Zmysły

O zmysłach ciekawie, rymem, i z pomysłem, tak w dużym skrócie można napisać o tej książce, ale ta książka jest tak przyjemna, że zdecydowanie warto napisać i niej więcej. Lekkie i przyjemne dla ucha, a do tego kryją w sobie kwintesencję informacji o naszych zmysłach. Każdy z pięciu zmysłów opisany jest z perspektywy człowieka. To jak widzimy, czujemy, słyszymy jest również odpowiednio interpretowane przez nasz mózg, co tym samym daje nam możliwość reagowania na to co nas otacza. Zdolność odbierania bodźców umożliwia nam cieszenie się ze zwykłych, prostych rzeczy. Ale nie tylko człowieka posiada zmysły, dlatego też znajdziemy tutaj ciekawostki o zmysłach w świecie zwierząt, co może nas zaskoczyć, a już na pewno wzbudzi zainteresowanie u młodych czytelników, dla których taki punkt widzenia może okazać się czymś nowym i interesującym. Będę szczera, nie spodziewałam się po tej książce jakiegoś wielkiego WOW, a naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Barwne ilustracje sprytnie prezentują niemal każdy wers, co jeszcze lepiej oddaje nam to, co autorka chciała nam przekazać. Jedna ze zwrotek, która powtarzana jest kilka razy w trakcie czytania, przez co szybko wpadła nam do głowy i pod koniec książki była już recytowana przez chłopców 😉 To podróż przez zmysły, która jest naprawdę warta uwagi.

Czy każdy człowiek czuje tak samo? Czy kogoś boli bardziej, a kogoś mniej? Dlaczego niektóre potrawy nam smakują, a inne nie? Ot, pytania pięciolatki, która odkrywa świat 😊 W ostatnim czasie zadaje ich sporo z różnych dziedzin. Aby łatwiej wytłumaczyć to, że za odbieranie różnych bodźców odpowiadają zmysły, sięgnęłam po książkę Małgorzaty Strzałkowskiej od Wydawnictwo Zielona Sowa Autorka w swej publikacji pt."Zmysły" w prosty sposób przekazuje wiedzę na temat wzroku, słuchu, dotyku, węchu i smaku. Łatwo zapadający w pamięć rymowany tekst zabiera czytelnika w podróż po ludzkim ciele. Nie brakuje w nim również wielu ciekawostek ze świata zwierząt. Wzrok przyciągają bardzo ciepłe, barwne ilustracje, które są dziełem Justyny Hołubowskiej-Chrząszczak. Całość bardzo przyjemna i zaspokajająca ciekawość dociekliwego przedszkolaka.