Wyrobisko

💥RECENZJA PRZEDPREMIEROWA 💥 "A jednak strach przed człowiekiem był silniejszy niż lęk przed ciemnością. Wiele można było powiedzieć, ale natura ludzka była mroczniejsza i zdecydowanie bardziej nieobliczalna niż najczarniejsza głębia. Ciekawe, że zwykle rozumie się to dopiero w takich sytuacjach. Słońce przysłaniało tak wiele." 🪨🪨 Wyborna, przyprawiająca o dreszcze lektura. Wyprawa grupy osób do kopalni w Wieliczce, nieoczekiwanie zamienia się w walkę o przetrwanie. Jednak bardziej niż ugrzęźnięcia pod ziemią czy ciemności, bohaterowie powinni obawiać się siebie nawzajem. Absolutnie wszystko zgadza się w tej historii. Od trzymającej w napięciu, intrygującej fabuły, poprzez nieustającą atmosferę osaczenia i grozy, a na nieźle popapranych bohaterach skończywszy. W miarę jak poznawałam ich przeszłość, zdawałam sobie sprawę, że każdy z nich jest w jakimś stopniu niezrównoważony i tak naprawdę nie ma pewności czy którykolwiek z nich ocaleje. To książka w której na początku nie wiadomo co, jak i dlaczego, a w miarę rozwoju fabuły wszystko układa się w logiczną i zaskakującą całość. Pod ziemię schodzi osiem osób, sprawdźcie sami ile z nich wyjdzie na powierzchnię. A może nikt? Odkryjcie zupełnie inne, bardziej mroczne oblicze kopalni w Wieliczce... Gwarantuję, że nie będziecie żałować 😈

💥RECENZJA PRZEDPREMIEROWA 💥 "A jednak strach przed człowiekiem był silniejszy niż lęk przed ciemnością. Wiele można było powiedzieć, ale natura ludzka była mroczniejsza i zdecydowanie bardziej nieobliczalna niż najczarniejsza głębia. Ciekawe, że zwykle rozumie się to dopiero w takich sytuacjach. Słońce przysłaniało tak wiele." 🪨🪨 Wyborna, przyprawiająca o dreszcze lektura. Wyprawa grupy osób do kopalni w Wieliczce, nieoczekiwanie zamienia się w walkę o przetrwanie. Jednak bardziej niż ugrzęźnięcia pod ziemią czy ciemności, bohaterowie powinni obawiać się siebie nawzajem. Absolutnie wszystko zgadza się w tej historii. Od trzymającej w napięciu, intrygującej fabuły, poprzez nieustającą atmosferę osaczenia i grozy, a na nieźle popapranych bohaterach skończywszy. W miarę jak poznawałam ich przeszłość, zdawałam sobie sprawę, że każdy z nich jest w jakimś stopniu niezrównoważony i tak naprawdę nie ma pewności czy którykolwiek z nich ocaleje. To książka w której na początku nie wiadomo co, jak i dlaczego, a w miarę rozwoju fabuły wszystko układa się w logiczną i zaskakującą całość. Pod ziemię schodzi osiem osób, sprawdźcie sami ile z nich wyjdzie na powierzchnię. A może nikt? Odkryjcie zupełnie inne, bardziej mroczne oblicze kopalni w Wieliczce... Gwarantuję, że nie będziecie żałować 😈