Najpiękniejszy sen

Pewnego grudniowego dnia na świat przyszła mała dziewczynka. Mama nadała jej imię Michasia. Młoda kobieta, która ślepo wierzyła w prawdziwą miłość, lecz została oszukana, i zmuszona do okropnej rzeczy. Jednakże kobieta nie była w stanie pozbyć się cudu, jaki nosi pod swym sercem. Ale kiedy mała pojawiła się na świecie, nie była w stanie zapewnić jej niczego, prócz miłości, która niewiele wystarczała w ich sytuacji. Dnia, kiedy inny zasiadali w rodzinnym gronie do wigilijnej kolacji, Zuzanna ze łzami oddawała swoją córeczkę, zapewniając, że wróci. Jakiś cud sprawił, iż udała się do dworu Marcinki, w drodze spotyka konającego na mrozie mężczyznę. Pomaga mu, lecz w zamian oczekuje, że Sergiej Sodarow weźmie ze sobą jej ukochaną córeczkę i zapewni bezpieczeństwo. Przecież był jej to winien, bo gdyby nie ona, przez porachunki wykrwawiłby się na mrozie. Siergiej spełnił jej warunek, aczkolwiek nie miał o tym pojęcia, gdy ledwo żywy dotarł do drzwi domu. Taka mała istota, którą była Michasia, bardzo wiele namieszała w życiu niejednej rodziny. Dla jednych stała się kłopotem, innych wybawieniem albo kolejną osóbką, którą trzeba obdarzyć miłością. To tyle, ile mogę wam zdradzić o fabule, która jest cudowna, po prostu taka, hmm… ludzka? Naprawdę, nie ma w niej ideałów, a wręcz przeciwnie. W tej książce pokazane jest prawdziwe życie. Takie, z jakim mierzymy się każdego dnia. Problemy, zwątpienie, zdrada, miłość, przyjaźń, przebaczenie, a także uczucie przytłoczenia przez natłok spraw, te właśnie uczucia znajdziecie w Najpiękniejszym śnie. Nie wyobrażacie sobie, ile cudów może zdziałać taka mała istotka, jak Michasia. Tak naprawdę pojawienie się dziewczynki wystawiło wszystkich na próbę. To była walka o wszystko i o wszystkich. Ta walka pokazała, jak bardzo przyjaciele, a przede wszystkim rodzina jest najważniejsza. Najpiękniejszy sen to najpiękniejsza książka, jaką czytałam. Chwyciła za moje serce. A okładka sprawia, iż patrząc na nią, czytelnik od razu się rozczula. Polecam? Tak! To książka w sam raz dla czytelniczek, które cichym wieczorem uwielbiają rozsiąść się wygodnie, chwycić za kubek z herbatą i poświęcić ten czas na miłą historię. A tę czyta się akurat bardzo szybko.