Zimowanie. Moc odpoczynku i wyciszenia, kiedy wszystko idzie nie tak. Edycja specjalna

Potrafisz przejść w stan odpoczynku i wyciszenia? W dzisiejszych czasach kiedy tempo życia jest naprawdę zawrotne umiejętność odpoczynku i wyciszenia zanika. Mało osób potrafi wyciszyć swój umysł na tyle, aby na prawdę wypocząć i odciąć się od tego co tu i teraz. Ile razy zdarzyło Ci się, że przed snem zamiast spróbować się „wyłączyć” Ty myślałeś/-aś o problemach, zakupach, itd? Nie ukrywam, że od dłuższego czasu mi się to zdarza prawie codziennie! Dlatego z ogromną chęcią i zainteresowaniem sięgnęłam po „Zimowanie. Moc odpoczynku i wyciszenia, kiedy wszystko idzie nie tak” autorstwa Katherine May. „Zimowanie. Moc odpoczynku i wyciszenia, kiedy wszystko idzie nie tak” to książka do której mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony jest to opowieść o zimowaniu, które należy rozumieć jako przechodzenie przez trudne okresy w życiu podczas których nie mamy siły na radość. Z drugiej strony zaś jest to dość swobodny i niestety w moim odczuciu dość nieuporządkowany zapis okresu piętrzących się trudności z życia Autorki, który właśnie został nazwany zimowaniem. Dlaczego? Ponieważ wymusił on na Autorce zatrzymanie się, zastanowienie nad pewnymi kwestiami, zmianę priorytetów i tak naprawdę życiową metamorfozę. I o ile koncepcja Katherine May do radzenia sobie z tym okresem ma sens to niestety, ale jej przekaz kompletnie mi nie odpowiada. Fakt, że „Zimowanie…” ma dość pamiętnikarski styl, w którym Autorka ujmuje swoje przemyślenia, rozterki, wspomnienia i uderza nawet w tony Coelho powoduje, że książka ta to jeden wielki CHAOS. Chaos, który miejscami jest przytłaczający, nudny i niezrozumiały nawet jeżeli na lekturze dobrze się skupisz. I nawet jeżeli książka ta ma w sobie kilka fajnych momentów, to te kiepskie mocno rzutują na całość. Do tego samo zakończenie już całkowicie odbiega od reszty nawet pod względem stylistycznym. Momentami odniosłam wrażenie jakby było pisane na siłę i Autorka sama nie wiedziała co ma nam w nim przekazać… „Zimowanie…” to tak naprawdę przypomnienie kilku życiowych prawd, o których z całą pewnością każdy z nas słyszał. Nie ma w sobie niczego odkrywczego, ale z całą pewnością przypomina, że tak naprawdę każdemu należy się zimowanie i to jest chyba najważniejsze w tej książce.