Misiu, wróć

Poruszającą opowieść o sile uczucia, tęsknocie, będzie też szczypta nieco szalonej przygody oraz prawdziwa wola walki o to, co jest najważniejsze. Ilustracje fantastycznie dopełniają całości tej pięknej historii. Pewnego letniego wieczoru z okna oświetlonego lampką w kształcie królika wypłynęło przepełnione tęsknotą pragnienie. Jego siła unosi się ulicami i dociera do ciemnego parku, gdzie na murku czeka samotnie pluszowy miś. Czar pragnienia małej Marysi tchnie życie w zabawkę, która otrzymuje dar poruszania się, mówienia, myślenia, odczuwania... - pluszowy miś na jeden wieczór staje się żywą istotą. Z każdą minutą dociera do niego kim jest i coraz mocniej pragnie tego samego, co Marysia - chce do niej wrócić. Magiczny wietrzyk prowadzi go we właściwym kierunku, ale po drodze Miś napotyka całe mnóstwo trudności. Przecież nadal jest tylko pluszową zabawką wypełnioną watą. Chwilami traci wiarę w to, że da radę dotrzeć do celu. Jednak nie poddaje się i różnymi sposobami pokonuje przeszkody i powoli zbliża się do znajomego okna. Ale okazuje się, że dostanie się do pokoju Marysi jest dla Misia nieosiągalne. Jak pokona ten ostatni i najtrudniejszy etap? Czy uda mu się dotrzeć do ukochanej istotki?

Pamiętam, że jako mała dziewczynka miałam swojego ukochanego misia. Pamiętam jak bardzo byłam do niego przywiązana, jak zdradzalam mu swoje sekrety i jak chłonął moje łzy, gdy dopadał mnie smutek. Nigdy go nie zgubiłam. Bardzo o niego dbałam, a dziś bawią się nim moi chłopcy.... Czasami jednak misie się gubią, co jest bardzo ciężkie i smutne - dla misia, dla jego właścicielki... ,,Misiu, wróć'' od @wydawnictwo.swietlik to pełna magii i czułości opowiastka dla dzieci o sympatycznym Misiu, który w wyjątkowy sposób ożył, by mieć szansę na powrót do swojego domu, do swojej dziewczynki, która bardzo za nim tęskniła. Miś bardzo się stara, by wrócić do domu bo również odkrywa w sobie myśli i emocje.. uświadamia sobie z każdą chwilą, że czuje i myśli... Starania doprowadzają go do DOMU, gdzie w łóżeczku czeka jego dziewczynka. Chociaż stęskniona i zaspana, nie dziwi się, że jej Miś ożył. Wręcz przeciwnie - dla niej miś zawsze był prawdziwy! ,,Dom. Tak mało liter, a tyle miłych treści między nimi.'' zakochałam się w tym fragmencie książki. Polecam wam ta lekturę, zwłaszcza jeśli lubicie czytać do poduszki. Ta książka utuli was do snu jak żadna inna... Wydawnictwo: @wydawnictwo.swietlik Data premiery: 08.03.2023 Wiek: 3-6

Ta urocza książka znalazła się w synka wakacyjnej walizce i czytana była bardzo często. Często zdarza się, że dzieci gubią swoje przytulanki, mówimy o uczuciach związanych z tym przeżyciem, ale nie pomyślałam nigdy o spojrzeniu na sytuację z perspektywy zguby. To rewelacyjny pomysł! Dziewczynka gubi swojego ukochanego misia, a jej uczucia smutku i tęsknoty wędrują prosto do niego w postaci czaru. Jej ukochany ożywa i rusza w podróż do swojej właścicielki. Pełno będzie tu przygód i wyzwań. Jak myślicie, czy misiowi uda się dotrzeć tam, gdzie pragnie? Historia na pewno Was wzruszy, jest pełna magii i ciepła. Już sama okładka nas oczarowała. Tekst brzmi ciekawie, melodyjnie, to wspaniała lektura. U nas często czytana na dobranoc.

Pluszowy miś, obudzony za sprawą magii i wypowiedzianego z tęsknoty zaklęcia. Ożywiony lekkim wietrzykiem, owiewającym okolicę, który zaledwie delikatnie go musnął, ale czar w pełni zadziałał. Wraz z wybudzeniem się zaczęły go nachodzić odległe wspomnienia, niepewne, by po chwili ukazały się coraz nowsze i wyraźniejsze, i gdzieś wewnętrznie wiodły go w miejsce, do którego miał dotrzeć. Tam gdzie musi być, jednak jeszcze nie wie dlaczego. I nagle stało się! To najbardziej istotne wspomnienie ogarnęło misia tak mocno, że juz wszystko zrozumiał. Marysia... ta osóbka, której brak tak mocno odczuwał, do której musiał wrócić, chociaż jego pluszowe, misiowe ciałko odmawiało posłuszeństwa. Od czego jest jednak magia, która pod postacią lekkiego wierzyka krążyła nad misiem, pilnując aby dotarł do celu. Więc ruszył w podróż pełną przygód, tuż pod rozgwieżdżonym niebem, prowadzony przez wspomnienia i przeczucie, że podąża właściwą drogą, bo gdzieś tam czeka na niego ten człowieczy misiolubek. Jakże przeczudna jest to książka. Unosząca się lekko magia, nie tylko w opowieści, ale i słowach autorki, które wypływają z książki tworząc piękną, zaczarowaną i momentami zabawną historię o przyjaźni i tęsknocie. To książka do tulenia i śmiechu, pełna wzlotów, drobnych upadków i wątpliwości, ale też radosna i ciepła jak pluszowy miś. Już kochamy