Krawcy zaklęć

Dziś przychodzę do was z książką idealną na ten letni czas, książką która zamieni nudę na niesamowitą przygodę. Hen mieszka z babcią, pomaga jej w prowadzeniu sklepu z magicznymi ubraniami. Marzy o wzięciu udziału w konkursie młodych krawców, a w przyszłości chce zostać zasłużonym krawcem zaklęć. Jego plany i marzenia odchodzą na boczny tor, gdy do rodzinnego domu wprowadzają się wujek z żoną i córką. Nagle wszystko się zmienia, na jaw wychodzą smutne wieści o trudnej sytuacji finansowej wujka, ale także całej rodzinnej firmy. Hen czuję, że musi walczyć o sklep i swoje marzenia. To nie będzie równa walka, na szczęście ma po swojej stronie kuzynkę, która nie pozwala mu się poddać. Fascynująca książka pełna magii i tajemnic. Książka która pokazuje, że warto wierzyć w siebie, nie poddawać się mimo przeciwności losu, o wybaczaniu i zrozumieniu.

Jeśli cenisz książki, w których magia przeplata się z rzeczywistością, a rodzinne więzi i przeszłość okazują się rzutować na teraźniejszość, to w "Krawcach zaklęć" przepadniesz. To opowieść, która roztacza aurę tajemniczości, ciepła i wzruszeń. Odnajdzie się w niej każdy, kto wie, jak silnym zaklęciem mogą być piękne wspomnienia. Hen ma jedno marzenie - chce zostać krawcem zaklęć, który jak jego babcia, wszywa magię w ubrania. Zaklęty ścieg może sprawić, że ubranie będzie chłodzić jego właściciela w upalny dzień. Może też być ochroną na czas podróży lub dać gwiezdny blask, temu, kto je założy. Krawcy rodu Danelli słyną więc z szycia ubrań szykownych i najwyższej jakości. A dodatek magii nadaje im prestiżu i niepowtarzalności. Jednak wszystko się zmienia, gdy razem z Henem i babcią zamieszka wujek chłopca ze swoją rodziną. Wujek nie będzie przychylny dążeniom Hena, a wisząca w powietrzu wizja zamknięcia lub sprzedaży zakładu, pociągnie za sobą lawinę nieoczekiwanych zdarzeń. "Krawcy zaklęć" to opowieść, która pobudza wyobraźnię, wzrusza i intryguje. Sprawiła, że zastanawiałam się, jakby to było mieć szalik, dzięki któremu mogłabym latać. Wywoływała ciepło na sercu, gdy przyglądałam się relacji Hena i jego babci. Podsycała ciekawość za każdym razem, gdy chłopiec przenosił się w świat nieswoich wspomnień. Ta historia to mądre przesłania (np. o naprawianiu przedmiotów, zamiast ich wyrzucaniu) i wartości, które scalają rodziny i zawiązują przyjaźnie. To walka o dobro, marzenia i bliskich nam ludzi. Totalnie czarująca książka! Dlatego, jeśli czytanie ma sprawiać prawdziwą radość i przenosić w czasie i miejscu, to sięgnij po "Krawców zaklęć". Ta książka udowadnia, że ludzka wyobraźnia tylko czeka na okazję, aby poszybować daleko i zanurzyć się w magicznych opowieściach.

Są takie książki, od których trudno się oderwać. Pełne tajemniczości, magii, dobrej fabuły i ciekawych postaci. Lektury, które nie nudzą i których nie chce się kończyć czytać. Które wzruszają, pobudzają wyobraźnię i pokazują wartości. Taką książkę miałam ostatnio okazję przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Świetlik. „Krawcy zaklęć” Jamesa Nicola to opowieść, która wciąga od pierwszych stron. Hen mieszka razem z babcią, od której uczy się szycia na miarę. Jego marzeniem jest zostanie krawcem zaklęć, zgodnie z rodzinną tradycją. Musicie widzieć, że ubrania szyte od pokoleń przez rodzinę Danellich to nie byle jakie ubrania. Używają oni bowiem specjalnych, magicznych ściegów, dzięki którym ich ubrania są wyjątkowe - mogą chłodzić w upalne dni, chronić przed deszczem, czy też mogą skrywać w sobie…wspomnienia. Krawców zaklęć jest coraz mniej, a w dodatku w okolicy powstaje fabryka, która będzie produkować tańsze magiczne ubrania. Co więcej, do chłopca i babci wprowadza się wujek Bertie z rodziną, gdyż był zmuszony zamknąć swój zakład. Zaprowadza własne porządki i odsuwa Hena od szycia. Chłopiec jednak nie poddaje się. Walczy o swoje marzenia, jednocześnie odkrywając pewne tajemnice. Jak potoczą się losy chłopca? Czy rodzinny zakład przetrwa trudne czasy? Czy Hen dogada się w wujem? O co dokładnie chodzi z tymi wspomnieniami? Nie zdradzę Wam wszystkiego, aby nie odbierać Wam radości i magii czytania. Historia stworzona przez Jamesa Nicola to opowiadanie o marzeniach, wytrwałości w ich realizowaniu, podążaniu za głosem serca, o odwadze, współpracy, sile przyjaźni i wsparciu najbliższych. To opowieść skupiająca się na stosunkach międzyludzkich i rodzinnych relacjach - mnie w szczególności urzekła relacja Hena z babcią oraz więź jaką zbudował z kuzynką, pomimo początkowej niechęci. I choć znajdziecie w niej mnóstwo magii w najlepszym wydaniu, to zauważycie też, że autor sprytnie wplótł tu wątek o naprawianiu przedmiotów zamiast ich wyrzucania oraz o wypieraniu małych, rodzinnych firm przez wielkie koncerny. W tej książce magia przeplata się z rzeczywistością. Mnie pochłonęła!