Książki
Podręczniki
Szkoła i biuro
Gry
Zabawki
Trudno nie zauważyć, że rok 2022 należał do Katarzyny Barlińskiej, czytelnikom znanej jako P.S. Herytiera czy Pizgacz. Wówczas nieznana nikomu autorka zachwyciła swoją powieścią „Start a fire”. Do tego stopnia rozpaliła wyobraźnię miłośniczek literatury, że w przeciągu roku wydała cztery części cyklu przedstawiającego płomienny romans. Jeśli i Ty je pokochałaś i szukasz teraz innych, równie dobrych książek, to znajdziesz tutaj kilka inspiracji.
Książki podobne do „Start a fire”
Niektórzy twierdzą, że czytelnictwo przechodzi kryzys. Trudno w to uwierzyć patrząc na liczebność fanów pojawiających się na spotkaniach z autorką – zarówno tych bezpośrednich, jak i online. Nie bez znaczenia jest również wiek czytelniczek, wśród których dominują nastolatki i młode, dorosłe kobiety. Warto więc spojrzeć na to z szerszej perspektywy i dostrzec, że to nie tylko fenomen Pizgacz, ale i całego gatunku Young Adult, który w ostatnich latach bije rekordy popularności.
YA rozwijał się już u schyłku pierwszej dekady XXI wieku. Autorzy i autorki tworzący wówczas powieści balansowali na granicy różnych gatunków, sięgając po wątki romansowe, erotyczne czy rozrywkowe i przedstawiali dojrzewających bohaterów, którzy borykali się z pierwszymi poważnymi problemami czy przytłaczającymi emocjami. I to było coś, co zachwyciło. Wykreowane postaci przeżywały to samo, co i czytelnicy. Trudno więc dziwić się, że na spotkaniach z autorką „Start a fire” pojawiają się takie tłumy.
Trudno również nie dostrzec atutów samej powieści oraz języka Katarzyny Barlińskiej. Pierwszoosobowa narracja pozwala zżyć się z siedemnastoletnią Victorią, zrozumieć jej uczucia, dylematy oraz podejmowane przez dziewczynę decyzję. Wychowywana dotychczas na wzorowego obywatela przepada, gdy poznaje zblazowanego i zdecydowanie zbyt przystojnego Nathaniela, który bierze udział w nielegalnych walkach bokserskich. Lekkość języka sprawia, że mamy wrażenie, iż naprawdę słuchamy nastolatki. Ulegamy również jej emocjom, czasem spokojnym, innym razem wręcz infantylnym. To tworzy spójną całość. Jeśli więc i Ty uległaś urokowi tej historii to sprawdź, jakie książki podobne do „Start a fire” znajdziesz w księgarniach.
YA rozwijał się już u schyłku pierwszej dekady XXI wieku. Autorzy i autorki tworzący wówczas powieści balansowali na granicy różnych gatunków, sięgając po wątki romansowe, erotyczne czy rozrywkowe i przedstawiali dojrzewających bohaterów, którzy borykali się z pierwszymi poważnymi problemami czy przytłaczającymi emocjami. I to było coś, co zachwyciło. Wykreowane postaci przeżywały to samo, co i czytelnicy. Trudno więc dziwić się, że na spotkaniach z autorką „Start a fire” pojawiają się takie tłumy.
Trudno również nie dostrzec atutów samej powieści oraz języka Katarzyny Barlińskiej. Pierwszoosobowa narracja pozwala zżyć się z siedemnastoletnią Victorią, zrozumieć jej uczucia, dylematy oraz podejmowane przez dziewczynę decyzję. Wychowywana dotychczas na wzorowego obywatela przepada, gdy poznaje zblazowanego i zdecydowanie zbyt przystojnego Nathaniela, który bierze udział w nielegalnych walkach bokserskich. Lekkość języka sprawia, że mamy wrażenie, iż naprawdę słuchamy nastolatki. Ulegamy również jej emocjom, czasem spokojnym, innym razem wręcz infantylnym. To tworzy spójną całość. Jeśli więc i Ty uległaś urokowi tej historii to sprawdź, jakie książki podobne do „Start a fire” znajdziesz w księgarniach.
„Let me know”
„Let me know” Zuzanny Wólczyńskiej to powieść, która zaskakuje intensywnością emocjonalną oraz uczuciami, jakie pojawiają się wraz z rozwojem relacji kluczowych bohaterów. W tej książce poznajemy Bee i Noah. Dotychczas byli nierozłącznymi przyjaciółmi. Oboje uwielbiali długie spacery po plaży oraz kwaśne żelki. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy chłopak wyjechał na długie cztery lata.
Gdy Bee udało się już o nim zapomnieć, ten wraca. Niestety nie przypomina już miłego i ciepłego przyjaciela sprzed lat. Przepaść kilku lat sprawia, że oboje mają wrażeni, iż tutaj nie ma już szans na jakiekolwiek porozumienie. A jednak coś się zmienia, coś zaczyna się dziać. Ta dwójka jest już inna. Oboje dojrzeli, odkryli samych siebie i swoje pragnienia. Pytanie, dokąd one ich zaprowadzą…
Jeśli jesteś miłośniczką serii Pizgacz to ta książka może Cię zainteresować z kilku powodów. Jednym z nich jest realistyczne przedstawienie emocji postaci oraz ich doświadczeń. Lekkość języka sprawia, że czytelnik czuję się zżyty z bohaterami, mocniej odczuwa sytuacje z ich życia. W tej książce szykuje się również istny rollercoaster emocjonalny, podobny do tego, jaki można znaleźć w „Start a fire”.
Gdy Bee udało się już o nim zapomnieć, ten wraca. Niestety nie przypomina już miłego i ciepłego przyjaciela sprzed lat. Przepaść kilku lat sprawia, że oboje mają wrażeni, iż tutaj nie ma już szans na jakiekolwiek porozumienie. A jednak coś się zmienia, coś zaczyna się dziać. Ta dwójka jest już inna. Oboje dojrzeli, odkryli samych siebie i swoje pragnienia. Pytanie, dokąd one ich zaprowadzą…
Jeśli jesteś miłośniczką serii Pizgacz to ta książka może Cię zainteresować z kilku powodów. Jednym z nich jest realistyczne przedstawienie emocji postaci oraz ich doświadczeń. Lekkość języka sprawia, że czytelnik czuję się zżyty z bohaterami, mocniej odczuwa sytuacje z ich życia. W tej książce szykuje się również istny rollercoaster emocjonalny, podobny do tego, jaki można znaleźć w „Start a fire”.
„Ostatni list”
„Ostatni list” to powieść, przy której wylejesz morze łez. Jeśli więc to temat straty, radzenia sobie z nią i przeżywania swoich emocji najbardziej Cię urzekł w przypadku serii od Pizgacz, to ta książka może być dla Ciebie. Poznasz w niej Ellę. To kobieta, która samotnie wychowuje dwójkę dzieci oraz prowadzi pensjonat. W przeszłości straciła swoją najbliższą rodzinę, teraz został jej tylko brat, który przebywa na misji. By poradzić sobie z emocjami, kobieta pisze listy do jego kolegi z wojska.
Jednak cały świat staje na głowie w chwili, gdy Ella dowiaduje się, że jej córka jest ciężko chora, a jej brat zginął. Wtedy w jej życiu pojawia się Beckett, który obiecał zmarłemu przyjacielowi, że zaopiekuje się kobietą i pomoże jej w walce z problemami. Pytanie tylko, czy ta przesadnie samodzielna kobieta przyjmie jego wsparcie…
Ta książka wielokrotnie wciska w fotel. Wykreowani w niej bohaterowie to ludzie po przejściach, zmagający się z naprawdę trudnymi, bolesnymi doświadczeniami. I chyba właśnie dzięki temu ta powieść jest tak żywa i chce się po nią sięgać.
Jednak cały świat staje na głowie w chwili, gdy Ella dowiaduje się, że jej córka jest ciężko chora, a jej brat zginął. Wtedy w jej życiu pojawia się Beckett, który obiecał zmarłemu przyjacielowi, że zaopiekuje się kobietą i pomoże jej w walce z problemami. Pytanie tylko, czy ta przesadnie samodzielna kobieta przyjmie jego wsparcie…
Ta książka wielokrotnie wciska w fotel. Wykreowani w niej bohaterowie to ludzie po przejściach, zmagający się z naprawdę trudnymi, bolesnymi doświadczeniami. I chyba właśnie dzięki temu ta powieść jest tak żywa i chce się po nią sięgać.
Cykl „Elements”
Jeśli szukasz serii, która przedstawi Ci bohaterów, przy których trudno będzie się nudzić, to warto zwrócić uwagę na powieści z cyklu „Elements”. To cztery tomy obfitujące w emocje i momentami dramatyczne sytuacje, przy których weźmiesz głębszy oddech. Co w nich znajdziesz?
- „Powietrz, którym oddycha” – Elizabeth powraca do miasteczka, z którego wyjechała przed laty. Już pierwszego dnia powoduje wypadek i potrąca psa. Jego właściciel Tristan daje jej jasno do zrozumienia, co o tym sądzi. Szybko kobieta dowiaduje się, że miejscowi nie mają o nim dobrego zdania i radzą jej, by trzymała się od faceta z daleka. Tymczasem nikt nie wie, że i ona ucieka przed przeszłością i być może wraz z Tristanem będą umieli sobie pomóc…
- „Ogień, który ich spala” – Logan i Alyssa to przeciwieństwa. Ona zawsze roześmiana i ciepła, on zimny. A jednak tę dwójkę połączyła przyjaźń. Facet nie liczył na nic więcej – uważał, że nie zasługuje na tę kobietę i nigdy nie zasłuży. Gdy pomiędzy tą dwójką coś się zadziewa i wybucha ogień, Logan go tłamsi. I prawdopodobnie nie będzie już w stanie rozpalić go ponownie…
- „Woda, która niesie ciszę” – Gdy Maggie miała dziesięć lat przestała mówić. Zaczęła wtedy pisać, głównie liściki, w których wyznawała swoją miłość Brooksowi. Ten za to odpisywał jej, jak bardzo jej nie lubi. A jednak to właśnie on był jedynym, który potrafił prawdziwie ją zrozumieć. Niestety wszystko ma swój koniec. Maggie traci Brooksa, a przynajmniej faceta, jakiego sobie wyobrażała. I tonie w morzu łez…
- „Siła, która ich przyciąga” – Lucy to żywiołowa, ciepła kobieta, od zawsze otoczona siostrami. Pracuje w kwiaciarni. Jej przeciwieństwem jest Graham, który żyje samotnie i lubi swoją ciszę. Tworzy bestsellery. Mogłoby się wydawać, że jego życie to pasmo sukcesów. A jednak jest puste… Czy więź, która połączyła tę dwójkę sprawi, że facet otworzy się wreszcie na miłość?
„Wszystko, czym nigdy nie byliśmy”
Seria „Start a fire” pozwala obserwować, jak nastolatkowie powoli dojrzewają, określają swoje wartości i stają się młodymi dorosłymi. Relacja tworzona przez Victorię i Nathaniela pokazała czytelniczkom, jak trudne bywają historie miłosne i jak wielu dramatycznych chwil trzeba doświadczyć, by móc stworzyć coś trwałego i wartościowego. Proces samopoznania bywa trudny i żmudny… I doskonale przekonują się o tym bohaterowie książki „Wszystko, czym nigdy nie byliśmy” od Alice Kellen.
Leah przypomina cień samej siebie. Odkąd dziewczyna straciła rodziców przestała malować, a to niegdyś kochała najbardziej. By móc uporządkować swoje sprawy rodzinne i otrząsnąć się po tragedii na jakiś czas zamieszka z Axelem, najlepszym przyjacielem jej starszego brata. Gdy ten traktuje ją jak rodzinę, ona od dawna go kocha…
Axel wie, że nie powinien czuć czegokolwiek do Leah. A jednak im więcej czasu z nią spędza tym mocniej odczuwa. Rozumie, że to niewłaściwe i zakazane. A mimo to nie potrafi się powstrzymać. Czy pomiędzy tą dwójką wybuchnie uczucie?
Leah przypomina cień samej siebie. Odkąd dziewczyna straciła rodziców przestała malować, a to niegdyś kochała najbardziej. By móc uporządkować swoje sprawy rodzinne i otrząsnąć się po tragedii na jakiś czas zamieszka z Axelem, najlepszym przyjacielem jej starszego brata. Gdy ten traktuje ją jak rodzinę, ona od dawna go kocha…
Axel wie, że nie powinien czuć czegokolwiek do Leah. A jednak im więcej czasu z nią spędza tym mocniej odczuwa. Rozumie, że to niewłaściwe i zakazane. A mimo to nie potrafi się powstrzymać. Czy pomiędzy tą dwójką wybuchnie uczucie?
„My Beloved Monster”
Przy „My Beloved Monster” trudno się nudzić i jeszcze trudniej tę książkę odłożyć. Marta Łabędzka wykreowała taką historię, że człowiek ma ochotę jak najszybciej poznać jej zakończenie. Przenosimy się w niej do Norwood. To miasteczko, które uchodziło na najnudniejszą mieścinę w kraju. Dorosłych to uspokajało, nastolatków irytowało. Do czasu…
Pewnego dnia jeden z nastolatków wyciąga w szkole broń i mierzy z niej do swoich rówieśników. Chad strzela do swoich najlepszych przyjaciół. Tego dnia w szkole nie ma jego dziewczyny, co w oczach mieszkańców Norwood od razu czyni ją współwinną. Jest oskarżana o to, co się stało i o fakt, że ich miasteczko jest teraz na języku całej Ameryki.
Holly nie potrafi uwierzyć w to, co się stało. Czy to możliwe, że związała się z potworem, którego tak naprawdę nie znała? A może został on wrobiony? I czy dziewczyna znajdzie czas oraz możliwości na to, by odkryć prawdę?
To bardzo trudna emocjonalnie historia, ponieważ przedstawia wydarzenia, których nikt nie chciałby doświadczyć. Jednocześnie autorka fantastycznie skupiła się na rozwoju emocjonalnym bohaterów, złożoności relacji miłosnych oraz ich drodze do samopoznania. Trudno też nie dostrzec dynamicznej narracji, dzięki której przez tę historię dosłownie się mknie.
Pewnego dnia jeden z nastolatków wyciąga w szkole broń i mierzy z niej do swoich rówieśników. Chad strzela do swoich najlepszych przyjaciół. Tego dnia w szkole nie ma jego dziewczyny, co w oczach mieszkańców Norwood od razu czyni ją współwinną. Jest oskarżana o to, co się stało i o fakt, że ich miasteczko jest teraz na języku całej Ameryki.
Holly nie potrafi uwierzyć w to, co się stało. Czy to możliwe, że związała się z potworem, którego tak naprawdę nie znała? A może został on wrobiony? I czy dziewczyna znajdzie czas oraz możliwości na to, by odkryć prawdę?
To bardzo trudna emocjonalnie historia, ponieważ przedstawia wydarzenia, których nikt nie chciałby doświadczyć. Jednocześnie autorka fantastycznie skupiła się na rozwoju emocjonalnym bohaterów, złożoności relacji miłosnych oraz ich drodze do samopoznania. Trudno też nie dostrzec dynamicznej narracji, dzięki której przez tę historię dosłownie się mknie.
Podsumowanie
Każdy autor wnosi coś unikalnego do świata literatury. Zaprezentowane wyżej książki rozwijają przede wszystkim gatunek YA. Książka „Let me know” ukazuje, w jaki sposób ludzie dorastają i jak to wpływa na ich zachowania, wartości czy dynamikę tworzonych przez nich relacji. „Ostatni list” wzrusza i porusza bardzo trudne, bolesne tematy, rozwijając głębię emocjonalną historii oraz uwrażliwiając młodych czytelników. Cykl „Elements” zabiera nas w podróż przez złożoność relacji romantycznych, książka Alice Kellen pokazuje, że miłość potrafi zrodzić się na ogromnym cierpieniu, a „My Beloved Monter” każe zadać sobie pytanie, czy na pewno znamy tych, których kochamy…
Każda książka jest inna i każda porusza odmienny temat. A jednak wciąż wpisują się one w gatunek Young Adult i dynamiką relacji, kreacją bohaterów czy stworzonymi wątkami nawiązują do bestsellerowej serii Pizgacz. Jeśli więc szukasz książek podobnych do „Start a fire” - tutaj je znajdziesz.
Każda książka jest inna i każda porusza odmienny temat. A jednak wciąż wpisują się one w gatunek Young Adult i dynamiką relacji, kreacją bohaterów czy stworzonymi wątkami nawiązują do bestsellerowej serii Pizgacz. Jeśli więc szukasz książek podobnych do „Start a fire” - tutaj je znajdziesz.
