31.19
Literatura młodzieżowa zagraniczna
You&YA
31,19 zł
Cena regularna: 49,90 zł
(-37%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 28,44 zł
(+10%)
Wysyłka: poniedziałek 06.05.2024
Zapłać za 30 dni
Opis
Siła miłości czy siła klątwy?
Królestwo Briaru leży w gruzach. Nieliczni ocaleli ludzie kryją się przed „bestią,” a ostatnia księżniczka, potomkini legendarnej Leythany, spoczywa w bibliotece, pogrążona we śnie, w który zapadła wskutek klątwy. Obudzić ją może pocałunek. Każdy poza pocałunkiem Alyce – pół-Vili, pół-Zmiennokształtnej, bestii, która podbiła Briar. Ta Mroczna Łaska zakochała się w księżniczce z wzajemnością. Klątwa zakłada, że po przebudzeniu Aurora nie pozna swej ukochanej. Alyce nie może się z tym pogodzić. Przyjmuje imię Nimara i za wszelką cenę stara się przechytrzyć los. Niestety bezskutecznie.
Sto lat później Mroczny Dwór pełen jest goblinów, chochlików, Vil, demonów i zmiennokształtnych, którzy ściągnęli tutaj z najbardziej odległych krain, zostali odnalezieni, odbici i uratowani. Ludzcy mieszkańcy Briaru stali się służącymi związanymi z Nimarą przysięgą krwi albo wylądowali w lochach.
A księżniczka Aurora wciąż śpi w chronionej magią pradawnej bibliotece. Mroczny Dwór nic o niej nie wie…
Kto obudzi księżniczkę?
Czy Mroczna Łaska odzyska względy ukochanej?
Czy Mroczna Łaska odzyska względy ukochanej?
Szczegóły
Rok wydania
2023
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Ilość stron
384
Format
14.5 x 20.5 cm
ISBN
978-83-287-2698-7
Rodzaj
Książka
EAN
9788328726987
Data premiery
2023-05-24
Dodałeś produkt do koszyka
Misrule
31,19 zł
Recenzje
„Misrule” to drugi tom dylogii Malice. Jest to retelling Śpiącej Królewny, który zmienia postrzeganie tej cudownej baśni i w moim wypadku już zawsze kojarzyć mi się będzie z porodówką, bo to właśnie z nią spędziłam całą noc w ramach porodowego relaksu. Pierwszy tom dylogii bardzo mnie zaciekawił i pozostawił swego rodzaju niedosyt. Byłam bardzo ciekawa jak potoczy się historia Alyce oraz Aurory i czy ich uczucie będzie na tyle silne, aby dalej przetrwać. Książkę czyta się bardzo dobrze i przede wszystkim szybko. W tej części możemy znaleźć jeszcze więcej tajemnic i mrocznego klimatu, a za sprawą znacznie lepszego pióra autorki możemy dosłownie przenieść się do magicznej krainy, w której tak wiele się dzieje. W porównaniu z poprzednią częścią tym razem otrzymujemy mniej zbędnych opisów, a świat przedstawiony został bardziej obrazowo. Oczywiściej dalej pociągnięty jest wątek LGBT+ i romansu, który wcale nie jest taki oczywisty. Akcja nabrała znacznie szybszego tempa i wbrew pozorom nie da się wszystkiego przewidzieć co zasługuje na ogromny plus, bo w pierwszej części był to jeden z elementów, który strasznie mnie irytował. Co bardzo mi się podoba to przede wszystkim postacie. Autorka mocno skupiła się na ich przedstawieniu i co najważniejsze nie ograniczyła się wyłącznie postaci pierwszoplanowych. Bohaterowie występujący na drugim planie także mają coś do powiedzenia i przede wszystkim czuć, że są to postacie z krwi i kości. Możemy poznać ich uczucia oraz myśli. Łatwo poznać ich osobowości i wyrobić sobie o nich pewne zdanie. Czy „Misrule” jest książką dla każdego fana Śpiącej Królewny? Zdecydowanie nie. Czy ją polecam? Jasne, że tak! Przede wszystkim polecam ją fanom nietuzinkowych historii i osobom, które są otwarte umysły na coś całkiem nowego.
Mija już 100 lat okrutnej wojny pomiędzy jasnością i mrokiem, co wcale nie znaczy, że dobro walczy ze złem. Tutaj nie znajdziecie prostych odpowiedzi i jednoznacznych postaci. Jednak kiedy strony napędza sama żądza zemsty, czy konflikt kiedykolwiek się zakończy? Czy znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie znaleźć wyjście z tej dramatycznej sytuacji? Księżniczko Auroro, chyba już czas, by się obudzić... Bohaterowie stworzeni przez Heather Walter, to według mnie najmocniejszy atut całej dylogii. Nie sposób nie porównywać bajkowych disneyowskich Aurory i Maleficent z ich nowymi wersjami na kartach powieści. Czy właśnie to pomyślałaby Czarownica? Czy właśnie tak zachowywałaby się Królewna? Tak, za każdym razem odpowiedź brzmi tak. Zachwycałam się, jak dobrze udało się autorce dostosować te postacie do wykreowanego przez siebie świata. Alyce jest pełna goryczy, kompleksów, brakuje jej pewności i ufności, za to Aurora z każdej trudnej sytuacji umie wybrnąć w szlachetny sposób (a przynajmniej do tego dąży). Bohaterowie drugoplanowi byli równie wspaniali. Kibicowałam Regan, od początku przeczuwałam, o co chodziło w jej wątku, chociaż zdawałam sobie też sprawę, jak to się najprawdopodobniej zakończy. Chochliki były miłą humorystyczną odskocznią, a o Chaosie można sobie pomarzyć, bo kto by nie chciał mieć go za przyjaciela? Królestwo zmieniło się nie do poznania, wciąż jest piękne, ale w zupełnie inny sposób. Opisywane plenery wyglądają jak wyjątkowo udany sen Tima Burtona, więc wszyscy czytelnicy, którzy stoją po "ciemnej stronie mocy" będą zachwyceni takimi widokami. Nie jest jednak tak idealnie, jak mogłoby być. Trochę męczyło mnie ciągłe miotanie się głównych bohaterek. Kłótnia, sojusz, kłótnia, sojusz... Myślę, że gdyby część nieporozumień pałacowych i wybryków chochlików wymienić na jakieś większe wydarzenia, więcej akcji, to cała książka byłaby bardziej emocjonująca i ciekawsza. Podobało mi się zakończenie i morał płynący z powieści, jest szczególnie ważny dla nastoletnich czytelniczek. Polecam miłośnikom fantastyki, w szczególności retellingów.