Tatu i Patu. Szalone maszyny

Tą książkę musiała wymyślić bardzo kreatywna osoba! Bardzo nam się ostatnio spodobało ,,Tatu i Patu. Szalone maszyny" od @wydawnictwobona. To bardzo kolorowa, wymyślna i sympatyczna książka, z której bije na odległość dobra energia i chęć do 'kombinowania' ;) Zapraszam do Dziwolandii gdzie czekają na was utalentowani i pełni świetnych pomysłów bracia - Patu i Tatu. Chętnie pokażą Wam 14 niecodziennych i szalonych maszyn, które pobudzą Waszą wyobraźnie i chęć zostania w życiu prawdziwym WYNALAZCĄ. Ręka do góry, kto z Was widział maszynkę do tworzenia kałuży? A kto z Was nie chciałby mieć prawdziwego wykrywacza do wstrętnego jedzenia? Wieczorami bardzo by się przydał odstraszacz potworów a za dnia kaskower... Czyż te wynalazki nie brzmią magicznie? Są fantastyczne i zapowidają ciekawe przygody. Tylko spójrzcie na ilustracje jak magicznie wygladają! Książka jest bardzo pomysłowa, maszyny kreatywne a ilustracje... pełne szczegółów i zdumiewające! Książka 10/10. Znacie? Co byście chętnie dorzucili jako 15 maszynę? Wydawca: @wydawnictwobona Data premiery: 02.12.2022 Wiek: 3- 6 #bona #wydawnictwobona #szalonemaszyny #tatupatu #książki #książkidladzieci #dladzieci #czytambolubię #czytamdzieciom #czytaniejestfajne #maszyny #wynalazki #kreatywne

Trudno o bardziej kreatywną i zarazem zwariowaną książkę dla dzieci. Taką, której autorami z powodzeniem mogłyby być przedszkolaki. Bo czy wpadłbyś_abyś na pomysł skonstruowania Kaskoroweru, Maszyny do Dodawania Włosów albo Wykrywacza Wstrętnego Jedzenia? Ja raczej nie. Ale Basia wspominała kiedyś o maszynie do testowania smaków jedzenia. Dlatego jestem przekonana, że "Tatu i Patu. Szalone maszyny" pokocha każde dziecko, które choć raz pomyślało o wynalazku ułatwiającym codzienne obowiązki, a przynajmniej je ubarwiającym. "Tatu i Patu" to seria fińskich książek, które przetłumaczono już na 31 języków. Ci pomysłowi bracia rozkochali w sobie dzieci z całego świata. I ja się temu nie dziwię, bo moje wewnętrzne dziecko też miało dużo frajdy, czytając książkę o szalonych maszynach. Jakie więc wynalazki tu znajdziesz? Mój ulubiony to Półkula Krajobrazowa. Wyobraź sobie kulę świąteczną, w środku której jest Mikołaj w saniach i opadające płatki śniegu. Teraz powiększ ją do rozmiaru nieco większego niż Twoja głowa, przetnij ją na pół (kulę, nie głowę) i po prostu zajrzyj do środka. Świąteczny nastrój udzieli Ci się w okamgnieniu. Są też półkule morskie, pustynne i księżycowe. Możesz też znaleźć się w morzu piłek, a nawet na Chińskim Murze. Oprócz tego wybornego wynalazku poznasz też Maszynę do Tworzenia Kałuży, Okulary Wielofunkcyjne (z podpórką na napój, poduszką powietrzną czy kalendarzem) i Maszynę do Mini-majsterkowania (zrobisz nią tatuaż lalce Barbie albo podzielisz włos na czworo). Wszystkich bajerów jest aż 14, każdy więc znajdzie coś dla siebie. "Tatu i Patu. Szalone pomysły" to nieszablonowa książka, która pobudza wyobraźnię, a także inspiruje do majsterkowania, projektowania i tworzenia czegoś z niczego. Myślę, że bardzo dobrze sprawdzi się podczas twórczych warsztatów. Niektórym dorosłym może się wydać książką nieco postrzeloną, ale chyba przyznasz, że lepiej jednak mieć Odstraszacz Potworów, niż nie mieć. Otwórz więc głowę, daj się ponieść fantazji i rozbudź swoją kreatywność. Z "Tatu i Patu. Szalone maszyny" będzie to naprawdę przyjemne!