Zapłać za 30 dni
Opis
Kiedy jawa miesza się z koszmarem, trudno odróżnić prawdę od fikcji
Para po przejściach, Sebastian i Weronika, postanawia ratować swoje małżeństwo. Niemal 200-letni, wiejski dom w Chorwacji ma być dla nich idealną scenerią do romantycznych wyznań i zbliżeń. Zachwyceni swoją wakacyjną posiadłością, nie zauważają, że wioska sprawia wrażenie zupełnie opuszczonej. Następnego dnia Sebastian, wracając z zakupów, spotyka kilkunastoletnią dziewczynkę i proponuje, że ją podwiezie. Współpasażerka opowiada mu historię przeklętej wioski, ostrzegając przed zbliżaniem się do ruin. Sebastian nie zamierza wierzyć w lokalne legendy, a jednak wkrótce zaczyna odczuwać niepokój, słyszy przerażające dźwięki, jest pewny, że nocami ktoś pojawia się w ich domu. Tymczasem jego żona nic nie zauważa, a relacje między małżonkami stają się coraz bardziej napięte
Czy to możliwe, że tylko jedno z nich potrafi dostrzec to, co nie powinno istnieć? A może oboje padli ofiarami doskonale zaplanowanej intrygi?
Recenzje
Mam w tym roku ogromny przestój czytelniczy, i jeśli w ogóle zaczne jakąś książkę, to często nie mogę jej skończyć. W tym przypadku było zupełnie inaczej. Ledwie zaczęłam ją czytać, a już wiedziałam, że nie będzie łatwo jej odłożyć. Książka praktycznie czyta się sama. Historię opisaną w książce poznajemy z punktu widzenia trzech osób. Są tu elementy grozy, jest podstęp, intryga, niewyjaśnione zdarzenia, jest też trochę erotyki, namiętności, ale to wszystko opisane jest w przystępny sposób, nie epatuje wulgarnością. Na początku jest dość dużo opisów, ale nie są one przytłaczające. Sama historia nie była dla mnie przewidywalna. Przekleństwa, które też pojawiają się w książce, nie są odrzucające, a wręcz nie przeszkadzają. Mimo słów wulgarnych i kolokwializmów można znaleźć też bardziej wyszukane słownictwo. Jedyne co mi mocno nie pasowało, to słowo "skórka" 😅 po prostu dziwnie brzmi dla mnie to zdrobnienie 😅 Jako debiut, książka jest naprawdę świetna. Czytałam ją nawet robiąc obiad - a nieczęsto mi się to zdarza 😅 No i sama historia jest nietuzinkowa. Nie jest to odgrzewany kotlet. Mocno polecam zapoznać się samemu - nie będzie to czas stracony. Naprawdę warto.
Pobyt w Chorwacji ma przywrócić na nowo małżeństwo Sebastiana i Weroniki. Para wynajmie domek w okolicy, gdzie nikt nie chce się zapuszczać. Wioska to ruiny z przeszłością. Czy para odnajdzie w niej spokój? 🏡Ciekawy pomysł na fabułę, która poprowadzona jest poprawnie. Miejscem akcji jest opustoszała wioska w Chorwacji. Chorwackie krajobrazy nadają klimatu a pobliski cmentarz to idealna atrakcja jak na wypoczynek. Akcja też jest względnie ok poprowadzona. 🏡Bohaterowie są „wyraźni” czy to ci główni czy poboczni. Małżeństwo Weroniki i Sebastiana przechodzi kryzys, więc para postanawia odratować lata wspólnego życia. Nie będzie to prost. Nie powiem Wam o co chodzi, bo byłby mega spoiler, jednak na miejscu Weroniki dawno rzuciłabym Sebusia w diabły a tu ona sama zaczyna popadać w skrajność. 🏡Autor rzucił już dużym plot twistem w kolejnym rozdziale, nie wpadłabym na to i nawet mi to przez myśl nie przeszło. W książce emanuje od złości, gniewu i zemsty. Jednej rzeczy się domyśliłam, ale mnie to już praktycznie mało co w książkach ostatnio zaskakuje. 🏡Zapytacie czy to jest horror? Nie czytam tego gatunku, bo jak wiecie strachliwa jestem. Wolę wyprute flaki i bestialstwo, ale duchów i innych zjaw już nie a tu co nieco się pojawia. Jednakże autor trochę krwi upuścił w książce. Do sedna, powiedziałabym, że jest to dreszczowiec z elementami thrilleru psychologicznego. Tak moi mili, tak właśnie uważam. 🏡Żeby nie było tak miło to muszę się czegoś uczepić, bo nie byłabym sobą; mianowicie, (tylko moje skromne zdanie) za dużo scen erotycznych, za którymi nie przepadam w takich gatunkach. Koneserzy takowych scen narzekać nie będą. 🏡Muszę przyznać, ale tak prosto z mojego zimnego serca, że autor pisze płynnie. Pod względem stylistycznym czy merytorycznym też jest oki. 3,75/5⭐️