loading
Status zamówienia
61 651 44 95
Zaloguj się
Funkcja dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się lub załóż konto aby otrzymać powiadomienie o dostępności.
Nie pamiętasz hasła?
Zaloguj się przy pomocy
Nie masz konta?
Zarejestruj się
38.36 Powieści zagraniczne Albatros
-23%

Mam na imię Jutro

Wydawnictwo: Albatros
Seria: Butikowa
Oprawa: Twarda z obwolutą
38,36 zł
49,90 zł
Cena regularna: 49,90 zł (-23%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 34,98 zł (+10%)
Wysyłka dzisiaj
Kup teraz,
Zapłać za 30 dni

Opis

Urzekająca opowieść o odwadze, poświęceniu i magicznej więzi łączącej człowieka i jego najwierniejszego towarzysza. Wydana w Serii Butikowej w oprawie twardej z obwolutą, z przepiękną pozłacaną okładką.

„Ten, kto decyduje się na posiadanie psów, straci ich wiele w swoim życiu. Ja byłem psem, który stracił wielu ludzi”. Rok 1815. Zimowy wieczór w Wenecji. Pewien pies czuwa przy katedrze, mając nadzieję, że wreszcie pojawi się jego pan. Dawno temu właśnie tu się rozdzielili i tu mieli się spotkać. Minęły jednak lata, a po panu – lekarzu, chemiku i filozofie, z którym przemierzył całą Europę, odwiedzając królewskie dwory i pola bitwy – wciąż nie ma śladu. Pies wyczuwa jednak trop jego odwiecznego wroga. Porzuca więc w miarę bezpieczne schronienie i wyrusza w podróż w poszukiwaniu najbliższego mu człowieka.

Tak zaczyna się przygoda Jutra, który na przestrzeni wieków przemierza świat w poszukiwaniu człowieka, który uczynił go nieśmiertelnym. Jego łapy niestrudzenie przebiegają pola bitew i królewskie dwory. A jego historia jest opowieścią o lojalności i determinacji, przyjaźni (zarówno ze zwierzętami, jak i z ludźmi), miłości (tej jednej, jedynej), podziwie (dla ludzkich talentów) i rozpaczy (z powodu ich nieumiejętności życia w pokoju). Z mokrym nosem przy ziemi i wiernym towarzyszem, kundlem wabiącym się Sporco, u boku musi się spieszyć – by znaleźć pana, zanim zrobi to ten Zły. I nie może się przy tym nadziwić, że te dwunożne istoty rządzące światem, które potrafią kochać i tworzyć takie piękne rzeczy, stać na tyle okrucieństwa. Mimo to nie traci nadziei i pędzi na swych czterech łapach na ratunek panu, biorąc udział w szalonym wyścigu z czasem, by u jego kresu poznać ludzkość od podszewki i okrutną cenę nieśmiertelności.

Barwny portret ludzkości na przestrzeni wieków. Niesamowita i wciągająca bez reszty opowieść o odwadze i poświęceniu oraz nierozerwalnej – silniejszej niż czas – więzi między dwiema duszami. Bo czy ktoś może kochać bardziej niż pies? To wspaniała i poruszająca opowieść o odwadze, poświęceniu i przywiązaniu opowiedziana przez wyjątkowego narratora. Lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników zwierząt!em - Maria Olecha-Lisiecka, Dziennik zachodni

„Mam na imię jutro” wypełniona jest bogactwem opisów – hipnotyzuje natężeniem zapachów, perfekcyjnie oddaje realia historyczne kolejnych epok, portrety i krajobrazy, dzięki którym wpadamy w kolejne wieki, zaskoczeni, że stulecia mogły być tak bliskie i tak dalekie jednocześnie. Dibben stworzył opowieść o klątwie życia wiecznego, o samotności i tragedii rozdzielenia, ale przede wszystkim o tęsknocie. Porażającej, druzgoczącej, takiej, którą pojąć mogą jedynie istoty skazane na siebie, a pozbawione swojej obecności. Bo jaki sens ma wieczność, jeśli nie ma z kim jej dzielić? Nie ma kogo kochać? Szykujcie chusteczki i czytajcie – zachłyśniecie się prostotą i pięknem! - Olga Kowalska, Wielki Buk

Historia psa, który nie umiera, o cudach i tragediach, które widział. O psie, który stracił swego pana sto lat temu i od tego czasu go szuka… Epicka opowieść o miłości, odwadze i nadziei. London Evening Standard Kunsztowne, obrazowe, barwne i tak wierne realiom, że wręcz czuje się zapachy… - Rachel Joyce
 

Szczegóły

Tytuł
Mam na imię Jutro
Wydawnictwo
Rok wydania
2022
Oprawa
Twarda z obwolutą
Ilość stron
384
Format
14.3 x 20.5 cm
ISBN
9788367426619
Rodzaj
Książka
EAN
9788367426619
Data premiery
2022-11-09

Recenzje

4.60/5
Ilość opinii: 5
5
3
4
2
3
0
2
0
1
0
Twoja recenzja
Twoja ocena:
Dziękujemy za dodanie opinii!
Pojawi się po weryfikacji administaratora.
czytanie.na.platanie
02 stycznia 2023 r.
5/5

Wzruszają Was psiaki w filmach i książkach? Nie wiem, ile razy płakałam oglądając „Mój przyjaciel Hacchiko”, czy „Marley i ja”. W najnowszym nabytku serii butikowej Wydawnictwa Albatros głównym bohaterem powieści, a nawet jej narratorem jest właśnie pies i samo to sprawia, że mogłam być nieobiektywna przy jej ocenie. To opowieść o podróży przez kraje i wieki magiczna i wzruszająca, pokrzepiająca i smutna. Ukazująca bezwarunkową miłość, bezgraniczne oddanie, ale i ostateczność przemijania. Wokół psa o imieniu Jutro, obdarowanego nieśmiertelnością, wszystko przemija. Umierają jego psi i ludzcy towarzysze, niezmienne pozostaje jego przywiązanie i niegasnąca nadzieja na odnalezienie zaginionego pana. Szuka go też człowiek kierujący się zupełnie innymi pobudkami, a pies jak nikt inny potrafi wyczuć złe zamiary. To powieść pełna nostalgii, wzniosłych uczuć i zachwytów nad pięknem muzyki, architektury, ale też brutalności pól bitewnych, ludzkiej zawiści i wrogości. Pojawiają się tematy związane z przemijaniem, dylematy moralne zmuszające do refleksji. Czy czyniąc swojego psa nieśmiertelnym jego pan kierował się miłością czy egoizmem? Wyrządził mu krzywdę czy przysługę? Jutro ma szansę poznawać świat i przyglądać się ludziom ze swojej psiej perspektywy przez setki lat przemierzając różne kraje. Daje nam możliwość spojrzenia na gatunek ludzki jego oczami. Do jakich wniosków dochodzi? Nie są one wesołe i pokrzepiające, bo potwierdzają, że mimo zachodzących w świecie zmian, natura człowieka jest niezmienna, a on sam pozostaje najokrutniejszym stworzeniem w całym królestwie zwierząt. To historia piękna, wzruszająca i niosąca bardzo wartościowy przekaz, a cudowna okładka dodatkowo zachęca do sięgnięcia po nią.

Czytaj więcej
Ambros
19 grudnia 2022 r.
5/5

Przede mną leży kolejna kusząca pozycja z Serii Butikowej Wydawnictwa Albatros. Pięknie wydana, dostojna w całej okazałości, aż grzech po nią nie sięgnąć. To na razie kusząca okładka, ale pytanie, co jest w środku? Czy również autor ukrył w niej tyle emocji, ile wywołuje w nas tylko spojrzenie na jej okładkę? Czas się przekonać, nie można aż tak igrać z emocjami …. Jutro, bohater, a zarazem narrator opowieści, to pies, który stracił swojego pana. Miało to miejsce dawno, bo historia zaczęła się w roku 1815, w pewien zimowy dzień. Pies czekał na pana bardzo długo i wytrwale w miejscu, gdzie się widzieli po raz ostatni. Czas nieubłaganie płynął, a pan nie wracał. Pies postanowił wyruszyć w świat w poszukiwaniu ukochanego właściciela. Przemierzał go wszerz i wzdłuż, wiele wycierpiał, wiele przeżył, upokarzany i dręczony wędrował. Czy w końcu dotarł do celu? Czy pan się odnalazł? Jak długo trwała to wędrówka w niewiadomym kierunku? Mam na imię Jutro to magiczna i piękna historia o prawdziwej przyjaźni między psem a człowiekiem, o miłości bezwarunkowej, o tęsknocie i samotności. Ależ w niej jest bólu i smutku, rozrywa serce na kawałki. Widzimy świat oczami psa, on jest znakomitym obserwatorem i wytyka ludzkie przywary, złe cechy i charaktery. Z tej niecodziennej perspektywy widzimy swoje ludzkie odbicie, to jak jesteśmy odbierani i widziani przez naszych czworonożnych przyjaciół. Jaki to jest obraz? Wymagający poprawy, smutny i bolesny. Jednym słowem bardzo rozczarowujący … Autor znakomicie ukazuje ludzką naturę, chciwą i pyszną, pazerną i obłudną, tą skalaną złymi przywarami. Pokazuje do czego jest zdolny człowiek, aby tylko sobie sprawić radość, aby zaspokoić swoje samolubne żądze. Nie liczy się z innymi, nie traktuje poważnie i z godnością drugiego człowieka, nie wspominając już o zwierzętach. Obraz godny pożałowania, pełen rozgoryczenia i okrucieństwa. Ale pocieszające jest to, jak piękna i magiczna relacja może łączyć człowieka i psa. Jak potrafią za sobą tęsknić, miłować się i tworzyć cudowną więź. Ta lektura powinna być cenną lekcją życia, jak należy traktować zwierzęta, jak należy się z nimi obchodzić, przecież one też mają uczucia, potrafią się wzruszać i kochać swojego pana. Warto dłużej zatrzymać się przy tej opowieści, pozwolić sobie na samotne i spokojne chwile refleksji. Ona do tego mobilizuje, wymusza swego rodzaju indywidualny rachunek sumienia. Nie warto się ociągać, teraz jest znakomita okazja do takiego wewnętrznego rozrachunku. Nie liczcie na szybką akcję, dynamiczne zwroty wydarzeń. Tego właśnie nie otrzymacie. To nie ta powieść. Ona jest spokojna, akcja toczy się delikatnie i pewnym marazmem, delikatnością. Niesamowicie subtelna i czarująca. Emocjonująca, emanująca ciepłem i mnóstwem wzruszeń. Polecam, na spokojne zimowe wieczory, gdy za oknem z nieba zerka biały puch, a polana trzaskają w domowym kominku ...

Czytaj więcej
k.tomzynska
03 grudnia 2022 r.
5/5

„Bez względu na wszystkie cuda, jakie widziałem, czy wszystkie pałace, w których mieszkałem, nie mam korzeni, jestem wędrowcem, włóczęgą. „Pewnego dnia gdzieś osiądziemy. Pewnego dnia znajdziemy dom”, obiecywał zawsze mój pan. Nigdy nam się to nie udało. Nie mam domu. To on był moim domem.” „Mam na imię Jutro” to kolejna cudowna książka, która dołączyła do serii butikowej. Dibben ma wyjątkowy i bardzo elegancki styl pisania dzięki któremu przez książkę się płynie. Cała historia jest przepiękna i nie brakowało podczas jej czytania wielu wzruszeń. Jednak odrazu na początku zaznaczam, że nie jest to historia dla dzieci. Nawet młodzież w moim odczuciu może mieć z nią jeszcze problemy. Wszystko przez kwestie jakie autor porusza, a raczej sposób w jaki to robi. Historia którą poznajemy jest o prawdziwym oddaniu, wierności i życiu. Opowiada jest z perspektywy psa o imieniu Jutro. To z jego wspomnień możemy poznać życie jakie wiódł u boku swojego pana, a zarazem przyjaciela. Pełne było ono podróży, poświęcenia i owocowało w poznanie wielu ciekawych osób. Jednak pewnego dnia pan znika, a wierny psiak latami czeka na niego w miejscu, w którym byli ostatni raz razem. Jednak w końcu decyduje się na podróż w celu poszukiwania pana, a towarzyszy mu w tym bezpański kundelek Sporco. I tutaj zaczyna się prawdziwa, fascynująca przygoda, która obfituje w wiele wzruszających oraz pouczających historii. Przygody dzięki której z boku przyglądamy się różnym obliczą ludzkich twarzy, widzimy brutalne oblicza pól bitewnych i spotykamy postacie, które zapisały się na kartach historii. Jest to opowieść o samotności i zbłąkanych duszach. O sile prawdziwego przywiązania i przyjaźni pomiędzy człowiekiem, a psem. Cóż tu dużo mówić „Mam na imię Jutro” to cudowna opowieść, z którą warto się zapoznać. Jestem pewna, że poruszy serce każdego czytelnika, a z całą pewnością takiego, który kocha zwierzęta i czuje z nimi ogromną więź. Zdecydowanie polecam.

Czytaj więcej
mommy_and_books
03 grudnia 2022 r.
4/5

"Mam na imię Jutro", to kolejna książka z Serii Butikowej. Okładka jest cudowna i przyciąga wzrok. Idealna dla książkowych srok. Treść jest również dobra, chociaż na początku musiałam się w nią mocno wgryźć, żeby ją zrozumieć. Z biegiem stron było lepiej, a sama końcówka była najlepsza. Oryginalna fabuła, dobra akcja i bohater na medal. Poznałam cudownego pieska. Jutro jest niezwykłym zwierzakiem i najlepszym przyjacielem swojego właściciela. Obydwoje są nieśmiertelni. Jak do tego doszło? Przekonacie się podczas czytania tej powieści. Jutro w swoim długim życiu stracił wielu swoich właścicieli i czworonożnych przyjaciół. Czy odnajdzie swojego prawdziwego i ukochanego pana? Przez setki lat tułaczki i wielu niebezpieczeństw nie zapomniał o nim. Obydwoje mają również nieśmiertelnego wroga. Czy wróg pierwszy odnajdzie człowieka, czy zrobi to pies? Kim jest ten podejrzany typek i dlaczego stał się ich prawdziwym wrogiem? Jak potoczą się losy całej trójki? Czy nieśmiertelność daje szczęście? Czy można być nieszczęśliwym, będąc nieśmiertelnym? Czy w takim wypadku można marzyć o śmierci? Dzięki przygodom Jutra mamy możliwość podróżowania w czasie. Poznajemy mnóstwo ludzi i zwierząt. Obserwujemy ich zachowania na przestrzeni wieków. Ciekawa czytelnicza pozycja. Idealna książka dla wszystkich miłośników literatury pięknej. W wielkim skrócie: znajdziecie tutaj tęsknotę, odwagę, przyjaźń silniejszą od śmierci, walkę z czasem i nieśmiertelność, a wszystko to na przełomie różnych wieków. Znalazłam tutaj mnóstwo różnych emocji. Końcówka to istny wyciskacz łez. Cała powieść mocno daje do myślenia. Czy relacja między człowiekiem a psem może być magiczna i ponadczasowa? Przekonacie się o tym, poznając historię ukrytą na kartkach powieści "Mam na imię Jutro". Polecam tę ciekawą opowieść, mommy_and_books.

Czytaj więcej
Magdalena
28 listopada 2022 r.
4/5
Opinia użytkownika serwisu
“Opinia użytkownika serwisu“ oznacza, że recenzja pochodzi od osoby, która jest zarejestrowanym użytkownikiem sklepu, ale nie możemy potwierdzić zakupu w naszym sklepie.

“Mam na imię jutro” to kolejna, starannie wydana książka z serii butikowej Albatrosa. Przede wszystkim przyciąga wzrok piękną okładką, ale jej fabuła jest równie interesująca - lekko nostalgiczna, owiana nutką tajemnicy i tęsknoty. Jutro to imię psa, wiernego towarzysza Valentyna. Jutro stał się nieśmiertelny dzięki swemu panu. Valentyne bowiem wynalazł magiczna miksturę, sprawdził na sobie jej działanie, a potem zaaplikował ją swemu psu, najlepszemu przyjacielowi, bez którego nie mógł żyć. I tak przez dziesiątki lat szli przez życie obok siebie Valentyne i jego pies. Pan dzielił się ze swym przyjacielem nie tylko miejscem do spania i jedzeniem, ale też wiedzą i przemyśleniami. Byli nierozłączni aż do czasu, kiedy w Wenecji podczas zwiedzania katedry Valentyne zniknął bez śladu, a pies szukał go i czekał. Codziennie przychodził na schody katedry i wypatrywał swego pana, a trwało to ponad sto lat. Pies czekał i wspominał swoje życie u boku Valentyne, tęsknił, rozglądał się i szukał. Nie tylko Jutro szukał swojego pana, w ślad za nimi podążał tajemniczy Vilder, człowiek z przeszłości, również posiadający dar wiecznego życia. Czy Jutro odnajdzie swego pana, czy nie przeszkodzi im w tym Vilder? O tym musicie już sami się przekonać, zatem koniecznie przeczytajcie tę książkę! Jestem pod wrażeniem tej książki, pięknej opowieści o niezwykłej przyjaźni psa i człowieka, a może raczej o ich bezwarunkowej miłości. Wzajemne oddanie i wielki szacunek w relacjach człowiek- zwierzę emanuje z kart tej książki, czego nie można powiedzieć o skomplikowanych międzyludzkich relacjach, które tutaj pokazano na zasadzie przeciwieństwa. Opowieść porusza i rozczula, choć momentami wywołuje i inne uczucia - strach, przerażenie, trwogę. Została napisana przyjemnym w odbiorze językiem, a barwne opisy nasycone barwami, zapachami przemawiają do wyobraźni. Całość jest naprawdę wzruszającą historią o przebaczaniu, przyjaźni, poświęceniu i znajdowaniu radości w życiu, które może być bardzo ulotne. Zżyłam się z bohaterami i śledziłam akcję z zapartym tchem. Uważam, że to literatura, która skłania do przemyśleń, wywołując wiele refleksji na temat kondycji człowieka. Myślę, że “Mam na imię Jutro” spodoba się nie tylko miłośnikom psów, ale i tym, którzy lubią literaturę piękną z przesłaniem. Zapraszam więc do fascynującej, nostalgicznej, pełnej wspomnień podróży przez wieki i kraje wraz z naszymi bohaterami.

Czytaj więcej
38,36 zł
49,90 zł
Cena regularna: 49,90 zł (-23%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 34,98 zł (+10%)
Wysyłka dzisiaj
Kup teraz,
Zapłać za 30 dni
Dodałeś produkt do koszyka
Mam na imię Jutro - Dibben Damian
Mam na imię Jutro
Dibben Damian
38,36 zł
49,90 zł
Przejdź do koszyka
38,36 zł
Darmowa dostawa od 199 zł Darmowa dostawa od 199 zł
Rabaty do 45% non stop Rabaty do 45% non stop
Ponad 200 tys. produktów Ponad 200 tys. produktów
Bezpieczne zakupy Bezpieczne zakupy
O firmie
Dane firmowe
Księgarnia czytam.pl
ul. Starołęcka 7
61-361 Poznań [email protected]
Poczta polska DPD Orlen Paczka InPost
Przelewy24 BLIK VISA MASTERCARD PAYPO