Utkane królestwo

"Nie chciała tracić wiary w ten świat, tyle tylko, że każde cierpienie, jakie przyjmowała, zdawało się domagać od niej zapłaty w postaci odrobiny nadziei." •• "To nie brzemię pracy czy też bólu odczuwanego w dłoniach tak ją złamało - sprawiła to samotność. Egzystencja wyzuta z przyjaźni, kolejne dni spędzane bez pociechy czerpanej od choćby jednego współodczuwającego serca. Sprawiła to żałoba." •• "Przecież to widzisz - rzekła. - Między brzegami, na których żyjemy, nie ma żadnego mostu, żadnej ścieżki łączącej nasze dwa światy." ▪︎▪︎ Fantastyka młodzieżowa oparta na perskiej mitologii, którą czyta się niczym literaturę piękną? Coś takiego mogła wymyślić i napisać tylko Tahereh Mafi, i tylko jej mogło to się udać perfekcyjnie. Alizeh, tajemnicza dziewczyna skrywająca twarz i tożsamość, dżinka oraz jedyna spadkobierczyni dawnego królestwa. Książę Kamran, następca tronu, który będzie musiał ocalić swoje dziedzictwo przed przepowiadanym upadkiem i zmierzyć się z niespodziewanym wrogiem. "Utkane królestwo" nie porwie was wir akcji od pierwszej strony, za to wciągnie was w baśniowy świat, pełen barw, smaków i zapachów. W świat magii, klątw, ale też okrucieństwa i brutalności. Ta część to zaledwie preludium do tego co będzie się dziać w kolejnych tomach, mocno skupiona na bohaterach. Relacja pomiędzy Alizeh i Kamranem to prawdziwy majstersztyk, idealne połączenie subtelności i delikatnej zmysłowości. W drugiej połowie książki fabuła zdecydowanie nabiera tempa, pojawiają się nowe postacie, tajemnice i niespodziewane zwroty akcji, a końcówka jest typowym "cliffhangerem", który zaostrzył apetyt na dużo więcej. Historia w której trzeba się pomału rozsmakować, żeby w pełni się nią zachwycić.

Prezentuje Wam kolejną niesamowitą książkę Wydawnictwa @weneedya Klimat książki już od pierwszych stron tak mnie wciągnął, że zerwałam dwie noce, aby przeczytać ją do końca. Główna bohaterka Alizeh od razu stała mi się bliska. Dla niektórych życie już od początku nie jest usłane różami. Dziewczyna po śmierci rodziców zaczyna pracę jako służąca. Wykonuje ją bardzo solidnie, jednak nie należy ona do najlżejszych i najłatwiejszych. Pokornie wykonuje swoje obowiązki, aby w nocy mieć czas na szycie pięknych sukien dla hrabin. Kobieta jednak nie należy do zwyczajnych osób. Wyróżnia się przezroczystą krwią i zmiennym kolorem oczu, który może ją wydać, a wtedy czeka ją śmierć. Kim jest Alizeh? To dżinka, która utraciła swoje królestwo, a której przeznaczeniem jest ocalenie sowiego ludu. Jednak jest zagrożeniem dla króla Zaala, który w przepowiedni otrzymał wiadomość, że właśnie takie osoby jak ona, pozbawią go królestwa. Jednak, aby było jeszcze ciekawiej, autorka wplotła tutaj motyw zakazanej miłości. Karman wnuk króla zakochał się po uszy w dziewczynie. Jednak czy ten romans ma sens, jeśli dziewczyna z góry skazana jest na wyrok śmierci? Jesteście ciekawi, jak potoczą się losy głównej bohaterki? Książka ,,Utkane królestwo" Taheren Mafi jest tak bardzo klimatyczna, że nie da się po prostu od niej odejść. Żeby nie obowiązki domowe, to zapewne pochłonęłabym ją w jeden dzień. W ogóle nie wiedziałam, że książki, w których znajdziemy perską mitologię, tak bardzo przypadną mi do gustu. Poza tym ja jestem ogromną herbaciarą, a tu herbatka była ciągle w powietrzu. Autorka stworzyła niesamowicie wciągająca historię, dopracowaną pod każdym względem. Z każdą stroną zaskakuje. Czujemy magię, a zakazana miłość trzyma ciągle w napięciu. Już od początku byłam ciekawa co stanie się z królową. W ogóle osobowość dziewczyny jest tak przyciągająca, że da się ją polubić już od samego początku. Powtórzę się, ale fantastyka, która wypływa spod skrzydeł tego Wydawnictwa, zauroczyła mnie kolejny raz. W życiu nie powiedziałabym, że polubię tę kategorię książek. Zawsze kojarzyły mi się z wieloma wątkami, wieloma postaciami, takim magicznym chaosem, z szybkością akcji, której ja akurat nie lubię. Tutaj jest inaczej. Jakbym czytała bardzo dobrą obyczajówkę połączoną z fantastyką. Przynajmniej ja tak ją odbieram i dla mnie jest to dużym plusem. Czekam na więcej. ❤️