Nowe życie

„Nie zawrócisz biegu rzeki i nie cofniesz czasu. Żyj do przodu” . . I tak właśnie, po trzech latach od śmierci męża, Łucja w końcu zaczyna żyć. W związku z tym pragnie zamknąć pewien rozdział życia, ostatni raz skonfrontować się z przeszłością i dlatego wyrusza w samotną podróż na Majorkę - do „ich miejsca”. Tam, gdzie przez lata wyjeżdżali na wspólne wakacje. W Palmie poznaje starszą panią z polskimi korzeniami - Cecylię Fiszel, z którą niemal od razu znajduje wspólny język. Między kobietami rodzi się przyjaźń, która w niedługim czasie okaże się bardzo pomocna, zwłaszcza dla starszej damy… . „Nowe życie” autorstwa Iwony Żytkowiak to niezwykle przejmująca opowieść o pogodzeniu się ze stratą i przeszłością. O sile uczucia, silniejszego niż śmierć, ale także o wielkiej przyjaźni i nadziei na lepsze jutro. Na budowaniu niemal od początku własnego świata i otworzeniu się na nowe, także uczucie… . Odczuwam pewien dysonans po przeczytaniu tej powieści. Nie do końca rozumiem, czym miał służyć wątek Cecylii Fiszel - być może jako wakacyjna znajomość, dobra dusza dla zagubionej Łucji - jak najbardziej tak, ale wszystko co nastąpiło później - to wg mnie zboczenie z głównego tematu tej historii, czyli rozpoczynania życia na nowo po na prawdę długiej żałobie i prawdziwym odosobnieniu głównej bohaterki. I śmiem nawet stwierdzić, że w pewnym momencie to wątek starszej pani bardziej mnie interesował, a zachowanie Łucji odbierałam jako niezwykle nużące i irytujące. Trochę szkoda, bo koniec końców sama historia Cecylii była ciekawa i śmiem nawet myśleć, że z niej mogłaby powstać wciągająca powieść… Nie neguję jej, a wręcz przeciwnie! Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie o niej własnego zdania

"Musiała stanąć nad przepaścią, spojrzeć w otchłań, by w ostatniej chwili zdać sobie sprawę, że jej życie się nie skończyło, że ono trwa, choćby na przekór wszystkiemu, a ona ma wokół siebie osoby, dla których wciąż jest ważna." Łucja po ciężkich trzech latach rozpaczy z powodu śmierci męża, postanawia zacząć żyć i rozprawić się z przeszłością. Kobieta wyrusza w podróż na Majorkę, która kocha, a wszystkie uliczki zna na pamięć. To właśnie tu wraz z mężem spędzali beztroskie chwilę. Podczas spaceru w Palmie, Łucja poznaje Cecylię Fiszel, kobietę pochodząca z Polski. Między nimi wytwarza się nić porozumienia, która z czasem przemienia się w przyjaźń. W dniu kiedy kobieta poznaje historię starszej Pani, jej własne problemy odchodzą na dalszy plan. Okazuje się również, że miłość potrafi zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. „(...) czasem potrzeba lat, by człowiek miał pewność, że coś jest tym, czym jest. Czasem trzeba czasu, by zweryfikować spojrzenie na życie." "Nowe życie" poruszająca, optymistyczna historia o stracie, żałobie oraz nadziei na lepsze jutro. Chodź książka płynie leniwym tempem to ciężko się od niej oderwać. Dzięki lekkiemu stylowi autorki książkę czyta się przyjemnie. Przeplatane opisy pięknej Majorki, wraz z wspomnieniami Łucji pozwalały oddać się tej historii bez reszty. Nie zabrakło tu również dreszczyku emocji. Jedynym minusem jest tu akcja która czasami zwalnia aż, za bardzo i człowiek czuje lekkie znużenie. Ale to tylko tyle minusów. Bardzo podobały mi się bohaterki tej powieści i to jaka przyjaźń wywiązała się między nimi. Na koniec dodam że okładka jest śliczna 😍 Polecam jeżeli, potrzebujecie odpoczynku i chwili zwolnienia czasu, to idealna książka❣️