Wzorowe Jajo. Smaczna Banda i emocje

Z tymi książkami jest tak, że niby są dowcipne i lekkie, a jednak tematy poruszają takie, że jak się je zaniedba od małego, to w przyszłości trzeba będzie szukać terapeuty. Bo przecież jak się ciągle robi wszystko perfekcyjnie i dba się bardziej o innych niż o siebie, to wiadomo, że do niczego dobrego to nie zaprowadzi. Albo jak chodzi się w twardym pancerzu i podstawia nogi innym, aby nikt wcześniej nie podstawił jej Tobie, to życie raczej smutne jest niż wesołe. A "Wzorowe Jajo" i "Niesforne Ziarenko" podpowiadają właśnie, co zrobić, aby przez życie iść pewnie i pogodnie. We "Wzorowym Jaju" Jajo jest troskliwe i pomocne. Ma serce (a może żółtko? 😉 ) tak dobre, że wieczorami od ciągłego pomagania Jajo czuje się wykończone ("Mózg mi się ścinał"). Na dodatek ziomki, z którymi dzieli kartonowe pudełko, dokazują, krzyczą i chodzą późno spać. Jajo ma dość. W końcu pęka (dosłownie) i odchodzi. Teraz ma czas na spacery, czytanie książek, pisanie pamiętnika. Nawet medytuje. Po pewnym czasie okaże się, że Jajo musiało po prostu najpierw zadbać o siebie, aby później mogło zadbać o innych. A co ma zrobić pewne Ziarenko, gdy któregoś dnia traci wszystkich przyjaciół, trafia do ciemnej torebki, a potem jakiś olbrzym usiłuje go pożreć? Najprościej stać się złym, niesfornym Ziarenkiem. Wszędzie się wpychać, robić straszne miny, nie myć rąk i nikogo nie słuchać. Ale jak długo można spychać swoje prawdziwe "ja", które jednak bywa też dobre? Ziarenko postanawia się zmienić. I choć nie będzie wzorowym Ziarenkiem, to dobrze mu będzie ze sobą samym. Czasem jeszcze niesfornym, ale nie takim znowu złym. Seria "Smaczna banda i emocje" to kapitalne książki o szacunku do siebie i innych, o stawianiu granic i dbaniu o własne potrzeby. To historyjki o relacjach, empatii i życiu w grupie. A przez to, że mają lekki i zabawny ton, to nie czuć w nich moralizowania typowego dla nabzdyczonych książek o emocjach. Siegaj po nie, czytaj z dzieckiem, śmiejcie się i rozmawiajcie!

Bądź życzliwy, pomagaj innym, nie przechodź obojętnie obok krzywdy drugiej osoby. W wielu książkach dla dzieci znajdziemy to ważne i potrzebne przesłanie. Ale, jak we wszystkim, tak i we wrażliwości na potrzeby innych, potrzebna jest równowaga. Dobrze jest uświadomić to dzieciom, żeby troszcząc się o innych, nie zapomniały o własnych potrzebach. O czasie na odpoczynek, na realizację swoich pasji, czy proste nicnierobienie. Chciałam pokazać Wam dzisiaj genialnego picturebooka z nowej serii Wydawnictwa Harperkids pt. „Smaczna Banda i emocje”. To książka, która świetnie sprawdzi się podczas rozmowy o zdrowym pomaganiu, stawianiu granic i osobistym szczęściu. Opowiada historię Jaja, którego specjalnością były dobre uczynki. Jajo pomagało, gdzie tylko mogło. Zawsze i we wszystkim, czego ktoś sobie zażyczył. Jego 11 towarzyszy z kartonowego pudełka, nie specjalnie jednak to doceniało. Co gorsze, swoim niesfornym zachowaniem dostarczało mu tylko dodatkowego zajęcia. Jajo ciągle naprawiało i tuszowało ich wybryki, w efekcie czego, każdego wieczora było wykończone. Do tego stopnia, że dosłownie ścinał mu się mózg, a w pewnym momencie zaczęła pękać mu skorupka. Nie pomogła nawet kroplówka z żółtka. Lekarz stwierdził, że Jajo wywiera na siebie zbyt dużą presję, chcąc pomóc reszcie, być dobrymi jajkami. I wtedy Jajo podjęło decyzję, że tak dłużej być nie może. Postanowiło wyruszyć w długą, samotną wędrówkę. Przekonajcie się koniecznie, jaką drogę przebyło? Co robiło bez swoich towarzyszy? I czy nauczyło się, jak pomagać innym, dbając jednocześnie o własne potrzeby? Świetna jest ta książka i bardzo uniwersalna. W przystępny sposób pokaże dzieciom, czym jest self-care, a i niejednemu dorosłemu da do myślenia. Całość jest dowcipnie zilustrowana i bardzo ładnie wydana. Gorąco polecam, szczególnie dzieciom w wieku od ok. 4 do 7 lat.