Przerwany pokaz

Rodzinne intrygi, piękne stroje, ludzkie historie, wielowątkowość - to wszystko zawiera najnowsza powieść Małgorzaty Rogali "Przerwany pokaz". Na ponad trzystu stronach poznamy kilkoro różnych bohaterów, których wiążą nie tylko więzy rodzinne, ale też zbrodnia. A raczej dwa zabójstwa. Autorka w swojej powieści kryminalnej przedstawia nam zbrodnie skrojone (jakby się wydawało) skrojone na miarę. Łączy wiele wątków i wielu bohaterów. Jednak to nie wpływa na chaos odbioru. Powieść czyta się wartko, i w miarę zwięźle, pomimo odniesień do przeszłości. Jak na powieść kryminalną przystało, nie brak w niej krwi, trupów, krwi, śledczych, łez... Krok po kroku, rozdział po rozdziale przyglądamy się bohaterom, ich zachowaniu w różnych sytuacjach, wysuwamy wnioski. Autorka w obrazowy sposób kreśli nam psychologię bohaterów, ich powody do różnych działań. Mamy tu przekrój od sylwetki króla życia po upadłego mężczyznę, którego ślepe podążanie za karierą i awansami, zaprowadziło.... No właśnie, gdzie? Zachęcam do zapoznania się z powieścią i wysnucia własnych spostrzeżeń. Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu "Skarpa Warszawska".

Małgorzata Rogala w swojej najnowszej książce „Przerwany pokaz” przenosi nas w świat mody, rodzinnych tajemnic i oczywiście zbrodni. Od książki naprawdę bardzo ciężko się oderwać. Autorka zgrabnie łączy ze sobą kilka wątków, które tworzą ze sobą spójną całość. Bardzo mi się spodobało połączenie ze sobą wątku zbrodni sprzed lat z popełnioną obecnie. Czytelni otrzymuje genialnie skrojoną zbrodnię, gdzie niektóre wydarzenia mają nas doprowadzić do sprawcy, a inne wyłącznie wprowadzić nas w błąd. Momentami czuć, że autorka bawi się czytelnikiem i próbuje go wodzić za nos. Jednak muszę przyznać, że dość szybko doszłam do pierwszych wniosków dotyczących sprawcy i wcale się nie pomyliłam, ale kompletnie nie przeszkadzało mi to w czytaniu. Ogromne brawa dla Pani Małgorzaty za zwrócenie uwagi na świat mody i tego jak sieciówki produkują ubrania na jeden sezon, aby „kasa się zgadzała”. Rozwiązania u Reginy były genialne i szkoda, że sklepów oraz projektantów z podobnymi wartościami jest tak niewielu. Kreacja bohaterów w książce jest świetna. Próbowałam zrozumieć jak ojciec mógł wierzyć obcej kobiecie na słowo co mówił lekarz o stanie psychicznym jego córki. Jak nie zastanowiło go dlaczego niby lekarz nie powiadomił policji w zaistniałej sytuacji. Autorce udało się ukazać jak łatwo jest niektórymi osobami manipulować i jak pieniądze potrafią wyzwolić w człowieku wszystko to co najgorsze. Jak pogoń za władzą przyćmiewa wartości moralne. „Przerwany pokaz” to książka ze świetnie nakreśloną zagadką kryminalną, która wprowadza nas w świat mody. Książkę czyta się szybki i z ogromnym zainteresowaniem, a przecież to właśnie jest najważniejsze. Serdecznie polecam!

Wiecie jak zaczyna się książka? Mała dziewczynka po przebudzeniu odnajduje mamę siedzącą w wannie. Paulinka dzwoni do taty i mówi mu, że mama chyba zasnęła w wannie bo nie może jej obudzić, a jej woda jest czerwona. Czekając na ojca dziewczynka postanawia wejść do wanny i poczekać na tatę przy boku mamusi… Stwierdzić, że mną wstrząsnęło to jak nic nie powiedzieć. Mimo, że sprawca upozorował wszystko tak jakoby było to s@mobójstwo, śledczy mają pewne poszlaki by temu zaprzeczać. Niestety, przez kolejne lata nie udało się złapać sprawcy, na domiar złego to ostatni moment by rozwikłać tę zagadkę nim sprawa się przedawni. Po kilkunastu latach w tej samej rodzinie dochodzi do morderstwa. Tym razem ofiarą jest babcia Pauliny. Czy to przypadek? Czy ktoś ma jakiś powód by ponownie zabić kolejną kobietę w tej rodzinie? Kto będzie następny…? Nie czytałam jeszcze nic od tej autorki i nie zawiodła mnie jeśli mam być szczera. Wszystko dość sprawnie się czyta, jest dużo dialogów, język nie jest ciężki, od strony technicznej nie mam się do czego przyczepić. Finalnie oceniam ją jako dobrą, czegoś mi tutaj brakowało. Mimo, że zagadka fajna to nie wzbudziła we mnie aż tylu emocji. Tego mi tutaj zabrakło. Pomysł na książkę również fajny chociaż moda, pokazy i cała ta otoczka to zupełnie nie mój świat. Można się domyślić, że dużo jest tutaj opisów słodkich i kolorowych ciuchów (aż dziwne, że ktoś w tym chodzi hehe), ale poza tym mamy świetną zagadkę do rozwiązania- KTO JEST ZABÓJCĄ? Na końcu czeka na nas rozwiazanie dwóch zagadek. Jedną udało mi się rozszyfrować w połowie książki, natomiast druga mnie bardzo zaskoczyła. Ciekawe czy Wy odgadlibyście kto zabił w obu przypadkach. Macie w planach tę książkę?