Osiedlowy monitoring

Halina Marchwicka z domu Konfitura, to babeczka, która niczego się nie boi i nie da sobie w kaszę dmuchać. A także strzeże bezpieczeństwa i przestrzegania prawa na swoim osiedlu. Z sąsiadami to wiadomo, że różnie bywa, nie każdy jest z tego faktu zadowolony, ale jeszcze nadejdzie taki dzień, kiedy będą pisać o niej w gazetach i każdy będzie o niej mówił jak o bohaterze. Wiadomo, że życie z sąsiadami nie jest łatwe, a już szczególnie kiedy ma się taką Halinkę w swojej klatce 🤭. Kobieta jest bezczelna, wścibska i pyskata. Z policją jest już za pan brat. Wie wszystko o wszystkich i o wszystkim. Tytułowy "Osiedlowy monitoring" polega oczywiście na podglądaniu i podsłuchiwaniu sąsiadów przez okno, bądź bezpośrednio, spacerując po osiedlu 😆. Książka była zabawna, niektóre fragmenty rozbawiły mnie na tyle, że zaśmiałam się sama do siebie w głos. Zazwyczaj nie zaznaczam w swoich książkach cytatów, ale tutaj tak mnie rozbawiły pewne opisane sceny, aż zaznaczyłam sobie znacznikami. Więc z mojej strony to już jest duży plus dla książki. "Osiedlowy monitoring" to powieść komediowa i zdecydowanie zgadzam się z tym dopiskiem na książce. Zdecydowanie mogę polecić wam tę książkę. Sprawdzi się dobrze jeśli macie zastój czytelniczy, bądź kiedy macie doła i chcecie odciągnąć swoje myśli od tych smutnych wydarzeń. Polecam 👍🏻.

Każdy z nas ma sąsiadów jednych lubimy bardziej, drugich mniej a jeszcze inni działają nam na nerwy. Dziś przedstawiam Wam Halinę Marchwicką z domu Konfitura główna bohaterka to wścibska, pyskata i wtrącając się we wszystko kobieta, która wydawać by się mogło, żyje tylko po to aby wytykać sąsiadom ich błędy i skrupulatnie zapisuje w swoim notesiku wszystkie ich przewinienia. Halina ma również przyjaciółkę Jadwigę, z którą świetnie się dogaduje i z którą zawsze ma czas na świeże ploteczki z osiedla. " Wracam z domku, stawiam butelki na stole, gdy nagle słyszę głośne "Kur*a mać". Odwracam się i widzę Janinę leżąca w tulipanach. Zamiast do niej podbiec, zaczynam się śmiać, a jednocześnie dukać coś w stylu - zobaczcie, co się stało". Kochani i co ja Wam o tej Halince mam powiedzieć. Halina to dziewczyna która ma tak zwariowane pomysły że niektóre by mi nie przyszły do głowy. Ale Jak nie przeczytacie to i tak nie zrozumiecie co siedzi jej w głowie. Halinka to specyficzna osoba która niby wkurza do granic ale nie sposób jej nie polubić. Ile ja się uśmiałam z tego co ona odwalała a jej kumpela nie lepsza🤭 ta książka to idealny pomysł na odpoczynek. Cała fabuła jest tak skonstruowana że podczas czytania widzi się oczami wyobraźni jak Hala odwala te wszystkie akcje. Autorka ma naprawdę świetny warsztat i lekkie pióro. To nie było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie. Zakończenie książki wprawiło mnie w totalne osłupienie i polały się łzy. Polecam Halinka na pewno podbije i wasze serce tak jak moje. Uwielbiam to za mało powiedziane…

Sąsiedzi. Bliżsi czy dalsi, na pewno każdy z nas ich ma. Jedni mają serce na dłoni i pomogą w każdej sytuacji. Drudzy uprzykrzają życie. Do której kategorii zaliczyć Halinkę, główną bohaterką komedii "Osiedlowy monitoring" Dagmary Rek? Oto jest pytanie 🤔😁 Halina do babka niezwykle przebojowa. Przy niej nie da się nudzić. I choć nie zawsze wszystko idzie po jej myśli, to nie da się jej nie lubić. Halina to kobieta z tych, które lubią wszystko wiedzieć, a cudze życie interesuje ją bardziej niż własne. Jest niczym detektyw. Węszy. Szpieguje. Monitoruje. Wszystkich zna, wszystko wie. A jeśli nie wie, to się dowie 😁 Ojj ta Halina nie raz namiesza w życiu sąsiadów i nie tylko. A jej poczynania nie raz doprowadzą do łez (oczywiście czytelnika) i to nie łez wzruszenia, ale szczerego śmiechu. Tak Halinka potrafi potrafi rozbawić! I to jeszcze jak! Chociaż myślę, że jej sąsiadom to do śmiechu raczej daleko... 😉 Ale przecież wszystkim się nie dogodzi 😁 "Osiedlowy monitoring" to książka, która pod przykrywką dobrego humoru, kryje po prostu życie. Myślę, że ktoś z Was zna taką Halinkę. A kto wie, może nawet ta Halina żyje gdzieś obok i z lornetką w dłoni, obserwuje, co właśnie robisz? 😁 Może już dzwoni po odpowiednie służby, bo w końcu ma układy 🙂 Z tego jest znana 😁 Bo dla Haliny nie ma rzeczy niemożliwych! A dobro sąsiadów i bezpieczeństwo całego osiedla jest jej priorytetem. Halina to sąsiadka na schwał! Ale dla niektórych to też utrapienie 😁 Jesteście ciekawi przebojów tej szalonej kobiety? Siegnijcie po "Osiedlowy monitoring" - książkę na jedno popołudnie, która nie tylko Was zrelaksuje, ale też poprawi humor 😁

Uwielbiam książki przy których się odpoczywa. Taką książką jest "Osiedlowy monitoring". Lekka, przyjemna, wciągająca. Usiadłam wygodnie z kawką, wzięłam książkę do ręki i... odplynelam w świat Haliny Marchwickiej z domu Konfitura. No przepadłam 😀 i nawet gdy musiałam odłożyć czytanie na chwilę to w głowie miałam tylko Halinkę i zastanawiałam się co tam u niej dalej się dzieje. Świetnie stworzona fabuła, taka zwyczajna, nasza, codzienna. Osiedlowe sprawy, sąsiedzkie relacje, relaks na działce gdzie nigdy nie jest nudno. A główna bohaterka wykreowana przez autorkę to wisienka na torcie tej historii. Sąsiadka jakich nie mało na polskich osiedlach. Z jednej strony wścibska, szczera do bólu, nadgorliwa, robiąca dużo szumu ale przy tym wszystkim na swój sposób pocieszna, zapewniająca dużą dawkę humoru. I właśnie to jest clue całej tej historii. Dobry humor, niewymuszony ,przez co uśmiech nie opuszcza czytelnika nawet na chwile. Zabawne dialogi, przekomiczne momentami przemyślenia Haliny. Rewelacyjnie spędzony czas z tą książką to gwarancja jaką wam daję. Polecam !!!