Pory roku

Od niedawna mamy możliwość testowania serii kartonowych interaktywnych książek z mówiącym piórem Kakadu. Już po pierwszym dniu użytkownika wiedziałam, że muszę sprawić dzieciom drugie pióro, by każdy miał własne. Dokupiłam również inne części, bo chłopcy pokochali zabawę z książeczkami i piórem Kakadu. Naszą przygodę z piórem Kakadu rozpoczęliśmy od części "Pory roku" i kartonówką o dużym formacie. Na każdej rozkładówce są ilustracje odpowiadające danej porze roku. Możemy odsłuchać tekstu odnoszącego się do ilustracji, a dotykając jej elementów, usłyszymy ich nazwy. Ponadto pola ze znakiem zapytania zawierają zadania - mały czytelnik ma wskazać na ilustracji opisany element, źródło jakiegoś dźwięku itp. W tej części mamy również dwie ścieżki dźwiękowe - piosenka o tematyce wiosennej oraz akompaniament do kolędy bożonarodzeniowej, wiersz, pomysły na prace plastyczno-techniczne oraz różnorakie ciekawostki. Ta książka koncentruje uwagę dziecka na dłużej i rozwija je w wielu obszarach: słuchanie ze zrozumieniem, spostrzegawczość wzrokowa i słuchowa, przeliczanie, klasyfikowanie, nazywanie kolorów, wrażliwość muzyczna i wiele innych. Grafika jest bardzo przyjemna dla oka, łagodna, bez przerysowania, a same ilustracje nie są przeładowane nadmierną ilością elementów. Nie odmowię sobie zwrócenia uwagi na pewien szczegół, przez który mógłby obrazić się niejeden nauczyciel wychowania przedszkolnego. Mam na myśli nazwę "przedszkolanka", który obecnie jest nieco niefortunny i może umniejszać niektórym wykształconym nauczycielom pracującym w przedszkolach, choć z doświadczenia wiem, że nie każdy wie, że "przedszkolanka" to pedagog z tytułem magistra.