Milusha

Co się dzieje , gdy terroryści porywają polskiego obywatela? Jakie mechanizmy zostają uruchomione w sytuacji, gdy rząd jest zmuszony działać pid presją? Odpowiedzi czekają w thrillerze Milusha - Marka Kozubala. Pracujący w Iraku geolog doktor Michał Kosiński zostaję uprowadzony i trafia do owianego złą sławą teherańskiego więzienia, gdzie zostaje poddany okrutnym torturom. Mężczyzna powoli traci nadzieję ba uwolnienie, porywacze zaś w zamian za życie naukowca żądają konkretnej broni. Tymczasem najwyższe władze wojskowe opracowują plan odbicia zakładnika. Niestety plan bierze w łeb, a do tego życie traci ważny współpracownik polskiego kontrwywiadu. Wtedy na arenę wkracza Milusha , agentka z trudną przeszłością obdarzona niezwykłym sprytem i intelektem kobieta, której nie brakuje również osobistych pobudek do tego by Kosiński odzyskał wolność. Czy tak się stanie? Pisząc tę opinię muszę uprzedzić iż początek powieści jest zawikłaną siecią intryg i powiązań, które nieco przytlaczają mnogością informacji i nazwisk. Z czasem jednak akcja nabiera tempa, a kolejne wydarzenia płynnie się zazębiają. Styl prezentowany przez Pana Marka jest lekki , choć fabuła książki wymaga pełnej koncentracji i uważności. Polecam wszystkim miłośnikom opowieści łączących sensację i kryminał. 💥🔥

„Milusha” to najnowsze dzieło Marka Kozubal, którego większość Czytelników poznała dzięki współautorstwu trylogii kryminalno-sensacyjno-historycznej Operacja Rafael. Gdy zobaczyłam, że spod jego skrzydeł wyszła nowa książka nawet nie musiałam czytać opisu. Po prostu wiedziałam, że muszę ją przeczytać. „Milusha” to powieść idealna dla fanów sensacji i tematyki wojskowo-wywiadowczej. Jej fabuła została bardzo dobrze przemyślana i dopracowana. Akcja porywa od pierwszych stron i przesiąknięta jest masą intryg, tajemnic czy manipulacji. Autor porusza tutaj dość ciekawe i wątki jak chociażby korupcja, czy handel bronią. Wszystko trzyma w ogromnym napięciu, momentami bywa brutalnie, ale przy tym całość wypada naprawdę realnie. Podczas lektury „Milusha” trzeba uzbroić się w czysty umysł i ogromne skupienie, ponieważ wątki się przeplatają, a ilość nazwisk, faktów i powiązań potrafi przytłoczyć. Jednak przy pełnym skupieniu wszystko składa się w klarowną całość, która usatysfakcjonuje niejednego Czytelnika. Serdecznie 𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠!