28.07
Historia
Replika
-44%
Skradziona tożsamość. Polskie dzieci w rękach nazistów
Wydawnictwo:
Replika
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
28,07 zł
Cena regularna: 49,90 zł
(-44%)
Najniższa cena z 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: 25,64 zł
(+9%)
Wysyłka: poniedziałek 06.05.2024
Zapłać za 30 dni
Opis
DZIECI UPROWADZONE PRZEZ NAZISTÓW.
Ich dramatyczne losy, koszmarne wspomnienia, trudne wybory, życie napiętnowane „germańskim nalotem” – efektem zniemczenia.
Temat dzieci poranionych przez wojenną zawieruchę zawsze wywołuje silne emocje. To właśnie w nich tamte doświadczenia odcisnęły najtrwalsze ślady. A jednak często jest to temat spychany na boczny tor historycznych rozważań.
Śledząc dzieje kilkunastu ofiar, autorka ukazuje zwyrodnienie systemu, który przedmiotowo traktował nie tylko untermenschów, ale także tych, którzy „nadawali się” się na niemieckich nadludzi. Odbierano ich rodzicom i próbowano uczynić wiernymi poddanymi „tysiącletniej Rzeszy”.
Opisuje zręby organizacji Lebensborn, której złowieszczy cień rozciąga się na wszelkie działania III Rzeszy nastawione na zawłaszczanie polskich dzieci. Jej zbrodniczej działalności nie poddano nigdy dogłębnemu badaniu. Dlatego też zebrane tu przykłady są tym cenniejsze, że pozwalają pojąć, jak ogromne spustoszenie poczyniło w psychice oraz w życiu takie wynarodowienie. Tragedia tych dzieci pomaga również zrozumieć, że historia wcale nie jest czarno-biała, gdy w grę wchodzi ludzka natura z całym bogactwem jej wad i zalet.
Książka ta jest zarazem milczącym oskarżeniem wyznawców Führera – nigdy nieskazanych bezwolnych i bezdusznych wykonawców jego nieludzkich planów.
Agnieszka Lewandowska-Kąkol – przez piętnaście lat pracowała w Redakcji Muzycznej Polskiego Radia. Potem wybrała drogę „wolnego strzelca” i pisała teksty do wielu pism zajmujących się kulturą. Dzięki zbiegowi okoliczności zaczęła tworzyć książki i napisała ich już kilkanaście. Od drugiej podejmuje rozmaite wątki dotyczące XX-wiecznej historii Polski. Część z nich traktuje dokumentalnie, jednak inne ujmuje w lżejszą, fabularną formę. Czas wolny od pisania najchętniej spędza w otoczeniu przyrody z rodziną, przyjaciółmi i psami, które zajmują ważne miejsce w jej życiu.
Szczegóły
Tytuł
Skradziona tożsamość. Polskie dzieci w rękach nazistów
Wydawnictwo
Rok wydania
2023
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Ilość stron
304 + 8 foto
Format
14.5 x 20.5 cm
ISBN
978-83-67639-75-0
Redakcja
Chrobok Magdalena
Rodzaj
Kaseta
EAN
9788367639750
Data premiery
2023-08-08
Dodałeś produkt do koszyka
Skradziona tożsamość. Polskie dzieci w rękach nazistów
28,07 zł
Recenzje
Są książki, obok których nie da się przejść obojętnie. Książki, które czyta się zarówno z zapartym tchem jak i z niedowierzaniem, że to wydarzyło się naprawdę. Książki, które dostarczą wielu emocji i nie będą to miłe uczucia. Książki, które uważam, że powinien je przeczytać każdy, zwłaszcza ta osoba, która lubi poszerzać swoją wiedzę o tym co miało miejsce w czasie II Wojny Światowej. I do takich książek bez wątpienia należy „Skradziona tożsamość. Polskie dzieci z rękach nazistów”. Przeczytałam już wiele powieści, których akcja dzieje się w pierwszej połowie XX wieku i myślałam, że już wszystko wiem i już nie będą u mnie wywoływać takich emocji. Ale ten okres chyba zawsze będzie poruszał. Zwłaszcza jeśli bohaterami tych książek będą małe dzieci. Autorka na przykładzie kilkunastu ofiar ukazuje zwyrodnienie systemu, który przedmiotowo traktował tych, których wybrano do pełnienie funkcji nad ludzi. W książce przedstawione jest los dzieci, które zostały odebrane rodzicom i wychowywane na wiernych poddanych III Rzeszy. Jest to spis dramatycznych wspomnień, trudnych wyborów, bólu i cierpienia. Opisy te wywołują wiele emocji i są pewną formą oskarżenia wyznawców Fuhrera. Książka zawiera liczne ilustracje przedstawiające opisywane osoby, co sprawia, że jeszcze bardziej przeżywa się tamten okres. Jeśli lubicie czytać książki, których akcja dzieje się na początku XX wieku, to bardzo polecam „Skradziona tożsamość. Polskie dzieci z rękach nazistów”.
W książce poruszony jest temat organizacji Lebensborn, której zadaniem było stworzenie „rasy panów”. W ośrodkach tych kobiety (oczywiście idealne pod względem aryjskiej rasy) rodziły dzieci esesmanów, ale także zajmowano się zawłaszczaniem m.in. polskich dzieci, które po licznych badaniach także spełniały te mocno wyśrubowane wzorce. Najczęściej maluchy, chociaż zdarzały się także przypadki starszych dzieciaków, siłą, często podstępem po prostu odbierano biologicznym rodzicom. Kolejnym krokiem w całym tym procederze było zmienienie imienia i nazwiska, a następnie zniemczenie. Wszelkie przejawy polskości, własnej tożsamości były mocno karane. Dzieci niejednokrotnie głodzono czy bito - wszystko po to, by wymusić na nich posłuszeństwo. Gdy w końcu cały proces przeobrażenia w oddanego poddanego „tysiącletniej Rzeszy” kończył się sukcesem, dochodziło do adopcji przez niemiecką rodzinę. . W książce opisane są historie kilku małoletnich bohaterów. Ściskają za serce, ale przede wszystkim ukazują cały ten haniebny proceder, za który tak na prawdę sprawcy nigdy nie ponieśli kary. Przedstawiają też niewymierne szkody, jakie na całym życiu wyrządzono tym dzieciom. Utraciły one swoją tożsamość, a niejednokrotnie, po odzyskaniu swoich biologicznych rodziców, nie potrafiły, a wręcz nie chciały wrócić do dawnego życia, znały bowiem to jedno, u swoich niemieckich opiekunów… . Mimo iż znałam temat ośrodków Lebensborn, to książka i tak wywarła na mnie ogromne wrażenie. Ogrom krzywd, bólu i cierpienia, jakie wyrządzono wszystkim pokrzywdzonym rodzinom, nie naprawi już żadne zadośćuczynienie, jednak liczy się pamięć i szerzenie prawdy historycznej.