Łatwo być Bogiem. Pola dawno zapomnianych bitew. Tom 1
Zapłać za 30 dni
Opis
Prawdziwa uczta dla miłośników gatunku.
Połowa XXIV stulecia, ludzkość skolonizowała tysiące systemów gwiezdnych w Ramieniu Oriona, nie natrafiając na ślady innych zaawansowanych cywilizacji. Niemal sto lat po krwawej wojnie domowej, która powstrzymała na całe dekady dalszą kolonizację, załoga uprzątającego pola dawno zapomnianych bitew kolapsarowca natrafia na niezidentyfikowane wrakowisko. Znalezione na nim szczątki zaważą nie tylko na losach załogi, ale zmienią także bieg historii.
W tym samym czasie uwolniony warunkowo z kolonii karnej sierżant Henryan Święcki otrzymuje zadanie rozpracowania tajnej organizacji, która ingeruje w prowadzone przez naukowców obserwacje jedynych napotkanych do tej pory istot rozumnych, próbując zapobiec zagładzie prymitywnych Wojowników Kości, którzy przegrywają odwieczną wojnę z odmienną i tylko niewiele bardziej rozwiniętą rasą Gurdów zamieszkującą tę samą planetę.
Od wyborów dokonywanych przez Święckiego zależeć będzie znacznie więcej niż tylko przetrwanie okrutnych stworzeń, które nie są w stanie stworzyć wyższej kultury. Oto świat, w którym naprawdę łatwo zostać bogiem…
Pierwsza polska space opera wydana w USA z rekomendacjami Davida Webera, Nancy Kress, Mike’a Resnicka, Jacka Campbella, Kevina J. Andersona
***
Napisana z rozmachem, ambitna, porywająca wyobraźnię space-opera. - Kevin Anderson, współautor cyklu „Diuna”
Łatwo być Bogiem to fascynujący wstęp do epickiej space opery. - Nancy Kress, zdobywczyni nagród Hugo i Nebula
Szczerze polecam. - Mike Resnick, laureat nagród Hugo i Nebula
Wartka opowieść... wciągająca lektura. - Jack Campbell, autor bestsellerowego cyklu „Zaginiona Flota”
Mając odpowiednią technikę, łatwo być bogiem. Ale jak pokazuje Robert J. Szmidt w swojej efektownej powieści, czasem żeby być bogiem z właściwych pobudek, musisz najpierw spędzić kilka lat w piekle. - David Weber, autor kultowych serii sf “Honor Harrington” oraz “Schronienie”
Recenzje
Ogólnie książka jest wydana bardzo przejrzyście ze średnim druczkiem z niezbyt długimi rozdziałami tytułowanymi nazwami liczb. Od samego początku jest jakby urwany jakiś wątek, kiedy panna skrada się do mężczyzny, a on podkreśla jak bardzo cichutko to robiła. I już od tego początku pragnę podkreślić, że mamy tu bardzo poetycki styl, jakby używany z wyższością, gdzie bohaterami naszej książki są aktorzy, nie zwyczajne postacie. Potrafią wypowiadać się z wyższością, podkreślają swoje idee, akcentują niemal każdy krok jakby nawet poruszali się z gracją motyla o delikatnych skrzydełkach, gdzie ich barwy są warte nie tyle zapamiętania, co nawet podziwiania. Bardzo mnie to zaskoczyło, gdyż uważałam, że mam przed sobą twardą pozycję militarną, gdzie wręcz będą przeważały przekleństwa i gburowatość. Tu mnie autor bardzo zaskoczył. Co nie znaczy, że tych przekleństw tu nie było:-) Jak wielu zauważyło jest tom pierwszy, choć naprawdę powiedziałabym, że kolejny z uwagi na jego początek. Pisarz zasmarował nam tu wielowątkowość, więc otwórzcie swoje umysły na nową przyszłość i ukazanie tego za pomocą różnych planet. Jest to bowiem fantastyka, więc zdarzyć się może naprawdę wszystko. Ktoś tu pragnie zostać Bogiem i nie spocznie, póki tego nie dokona. Oczywiście będzie tu wiele postaci, które będą mu tą drogę utrudniały na przeróżne sposoby. Ogólnie fajnie były przedstawione postacie, kilka z nich mocno zarysowanych z podziałem na złych, gorszych i tych ostatnich, których nie zdradzę, gdyż sami rzucą się w oczy. Historia godna polecenia dla osób o mocnych nerwach, którzy nie denerwują się z byle powodu. Czasem bowiem ktoś będzie nas mocno irytował, gdzie najchętniej byśmy go wyjęli z opowieści. Polecam przeczytać i samemu wyrobnic sobie zdanie. Ja tylko mam nadzieję, że będę miała możliwość przeczytać kolejną część:-)