrobinę energii. Jednak ten sposób nie działa, a kobieta z każdym dniem staje się bardziej przygaszona. Pomimo tego, że ma przy sobie przyjaciela Eryka, który czuwa na każdym kroku, to nie za bardzo widzi jego starań. Zamknięta w swojej bańce, użala się nad swoim życiem, nie zauważając, jaki jest nieszczęśliwy. Marikę zaczynają nękać niepokojące telefony, jednakże terapeutka odbiera je, jako próbę umówienia się na terapię. Chociaż kobieta nie zdaje sobie sprawy jak wiele łączy ją z nieznajomą telefonistką. Drugim wątkiem tej historii jest właśnie terapia. Marika pomaga Szymonowi. Mężczyzna zaczyna miewać dziwne sny, kiedy na jego zajęciach pojawia się kobieta z tatuażami. Szymon podświadomie czuje, że jest coś, o czym nie ma pojęcia. Z każdą sesją z Mariką, mężczyzna zaczyna odkrywać nowe fakty o sobie, a kobieta z tatuażami, o imieniu Rita niespodziewanie zaczyna z nim rozmawiać. Szymon nie ma pojęcia, kim ona jest i jak wiele wniesie do jego życia. Jak wspomniałam: myślała, iż ta historia, to typowy romans obyczajowy. Nie znałam wcześniej pióra autorki, więc nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Autorka mnie zaskoczyła. Nie tylko swoim lekkim stylem, ale tym, że dobrze poprowadziła fabułę, mieszając w nią kilka wątków, które na swój sposób łączą się w całość. Przedstawiona została w niej codzienność. Nie ma idealnego życia, a wręcz przeciwnie, Pani Agnieszka pokazała je od tej drugiej, nieco gorszej strony. Aczkolwiek nie zakładajcie, że w tej historii jest sam smutek, spokojnie, dobre chwile również są w niej uwiecznione. Po prostu przedstawiony został w niej świat, z jakim borykamy się każdego dnia. Myślę, że każdy doświadczył w swoim życiu chociaż jednego problemu, czy zawodu miłosnego. Chociaż raz musiał się martwić o inną osobę, czy pożegnał kogoś bliskiego. Takie między innymi problem spotkał bohaterów opowiadania. A co do bohaterów, oni także zostali wykreowani w świetny sposób, każdy z nich ma jakiś problem, który powoli zaczyna się rozwiązywać. W tej opowieści są oni nieidealni, tacy… ludzcy, dzięki czemu jeszcze bardziej ich polubiłam. I przede wszystkim autorka przekazuje nam, że samemu nie jesteśmy w stanie pokonać przeszkód. Zawsze obok musi być ta druga osoba. Podpora, która będzie podtrzymywać, kiedy będziemy upadać. Chociaż ta emocjonalna historia jest nieco przewidywalna, to i tak bardzo miło było mi ją poznać. Zdecydowanie jest to książka, którą mogę polecić innym czytelniczkom.